| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-02-25 18:51:19
Temat: krewWitam. Wczoraj oddałem 1 raz w życiu krew. Dzisiaj jednak nadal czuję się
zmęczony. W jakim czasie organizm zregeneruje ubytek 450 ml? Chodzi mi tak
średnio? tydzień, 2 tygodnie, miesiąc? Oczywiście w przybliżeniu, bo każdy
organizm jest inny.
thx
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-02-25 19:28:25
Temat: Re: krew
Użytkownik "qwerty" <q...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cvns36$c5j$1@news.onet.pl...
> Witam. Wczoraj oddałem 1 raz w życiu krew. Dzisiaj jednak nadal czuję się
> zmęczony. W jakim czasie organizm zregeneruje ubytek 450 ml? Chodzi mi tak
> średnio? tydzień, 2 tygodnie, miesiąc? Oczywiście w przybliżeniu, bo każdy
> organizm jest inny.
> thx
całkowita regeneracja następuje po 8 tygodniach.
Osobiście po dwóch dniach już nic nie czuję, w pierwszym dniu po oddaniu
jestem trochę osłabiony iszybciej się męczę.
pzdr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-02-25 19:44:46
Temat: Re: krewUżytkownik "pytajnik" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cvnu5u$q06$1@opal.futuro.pl...
> całkowita regeneracja następuje po 8 tygodniach.
> Osobiście po dwóch dniach już nic nie czuję, w pierwszym dniu po oddaniu
> jestem trochę osłabiony iszybciej się męczę.
no mi wejść pare stopni i juz jestem zmeczony. W sumie to oddałem pierwszy
raz. Jeszcze się nie przyzwyczaiłem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-02-25 21:29:12
Temat: Re: krew
Użytkownik "qwerty" <q...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cvnv7c$e8i$1@news.onet.pl...
> no mi wejść pare stopni i juz jestem zmeczony. W sumie to oddałem pierwszy
> raz. Jeszcze się nie przyzwyczaiłem
Po to dostajesz wolne, żeby się nie przemęczać :). Ja też nie mogę biegać po
schodach jak koziczka, bo mi od razu serce kołacze i w głowie się kręci. Pół
litra to jednak dość dużo (krew mam na myśli, nie flaszkę). Ja na drugi
dzień czuję się normalnie, ale podobno niektórzy czują się gorzej jeszcze
kilka dni. Będzie dobrze, nie umrzesz! :)
Pozdrawiam,
Majka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-02-26 08:42:09
Temat: Re: krewUżytkownik "sq4ty" <a...@W...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cvo5b0$kvp$1@inews.gazeta.pl...
dostajesz wolne, żeby się nie przemęczać :). Ja też nie mogę biegać po
> schodach jak koziczka, bo mi od razu serce kołacze i w głowie się kręci.
> Pół
> litra to jednak dość dużo (krew mam na myśli, nie flaszkę). Ja na drugi
> dzień czuję się normalnie, ale podobno niektórzy czują się gorzej jeszcze
> kilka dni. Będzie dobrze, nie umrzesz! :)
Mam nadzieję. Dziś rano łepek mnie trochę boli. Nie wiem czy to od tego, czy
że się nie wyspałem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-02-26 10:16:50
Temat: Re: krewPewnego wieczoru Sat, 26 Feb 2005 09:42:09 +0100 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako qwerty, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> Mam nadzieję. Dziś rano łepek mnie trochę boli. Nie wiem czy to od tego, czy
> że się nie wyspałem.
Czasem bardzo duza role w tym samopoczuciu po oddaniu krwi odgrywa psychika
:)
Czlowiek wie ze mu wyssali pol litra krwi i lezy blady przez trzy dni ;)
Ale gdyby nagle wydarzylo sie cos przyjemnego - np. nagle zaproszenie na
jakas fajna impreze czy spotkanie - od razu sie samopoczucie poprawia :)
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |