Strona główna Grupy pl.soc.rodzina kryzys czy...? [dłuuuuuuugie]

Grupy

Szukaj w grupach

 

kryzys czy...? [dłuuuuuuugie]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 36


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2004-01-23 06:49:39

Temat: Re: kryzys czy...? [dłuuuuuuugie]
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bup0p7$cg2$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
> news:18851-1074784024@213.17.138.58...
> > Niekoniecznie. Wyznanie miłości jest jedynie
przedstawieniem
> > swoich uczuć - i nie musi wcale mieć nic wspólnego z:
> > > potwierdzeniem, ze chce się z kimś być.
>
> Niezozumielismy sie. Kiedy ktos mowi kocham to potwierdza
milosc (no
> przynajmniej teoretycznie) jesli ktos bierze
slub -potwierdza swoja wole
> bycia z kims.

"Wolę"?
Teraz Cię wolę, a jak poczuję nie-wolę (i nie daj Boże
jakieś młode wole) ?


A można okazać 'wolę' bycia z kimś po prostu z nim będąc?

Pozdrawiam
Qwax



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2004-01-23 08:50:22

Temat: Re: kryzys czy...? [dłuuuuuuugie]
Od: "Specyjal" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> "Wolę"?
> Teraz Cię wolę, a jak poczuję nie-wolę (i nie daj Boże
> jakieś młode wole) ?

Tak chodzi o wolę. Bycie z kims to wynik podjecia decyzji, ktora pozniej
sie czasem zmienia ale to nie jest uczucie -chociaz moze byc pod jego
wplywem.

> A można okazać 'wolę' bycia z kimś po prostu z nim będąc?

Mozna, tak jak mozna kochac i nigdy tego nie powiedziec kochanej osobie,
mozna zyc w takim "niemym" zwiazku. Zrozumiale jednak jest ze ludzie
chca uslyszec te slowa i podobnie wedlug mnie jest ze sprawą ślubu -chca
potwierdzenia prawnego..


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2004-01-23 09:23:08

Temat: Re: kryzys czy...? [dłuuuuuuugie]
Od: "Hermiona" <k...@u...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:buolh6$52j$1@news.onet.pl...
>>
> Po czym wiesz, ze ktos kocha? Najczesciej po tym ze mowi (chodzi o staly
> zwiazek nie poczatki). Jak wygladalby zwiazek bez tych slow -ze sie
> kocha.
> Wyznanie milosci jest takim potwierdzeniem jej samej, slub
> potwierdzeniem, ze chce sie z kims byc.
>
>
I chce sie powidzieć tej osobie i całemu światu : chcę a Tobą być do końca
życia, na dobr i na złe, w zdrwiu i chorobie, radościach i troskach życia.
Chcemy, aby wszyscy wiedzieli, że do siebie nieodwołalnie należymy. My i
nasze dzieci jesteśmy najbliższa rodziną.
Kasia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2004-01-23 23:08:56

Temat: Re: kryzys czy...? [dłuuuuuuugie]
Od: "Katia" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:buolh6$52j$1@news.onet.pl...
> >Ja osobiscie nie uznaje takich
> > przysiag,tym bardziej ze czasy nastaly takie ze one traca
> znaczenie.Rozwodow
> > jest coraz wiecej.Wole byc z kims bo chce a nie bo przysieglam.
>
> Po czym wiesz, ze ktos kocha? Najczesciej po tym ze mowi (chodzi o staly
> zwiazek nie poczatki). Jak wygladalby zwiazek bez tych slow -ze sie
> kocha.
> Wyznanie milosci jest takim potwierdzeniem jej samej, slub
> potwierdzeniem, ze chce sie z kims byc.

Wyznanie milosci moze byc na dzisiaj, na jutro. A na cale zycie? Co to za
zwiazek, jesli juz myslisz o tym, ze "moze Ci sie odechciec"?

Katia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2004-01-23 23:12:38

Temat: Re: kryzys czy...? [dłuuuuuuugie]
Od: "Katia" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mrowka" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:buoqef$2a4g$1@news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:buolh6$52j$1@news.onet.pl...
> > Po czym wiesz, ze ktos kocha? Najczesciej po tym ze mowi (chodzi o staly
> > zwiazek nie poczatki). Jak wygladalby zwiazek bez tych slow -ze sie
> > kocha.
> > Wyznanie milosci jest takim potwierdzeniem jej samej, slub
> > potwierdzeniem, ze chce sie z kims byc.
> >
>
> Ale ja nie potrzebuje tego slubu.Ja wiem ze chce byc z moim TZ do konca
> zycia,on twierdzi to samo i nam to wystarczy.

Jest jeszzce cos takiego jak sakrament - moze Ty i inni, ktorzy wypowiadaja
sie w duchu "to tylko papierek" sa niewierzacy, ale jednak, zdarzaja sie
jeszcze ludzie, dla ktorych uswiecenie zwiazku jest sprawa istotna.
Czy jesli Twoj TZ nalezalby do nich, albo z innych powodow zalezaloby mu na
slubie, opieralabys sie?

Katia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2004-01-24 13:48:10

Temat: Re: kryzys czy...? [dłuuuuuuugie]
Od: "Mrowka" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Katia" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> Jest jeszzce cos takiego jak sakrament - moze Ty i inni, ktorzy
wypowiadaja
> sie w duchu "to tylko papierek" sa niewierzacy, ale jednak, zdarzaja sie
> jeszcze ludzie, dla ktorych uswiecenie zwiazku jest sprawa istotna.

Jestem wierzaca,juz raz mialam "przyjemnosc"uczestniczyc w takim
sakramencie.

> Czy jesli Twoj TZ nalezalby do nich, albo z innych powodow zalezaloby mu
na
> slubie, opieralabys sie?
>
Hmmm,a wiesz ze o tym nie myslalam wczesniej?

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Konkurs sadownictwa rodzinnego
"Rodzina" wybyła na weckend...
sedziowie rodzinni
Proszę o porad
Re: [DŁUGIE] proszę wstac sąd idzie... :)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »