Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.intelink.pl!news.bipnet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Aseti" <a...@h...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: konflikt z teściową
Date: Fri, 30 Aug 2002 16:23:59 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 38
Message-ID: <aknv7v$t6b$1@news.tpi.pl>
References: <akfdqp$vrt$1@pingwin.acn.pl> <akfeqm$2087$1@news2.ipartners.pl>
<akfhef$14gb$1@pingwin.acn.pl> <akfjni$241s$1@news2.ipartners.pl>
NNTP-Posting-Host: pi193.warszawa.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1030717503 29899 213.25.53.193 (30 Aug 2002 14:25:03 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 30 Aug 2002 14:25:03 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:20376
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:akfjni$241s$1@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik "ninka" <w...@a...eu.org.żadnych-ogłoszeń>
> napisał w wiadomości news:akfhef$14gb$1@pingwin.acn.pl...
> > [...]Między nami są bardzo częste kłótnie, w wyniku których
> mąż wychodzi
> > rano do pracy i wraca (albo i nie) po 24 do domu.
>
> A to ja przepraszam. Teraz mi to zaczyna zupełnie inaczej
> wyglądać. Swoją drogą nie obraź się, ale wydaje mi się, że takie
> tendencje eskapistyczne świadczą o pewnej niedojrzałości i że to
> jest chyba główny problem do przepracowania w Waszym związku;
Tak czytam i czytam te posty i uważam, że Hanka znalazła sedno sprawy
czyli "niedojrzałość".
O ile dobrze zrozumiałam urodziłaś dziecko, kiedy sama jeszcze się uczyłaś.
Większość takich przypadków to tzw."wpadka i przymusowy ślub"
Jeśli tak też było i u Was, to może "tu jest pies pogrzebany".
On nie był gotowy na stały związek, a tu trach, i dziecko, i ślub.
To go poprostu przerosło. Nie dorósł do tego by być odpowiedzialnym mężem i
ojcem.
Szuka ucieczki z sytuacji, tylko teraz to już nie takie proste.
To dość trudna sytuacja w jakiej się znaleźliście.
Moim zdaniem podziała "terapia wstrząsowa".
Musisz przestać się umizgiwać do niego, bo to buduje w nim poczucie,
że mimo wszystko jesteś dozgonnie od niego zależna.
Powiedz, że chcesz porozmawiać i kawę na ławę.
Bez względu jakim sposobem - mam nadzieję, że uda Wam się dojść do
porozumienia.
Życzę tego i pozdrawiam.
Aseti
|