Data: 2011-01-18 10:27:57
Temat: Re: krem
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-01-18 11:17, Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> W dniu 2011-01-17 18:18, Aicha pisze:
>>> W dniu 2011-01-17 17:06, Ikselka pisze:
>>>
>>>>> bywa trzeba długo myć oczy, a i tak ślad na ręczniku zostanie. Ale co
>>>>> tam, ręcznik można uprać (najlepiej używać ciemnych ręczników i tego
>>>>> tuszu nie widac :D
>>>>
>>>> Jasne, można stosować też osobne, małe ręczniczki do twarzy.
>>>
>>> I po co to wszystko? Ja bez tuszu, bez kremów, bez cieni, bez
>>> zmarszczek. Czasem błyszczyk albo pomadka. Nie muszę się bać, że
>>> mnie mężczyzna rano nie pozna i ucieknie z krzykiem :D
>>>
>> Hm, a ja właśnie wczoraj kupiłam sobie pierwszy raz cień do powiek i
>> maskarę (no, maskarę to już kiedyś mi się zdarzyło mieć), bo muszę
>> być niedługo bardzo kobieca na ważnej imprezie. Pech chciał, że
>> akurat wdepnęłam w ten wątek i się zaczęłam zastanawiać, czy to nie
>> był poważny błąd z tymi zakupami. A pan ochroniarz w rossmannie to
>> myślałam, że korzenie zapuści obserwując moje paniczne poszukiwania i
>> długotrwałe wybieranie. ;)
>
> Medea, nie oszukuj się, samymi kosmetykami kobiecości nie nabędziesz.
> Musisz zacząć myszy bać się.
>
Weź mnie lepiej nie deprymuj!
No, ale może faktycznie włożę na wszelki wypadek jakąś mysz do torebki.
Jeśli makijaż nie zda egzaminu, to ją wypuszczę i udam, że się boję.
Ewa
|