Re: kora na drzewie

« poprzedni post

Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.gazeta.pl!news.dialog.net.pl!not-for-mail
From: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: kora na drzewie
Date: 05 Apr 2004 23:56:50 +0200
Organization: home, sweet home
Lines: 19
Message-ID: <m...@s...net>
References: <c4qrqa$51c$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: dial-4835.wroclaw.dialog.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: absinth.dialog.net.pl 1081202210 13860 62.87.147.227 (5 Apr 2004 21:56:50
GMT)
X-Complaints-To: http://www.dialog.pl/dialog/internet/internet.php?id=41
NNTP-Posting-Date: Mon, 5 Apr 2004 21:56:50 +0000 (UTC)
User-Agent: Gnus/5.0808 (Gnus v5.8.8) Emacs/20.7
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:113710
Ukryj nagłówki

"matech" <m...@p...onet.pl> writes:

> Problem polega na tym - jak ogolocić ścięte drzewo z kory (dąb i świerk). Z
> góry dziekuję z wszystkie porady.

W jednej ręce strug [1], w drugiej siekiera...

Pozdrawiam,
Grzesiek

[1] Tak, wiem, u nas na strug mówiło się hebel, a na ośnik --
strug. Każdy i tak wie o co chodzi :-)
--
Pewien starzec z miasteczka Wiesiołe
Użądlony raz został przez osę.
Zapytany: ,,Czy boli?'',
Odpowiedział: ,,Bynajmniej;
Szczęście zresztą, że nie był to szerszeń''.
(C) Stanisław Barańczak