Data: 2003-02-07 18:42:04
Temat: Re: konserwacja starego płótna
Od: a...@x...wp.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Cześć na pewno sama sie za to nie bierz. Szkaoda byłoby zniszczyć taką
> rzecz. Ja sama tego nigdy nie robiłam ale najlepiej zwróc sie do muzeum
> sztuki ludowej lub muzeum tkaniny czy hafciarstwa
Otóż to. W paru stronach muzeów, jakie przejrzałam, są informacje n.t istnienia
pracowni konserwacji, lecz ani słowa o możliwości skorzystania z ich usług.
Będzie trzeba udać się do nich osobiście. Ale to już najwcześniej w wakacje.
A poza tym, to sobie pomyślałam: tak wiele z nas ma prace, które chciałybyśmy ,
by przetrwały lata i ich pięknem mogły się cieszyć nasze wnuki a może i dalsze
pokolenia. Może więc warto zainteresować tym, jak już teraz zabezpieczyć je
przed zębem czasu? W nasze buzie wklepujemy kilogramy kremów przeciw starzeniu
skóry. A co wklepać w ażurowe serwetki, gobelinki, obrazki? Na razie wiem tylko
tyle, że krochmal im szkodzi. Do wybielacza też na pewno żadnej serwetki nie
włożę. Na tym się jednak kończy moja wiedza.
W każdym razie, jak się czegokolwiek kiedykolwiek dowiem, to dam tu znać.
Pozdrowionka
Anna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|