« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-08-04 11:20:49
Temat: krew na operacjęWitam!
mój tata został zakwalifikowany na bypassy. jednym z warunków jaki musi
spełnić to oddanie przez rodzinę, znajomych dwóch litrów krwi.
tata się nie wypytał a może ktoś się orientuje jak to się odbywa?
przede wszystkim czy mogę oddać krew w innej miejscowości i czy sama się
zgłaszam i podaję dane osoby "na rzecz której" oddaję krew czy tez
potrzebuję skierowanie? jeśli potrzebuję to od lekarza mojego czy taty?
Dziękuję za wszelkie informacje
pozdrawiam
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-08-04 11:44:26
Temat: Re: krew na operacjęUżytkownik "dorota" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dcstk5$j7$1@news.onet.pl...
> Witam!
> mój tata został zakwalifikowany na bypassy. jednym z warunków jaki musi
> spełnić to oddanie przez rodzinę, znajomych dwóch litrów krwi.
> tata się nie wypytał a może ktoś się orientuje jak to się odbywa?
> przede wszystkim czy mogę oddać krew w innej miejscowości i czy sama się
> zgłaszam i podaję dane osoby "na rzecz której" oddaję krew czy tez
> potrzebuję skierowanie? jeśli potrzebuję to od lekarza mojego czy taty?
moj maz oddawal wczoraj. w punkcie krwiodawstwa. skierowan nie ma, po prostu
sie zglaszasz.
oddawal, by umozliwic operacje babci i szpitalowi potrzebne bylo
zaswiadczenie z tegoz punktu, ze krew zostala oddana (wymagali 1,5 litra).
--
pzdr
marta
http://lilypie.com/baby3/030327/3/4/1/+0
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-08-04 15:51:23
Temat: Re: krew na operacjęGeneralnie , nie masz przymusu , a raczej szpital nie ma prawa uzależniać
odbycia się operacji od tego czy rodzina odda krew czy nie. Inną sprawą jest
oczywiście jak nie ma krwi w stacji krwiodawstwa i ze względu na czas lepiej
jak rodzina odda krew.
PZDR.
LiM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-08-04 15:58:49
Temat: Re: krew na operacjęTez miałem taką sytuacje - oddawałem krew dla teścia.
Poszedłem do stacji krwiodastwa i pytali dla kogo oddaje - podałem dane i
otrzymałem papier, który zaniosłem do szpitala w którym leżał teść.
W książeczce daja pieczątkę że krew została wykorzystana do szpitala w
odróżnieniu gdy daje sie honorowo i wtedy pieczątki dodatkowej nie ma.
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-08-05 04:22:59
Temat: Re: krew na operację
Użytkownik "Borno" <b...@h...pl> napisał w wiadomości
news:42f23f9e$3@news.home.net.pl...
> Tez miałem taką sytuacje - oddawałem krew dla teścia.
> Poszedłem do stacji krwiodastwa i pytali dla kogo oddaje - podałem dane i
> otrzymałem papier, który zaniosłem do szpitala w którym leżał teść.
> W książeczce daja pieczątkę że krew została wykorzystana do szpitala w
> odróżnieniu gdy daje sie honorowo i wtedy pieczątki dodatkowej nie ma.
>
> Paweł
>
>
Wydaje mi się to wszystko absurdem. Dalej jest to oddawanie krwi "honorowo",
a nie sprzedawanie. Bo chyba krew poszła na lecznie NFZ ? Czy w "prywatne"
ręce ?
A sugerowanie choremu, że musi "skombinować" krew jest dla mnie również
absurdem. A co zrobi chory który nie ma technicznych możliwości kombinowania
? Zastrzeli się go aby nie cierpiał ? ;}
Robol
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |