« poprzedni wątek | następny wątek » |
161. Data: 2004-06-13 20:23:08
Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
"Grzegorz Janoszka" <G...@S...pro.onet.pl>
wrote in message
news:slrnccp7v2.4lj.Grzegorz.Janoszka@plus.icsr.agh.
edu.pl...
> Nie tylko myślę, ale też widzę - z polskiego 20% bezrobocia
prawdziwa
> jest około połowa. Reszta to lenie.
No to niech ci ulgą będzie wiadomość, że tylko co 10 bezrobotny ma
prawo do zasiłku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
162. Data: 2004-06-13 20:27:45
Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
"idiom" <i...@w...pl> wrote in message
news:cai9b1$19k$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Zatem ma do wyboru:
> 1. 450 PLN minus 400 PLN czynszu = 50 PLN + siedzenie na pupie
NIE.
50PLN + poszukiwanie lepszej pracy, szkolenie się itp., zajęcie się
dzieckiem, chocby i czytanie ksiązek.
> albo
>
> 2. 600 PLN minus 400 PLN czynszu - ewentualne koszty dojazdu do
pracy = 200
> PLN (bez siedzenia na pupie) + ewentualne doświadczenia + ewentualne
szanse
> na podwyżkę
Dobrze napisałeś "ewentualne".
W każdym bądź razie traci się szanse na znalezienie innej lepszej
pracy.
> Alternatywa nr 1 nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego (dopóki
koszty
> dojazdu nie będą wyższe niż 150 PLN miesięcznie) ani życiowego.
Szczególnie
> jeśli się jest sprzedawcą i raczej nie można się spodziewać, że
nagle się
> pojawi oferat za 3 k PLN.
Niech się pojawi za 1000 to juz coś.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
163. Data: 2004-06-13 20:28:26
Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie> On Sat, 12 Jun 2004 20:04:10 +0200 I had a dream that Mrowka
<m...@b...pl> wrote:
> >> Jakoś cały czas się spotykam z tym, że firmy szukają pracowników, dają
> >> nawet bardzo fajne warunki, ale nikomu się nie chce.
> > Gdzie tak jest?
> > Kumpela wlasnie szuka pracy i to co jej potencjalni pracodawcy proponuja to
> > smiech na sali np wynagrodzenie 600zl :(
>
> A u mnie programować? :)
>
> Poza tym, gdybym ja nie miał co do garnka włożyć, to bym pracował nawet
> za 400 zł.
nio i ok ale co z rachunkami ?? jak np u mnie sam czynsz ponad 300 zł ??
doliczyc swiatło telefon itd nio i weź sie tu czlowieku
usamodzielnij ........coraz częsciej myśle o wyjeździe za granice ....i załuje
tylko jedno trzeb abyło to zrobic odrazu po maturze hehe i nie tracic czasu na
studiowanie w Polsce
pozdrówka
czarownica
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
164. Data: 2004-06-13 20:29:55
Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
"Grzegorz Janoszka" <G...@S...pro.onet.pl>
wrote in message
news:slrnccp88u.4lj.Grzegorz.Janoszka@plus.icsr.agh.
edu.pl...
> On Sun, 13 Jun 2004 19:17:32 +0200 I had a dream that Mrowka
<m...@b...pl> wrote:
> No właśnie to nie jest logiczne - i w tym jest cały problem tych
ludzi.
> Pracując, nawet za 100 zł zdobywa się praktykę i doświadczenie, co
> pomoże znaleźć w przyszłości lepszą i bardziej płatną pracę.
Tyle, że chyba mało logicznie myślący człówiek zrezygnuje z 450 PLN
zasiłku na rzecz 100 PLN + 9 godzin z zycia wyjęte (a mozna w tym
czasie robić coś innego).
Praca za 600 PLN to praca nieopłacalna dlatego, że nie wystarcza na
zaspokojenie potrzeb (regeneracja organizmu, zapewnienie bezpiecznego
mieszkania, leków itd.) a jednoczesnie utrudnia znalezienie pracy
lepiej płatnej.
Z reguły też daje niewielką szansę na zdobycie cennego doświadczenia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
165. Data: 2004-06-13 20:30:30
Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:cai4mg$e1p$1@news.onet.pl...
> to ja musialam byc jakims wybrykiem ekonomicznym,
> ktory nazywa sie frajer, bo pracowalam za polowe mniej......
A czy dorabiałaś na boku? Czy pracowałaś 8 godzin?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
166. Data: 2004-06-13 21:08:47
Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenieSun, 13 Jun 2004 18:45:27 +0000 (UTC), na pl.soc.rodzina, Grzegorz Janoszka
napisał(a):
> On Sun, 13 Jun 2004 19:03:38 +0200 I had a dream that puchaty
<p...@b...pl> wrote:
> Obiboki i lenie, bo pracy można szukać też pracując.
Szukać pracując może i można ale (z powodów, na które zwróciła uwagę
Karolina) znaleść jest bardzo trudno (nie mówiąc już o podnoszeniu
kwalifikacji, które też kosztuje). Wśród tych wszystkich ludzi na pewno
jest część takich, którym się po prostu nie chce pracować ale doszukiwanie
się w tym zjawisku powodów bezrobocia jest IMO sporym nieporozumieniem.
Proponuję wziąć pod uwagę terię Philipsa, który badał zależność między
poziomem inflacji a stopą bezrobocia. Restrykcyjna polityka fiskalna
państwa, "sztywna" polityka monetarna (itd) wpływa na niski poziom popytu
globalnego (hamując procesy inflacyjne) - to jednak skutkuje wysokim
poziomem bezrobocia (brak mechanizmów "propodażowych").
Efekt - nie ma pracy.
> Widocznie mają obecnie więcej niż 500-700, jak tylu nie chcą.
Być może.
Fakt jest taki, że wysokość płacy minimalnej (te 500-700 zł) jest bardzo
niska - i to na tyle niska, że trudno już mówić o motywacyjnej funkcji
takiego wynagrodzenia.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
167. Data: 2004-06-13 21:10:58
Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenieSun, 13 Jun 2004 22:23:06 +0200, na pl.soc.rodzina, Eulalka napisał(a):
> Użytkownik Margola Sularczyk napisał:
>
>> O. A gdzie jest taka fajna praca, że tylko od 8 do 16?
>
> U mnie :)
Szukasz może jakichś pracowników?
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
168. Data: 2004-06-13 21:23:06
Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenieSun, 13 Jun 2004 18:41:46 +0000 (UTC), na pl.soc.rodzina, Grzegorz Janoszka
napisał(a):
> Nie tylko myślę, ale też widzę - z polskiego 20% bezrobocia prawdziwa
> jest około połowa. Reszta to lenie.
Mam wrażenie, że piszesz o B. Przymusowym i B. Dobrowolnym.
Swoją drogą zastanawiam się w jaki sposób ogarniasz owe 100% niepracujących
by móc podzielić powody nie podejmowania przez nich pracy tak +/- na
połowę. Być może takie zjawisko ma miejsce w dużych miastach jednak w
małych miasteczkach gdzie przemysł upadł i pozostają tylko szczątkowe
usługi (bo nikt nie zgłasza na nie popytu) pracy nie ma co trzeci do niej
zdolny.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
169. Data: 2004-06-13 21:59:32
Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Użytkownik "e-mailetk@" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ca590c$cad$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mamy z mężem kryzys nie układa nam się, często się sprzeczamy i oboje
> jesteśmy stale zmęczeni.
To sobie odpocznijcie, czy to naprawde takie trudne?
> Ostatnio nawet zahaczyliśmy o temat rozwodu ,
> uznaliśmy że powinniśmy się chyba rozwieść ale na tym się skończyło bo
> potem oboje stwierdziliśmy że nam się nie chce przeprowadzać sprawy
> rozwodowej, że nie mamy na to siły i zostaniemy razem pomimo że nie
jesteśmy
> już szczęśliwi. Ja nikogo nie mam, zerwałam nawet internetowe znajomości z
> kolegami on twierdzi że też nikogo nie ma.
To jak to było z tym czasem na takie zanjomości trochę czasu potrzeba ?
> Seksu już nie uprawiamy bo albo
> on albo ja jesteśmy stale zmęczeni i nam się nie chce. Ostatnimi dniami
już
> nawet się nie kłócimy bo oboje nie mamy na to siły. Czy jesteśmy
normalni?
Tak
> Czy za dużo pracy (po 12, 14 godzin dziennie) może doprowadzić do takiego
> stanu w małżeństwie?
12 godzin to nie jest jakoś bardzo długo, większość osób teraz tyle pracuje.
> Dodam że nie byliśmy na żadnym urlopie od 5 lat bo
> stale jest zmiana pracy albo jego albo mojej i nie można wykorzystać
ulopu.
Od jakiegoś czasu przepisy urlopowe mocno się zmieniły i teraz urlop jest
naliczany
proporcjonlanie do okresu w roku.
Moim zdaniem pracownik, który nie był 5 lat na urlopie nie jest tak
efektywny i pracuje gorzej
Pozdrawiam
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
170. Data: 2004-06-13 22:02:23
Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Użytkownik "e-mailetk@" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ca987t$sc4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Myślałam nawet o założeniu własnej działalności ale na to musiał bym
> wyciągnąć ok 5 000 miesięcznie a takich możliwości akurat nie mam dlatego
TŻ
> musi ciągnąć drugi etat :(
Co to za magiczna kwota 5000?
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |