Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!newsfeed.tpinternet.p
l!newsfeed.jasien-net.com
NNTP-Posting-Host: 83.29.221.36
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Date: Tue, 14 Sep 2004 23:50:42 +0200
Message-ID: <r...@4...com>
Sender: news user <n...@j...net>
From: Cosa <mcosa_wytnij_@w_wytnij_p.pl>
Subject: Re: konflikt sereologiczny a druga ciąża
Reply-To: mcosa_wytnij_@w_wytnij_p.pl
References: <ci4i4m$t1l$1@news.dialog.net.pl> <ci50va$l5s$1@news.onet.pl>
<ci51j4$9it$1@opal.icpnet.pl>
X-Newsreader: Forte Agent 2.0/32.646
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Lines: 47
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:155791
Ukryj nagłówki
Pewnego dnia , a był to Mon, 13 Sep 2004 22:57:06 +0200, "Basiek"
<smilingdolphin_nospam@nospam_wp.pl> napisał coś takiego:
>> Wiem z biologii (LO), że konflikt może pojawić się,
>> gdy matka ma krew 0 Rh "-", a ty w ogóle nie piszesz o grupie krwi.
>> W stosunku do ojca, nie ma to zanczenia jaką ma grupę (jeśli nie ma żony,
>> która ma 0-).
>> .......................
>
>Grupa krwi, z tego co sie orientuje, nie ma tu zadnego znaczenia.
Ma znaczenie, ale zupełnie inne. Konflikty w zakresie grup krwi(
celowo piszę grup ) również się zdarzają, ale nie są tak ważne.
>Chodzi o czynnik Rh. Kiedy matka nie ma tego czynnika, a dziecko go posiada, jej
>organizm traktuje go jak cos, co musi zwalczyc. Wtedy mamy konflikt
>serologiczny grozny dla matki i dziecka.
Konflikt serologiczny w zakresie czynnika Rh jest w przypadku gdy
matka będąc Rh(-) miała kiedyś kontakt z krwią Rh(+) , co spowodowało
wytworzenie przeciwciał. Takim kontaktem zwykle jest poprzednia ciąża
zakończona w jakikolwiek sposób( również poronieniem).
Z tego wynikają pewne wnioski:
1. Podczas pierwszej ciąży, nawet jeśli dziecko jest Rh(+) do konfiktu
raczej nie dochodzi, bądź jego objawy są niegroźne.
2. W przypadku konfiguracji sprzyjającej konfliktowi po rozwiązaniu
ciąży podaje się odpowiednią immunoglobulinę.
3. Konflikt serologiczny jest niebezpieczny dla dziecka. To jego
krwinki ulegają zniszczeniu dzięki przeciwciałom matki.
>Kiedys ogladalam program w TV na ten temat i z tego co pamietam coraz
>grozniej jest przy kazdej kolejnej ciazy (tlumaczono, ze przeciwciala matki
>sa coraz mniejsze i moga przenikac przez lozysko).
Po prostu proces produkcji przeciwciał swoje trwa, kontakt krwi matki
i płodu zachodzi przede wszystkim podczas rozwiązania, a poza tym
pierwsze przeciwciała klasy IgM nie przenikają przez łożysko. Dopiero
produkowane trochę później przeciwciała klasy IgG przenikają przez
łożysko i mogą prowadzić do choroby hemolitycznej u noworodka.
--
Cosa
"Pokolenia dziedziczyły pocałunek drogą tradcji ustnej"
--
|