krem nawilzajacy a mroz

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-10-14 09:37:12

Temat: krem nawilzajacy a mroz
Od: "Asiunia" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Od kilku dni mamy zime :-(( i w zwiazku z nia mam pytanko do szanownych
grupowiczek. Jak Wy uwazacie, jakie macie doswiadczenia, czy przy minusowej
temp. mozna wychodzic ze swiezo nawilzona twarza? Pytam konkretnie o Wasze
zdanie, bowiem zdania znanych mi kosmetyczek i "Twojego Stylu" znam.
Mianowicie kosmetyczki uwazaja, ze nie wolno, TS ze jest to bez znaczenia.
Mam skolonnosci do pekajacych naczynek, nie cierpie pol/tlustych kremow,
uzywam jedynie nawilzajacych, rano, zaraz po porannej toalecie ze swiezo
nalozonym kremem wychodze z psem i juz sama nie wiem czy robie dobrze, czy
sobie szkodze.
A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-10-14 09:52:48

Temat: Re: krem nawilzajacy a mroz
Od: "Ligeia" <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Asiunia wrote:
> Od kilku dni mamy zime :-(( i w zwiazku z nia mam pytanko do
> szanownych grupowiczek. Jak Wy uwazacie, jakie macie doswiadczenia,
> czy przy minusowej temp. mozna wychodzic ze swiezo nawilzona twarza?

Przynajmniej ja tak nie robię. Gdy jest bardzo zimno, a na razie jeszcze nie
mamy zimy wbrew temu co zasugerowałaś, używam kremu przeznaczonego na tę
porę roku. Jest to zazwyczaj krem tłusty lub półtłusty. Ostatnio byłam
bardzo zadowolona z kremu Yves Rocher na ekstremalne warunki pogodowe.

> Mam skolonnosci do pekajacych naczynek,
> nie cierpie pol/tlustych kremow, uzywam jedynie nawilzajacych, rano,
> zaraz po porannej toalecie ze swiezo nalozonym kremem wychodze z psem
> i juz sama nie wiem czy robie dobrze, czy sobie szkodze.
> A.

Nie jestem dermatolożką, więc w żaden sposób Ci tego nie udowodnię. Ja po
prostu polegam na własnej intuicji, która podpowiada mi, że krem nawilżający
zimą może niezbyt dobrze robić cerze. Skoro dwa źródła nie opowiadają się
zdecydowanie "za", to może lepiej zrezygnować? ;-) Zresztą najlepiej zrób
tak, jak czuje Twoja skóra. Jesli w mróz i po nałożeniu kremu nawilżające
Cię boli, to znaczy, że coś tu jest nie tak. :>

Ligeia

--
"Wielkie prawdy rodzą się z herezji."

George Bidwell
"Henryk VIII. Rubaszny Król Hal"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-10-14 10:44:33

Temat: Re: krem nawilzajacy a mroz
Od: "justa" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Asiunia <a...@w...pl> napisał(a):
> Od kilku dni mamy zime :-(( i w zwiazku z nia mam pytanko do szanownych
> grupowiczek. Jak Wy uwazacie, jakie macie doswiadczenia, czy przy minusowej
> temp. mozna wychodzic ze swiezo nawilzona twarza? Pytam konkretnie o Wasze
> zdanie, bowiem zdania znanych mi kosmetyczek i "Twojego Stylu" znam.
> Mianowicie kosmetyczki uwazaja, ze nie wolno, TS ze jest to bez znaczenia.
> Mam skolonnosci do pekajacych naczynek, nie cierpie pol/tlustych kremow,
> uzywam jedynie nawilzajacych, rano, zaraz po porannej toalecie ze swiezo
> nalozonym kremem wychodze z psem i juz sama nie wiem czy robie dobrze, czy
> sobie szkodze.

dla mnie temp. poniżej 10 st. C to też zima ;) a rano, gdy idę do pracy,
pewnie utrzymuje się jeszcze nocny mróz. ale kosmetolog-dermatolog
powiedziała mi ostatnio, że współczesne kremy nawilżające można spokojnie
stosować zimą.

wydaje mi się, że zależy to od składu. kremy niskiej jakości, tanie, jako
główny składnik nawilżający zawierają wodę, a woda na twarzy podczas mrozu to
nie jest chyba dobre połączenie. natomiast wyższej jakości składniki
nawilżające, jak np. kwas hialuronowy czy aloes, chyba można spokojnie
stosować zimą.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-10-14 11:00:36

Temat: Re: krem nawilzajacy a mroz
Od: "Asiunia" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "justa" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ckllah$1ii$1@inews.gazeta.pl...
> dla mnie temp. poniżej 10 st. C to też zima ;)

To tak jak dla mnie :-)

> wydaje mi się, że zależy to od składu. kremy niskiej jakości, tanie, jako
> główny składnik nawilżający zawierają wodę, a woda na twarzy podczas mrozu
to
> nie jest chyba dobre połączenie. natomiast wyższej jakości składniki
> nawilżające, jak np. kwas hialuronowy czy aloes, chyba można spokojnie
> stosować zimą.

Moja ulubiona marka to Shiseido Benefiance i Performance. Czasami stosuje
tez Termal S1 Vichy. Mam nadzieje, ze mi nie zaszkodza.
A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-10-14 11:03:23

Temat: Re: krem nawilzajacy a mroz
Od: "Asiunia" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ligeia" <e...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ckli9g$1nn2$1@mamut.aster.pl...
> Zresztą najlepiej zrób
> tak, jak czuje Twoja skóra. Jesli w mróz i po nałożeniu kremu nawilżające
> Cię boli, to znaczy, że coś tu jest nie tak. :>

Nie boli fizycznie, jeno psychicznie. Dzieki.
A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-10-14 11:07:11

Temat: Re: krem nawilzajacy a mroz
Od: "Ligeia" <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Asiunia wrote:
> Użytkownik "Ligeia" <e...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:ckli9g$1nn2$1@mamut.aster.pl...
>> Zresztą najlepiej zrób
>> tak, jak czuje Twoja skóra. Jesli w mróz i po nałożeniu kremu
>> nawilżające Cię boli, to znaczy, że coś tu jest nie tak. :>
>
> Nie boli fizycznie, jeno psychicznie. Dzieki.
> A.

A mnie boli fizycznie, bo robi się jakby bardziej "zimno". Natomiast z
psychiką to już poważniejsza sprawa. ;-)

Ligeia

--
"Wielkie prawdy rodzą się z herezji."

George Bidwell
"Henryk VIII. Rubaszny Król Hal"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-10-14 17:32:48

Temat: Re: krem nawilzajacy a mroz
Od: "Maga" <v...@u...megapolis.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "justa" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ckllah$1ii$1@inews.gazeta.pl...
>
> dla mnie temp. poniżej 10 st. C to też zima ;)>
Hehe, dla mnie tak samo
> a rano, gdy idę do pracy,
> pewnie utrzymuje się jeszcze nocny mróz. ale kosmetolog-dermatolog
> powiedziała mi ostatnio, że współczesne kremy nawilżające można spokojnie
> stosować zimą.
>
No, to skoro już ustaliłyśmy, że mamy zimę, to jednak ja jeszcze się nie
smaruję żadnymi specyfikami na zimno. Ostatnio stosuję kremik długotrwale
nawilżający Avonu, a potem bazę pod makijarz Lumene, no i puderek. Dużo
bardziej np. dzisiaj zmarzły mi ręce niż twarz, chociaż też mam kłopoty z
naczynkami. no ale jak jeszcze trochę temperatury spadną, to bez czegoś
specjalnego się nie obejdzie, a ja tak lubię mieć ładną, matową twarz a nie
świecić się jak latarnia :(
Na razie przepraszam się z rękawiczkami i czapką, tzn. mam zamiar się
przeprosić, bo na razie leżą sobie gdzieś głęboko, o kremie pomyślę później.
:)
Pozdrówka.
Maga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-10-14 19:35:51

Temat: Re: krem nawilzajacy a mroz
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 14 Oct 2004 19:32:48 +0200, in pl.rec.uroda "Maga"
<v...@u...megapolis.pl> wrote in <ckmd7v$o4d$1@news.onet.pl>:

>No, to skoro już ustaliłyśmy, że mamy zimę, to jednak ja jeszcze się nie
>smaruję żadnymi specyfikami na zimno.

no to chyba mieszkasz w południowo-zachodniej Polsce, bo w centrum
dziś o 7 rano było -2 stopnie. nie wyobrażam sobie wyjścia na mróz i
wiatr bez żadnego zabezpieczenia.

>Ostatnio stosuję kremik długotrwale
>nawilżający Avonu, a potem bazę pod makijarz Lumene, no i puderek.

ja konsekwentnie od paru sezonów stosuję Weather Everything Clinique,
od razu z filtrem, na to podkład w kompakcie też z filtrem, więc może
jest tego filtra tyle, ile trzeba.

>Dużo
>bardziej np. dzisiaj zmarzły mi ręce niż twarz, chociaż też mam kłopoty z
>naczynkami. no ale jak jeszcze trochę temperatury spadną, to bez czegoś
>specjalnego się nie obejdzie, a ja tak lubię mieć ładną, matową twarz a nie
>świecić się jak latarnia :(

ja bym wolała mieć twarz zabezpieczoną przed złymi skutkami zimna i
ewentualnie zmatowić się w łazience biurowej, niż za wszelką cenę dbać
o nieskazitelny wygląd i zrobić sobie kuku (na dłuższą metę).

>Na razie przepraszam się z rękawiczkami i czapką, tzn. mam zamiar się
>przeprosić, bo na razie leżą sobie gdzieś głęboko, o kremie pomyślę później.
>:)

to chyba u Ciebie naprawdę jest dużo cieplej. w Wawie bez czapki,
szalika, rękawiczek i kremu na zimę nie ma czego szukać.

an.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-10-14 20:28:29

Temat: Re: krem nawilzajacy a mroz
Od: Darth Magda <t...@n...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 14 Oct 2004 19:32:48 +0200, Maga wrote:

> Użytkownik "justa" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ckllah$1ii$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> dla mnie temp. poniżej 10 st. C to też zima ;)>
> Hehe, dla mnie tak samo
>> a rano, gdy idę do pracy,
>> pewnie utrzymuje się jeszcze nocny mróz. ale kosmetolog-dermatolog
>> powiedziała mi ostatnio, że współczesne kremy nawilżające można spokojnie
>> stosować zimą.
>>
> No, to skoro już ustaliłyśmy, że mamy zimę, to jednak ja jeszcze się nie
> smaruję żadnymi specyfikami na zimno. Ostatnio stosuję kremik długotrwale
> nawilżający Avonu,

Ja wyciagnelam juz krem ochronno-odzywczy na chlodne dni Avonu wlasnie
(w nowym katalogu na s.51). Dzisiaj nie musialam go uzywac bo rano
temperatura dodatnia, ale byl juz w tym tygodniu uzywany

--
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-10-15 09:09:38

Temat: Re: krem nawilzajacy a mroz
Od: "justa" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Darth Magda <t...@n...poczta.onet.pl> napisał(a):
> Ja wyciagnelam juz krem ochronno-odzywczy na chlodne dni Avonu wlasnie
> (w nowym katalogu na s.51). Dzisiaj nie musialam go uzywac bo rano
> temperatura dodatnia, ale byl juz w tym tygodniu uzywany

Magda, a czy ten krem nadaje się do cery mieszanej? bardzo się świeci na
twarzy?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry