Data: 2005-02-26 10:16:50
Temat: Re: krew
Od: La Luna <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego wieczoru Sat, 26 Feb 2005 09:42:09 +0100 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako qwerty, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> Mam nadzieję. Dziś rano łepek mnie trochę boli. Nie wiem czy to od tego, czy
> że się nie wyspałem.
Czasem bardzo duza role w tym samopoczuciu po oddaniu krwi odgrywa psychika
:)
Czlowiek wie ze mu wyssali pol litra krwi i lezy blady przez trzy dni ;)
Ale gdyby nagle wydarzylo sie cos przyjemnego - np. nagle zaproszenie na
jakas fajna impreze czy spotkanie - od razu sie samopoczucie poprawia :)
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
|