Strona główna Grupy pl.rec.ogrody ksiązka o mchach

Grupy

Szukaj w grupach

 

ksiązka o mchach

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 53


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2002-03-01 20:21:52

Temat: Re: ksiązka o mchach
Od: "Wiesia Karpowicz" <w...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zamierzasz sie douczyc przed warszawska wystawa storczykow i nie kupowac w
ciemno? :-)
Pozdrawiam serdecznie Wiesa



Too old... napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Na razie kupiłem "Storczyki" D.Szlachetko
>
>pozdrawiam ja i moje muszlowce
>---------------------------------------------------
-
>J.Krzysztof
>j...@p...pl
>j...@p...onet.pl
>http://republika.pl/jkch1
>Milanówek , a obok stolica państwa urzędników
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2002-03-01 21:57:59

Temat: Re: ksiązka o mchach
Od: "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Irek Zablocki" <i...@w...de> napisał w wiadomości
news:a5nu4t$h3h$01$2@news.t-online.com...
>
> "Jerzy" <0...@m...pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:a5nsmk$199$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > > Czy spotkał ktoś jakąś pozycje książkową o mchach?
> > > Chodzi o księgarnie wysyłkowe/internetowe.
> > > Wiele osób na tej grupie proponowało mchowniki zamiast trawników.
> > Proponując
> > > takie rozwiązanie, będąc konsekwentnymi powinni wskazać mi jakąś
> > literaturę
> > > którą mógłbym kupić?
> >
> /.../ tu Jerzy podal kilka pozycji. Od siebie chccialbym dodac, ze sa tez
> filmy, ktore mozna potraktowac, jako pomoc naukowa. Jak to bylo?
"Opowiesci
> z mchu i paproci"?

Do takich filmów, książek które traktują o wielu sprawach (tu i mchy i
paprocie) mam ustalony stosunek.
Jeżeli film jest o wszystkim, albo nie tylko o jednym, to żadnej sprawy nie
obejmuje dogłębnie. Tutaj, nie tylko traktuje się o mchu, nie tylko o
paprociach ale jeszcze o Żwirku i jeszcze o Muchomorku. Na temat grzybów mam
jakąś książkę oddzielną. Na temat żwiru, tutaj, na tej grupie już
dyskutowaliśmy. O paprociach książkę mam, a o mchach jeszcze nie. Ale będę
miał, chyba dzięki Waszym wskazówkom.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2002-03-01 22:02:59

Temat: Re: ksiązka o mchach
Od: "Too old..." <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Wiesia Karpowicz" <w...@p...pl> napisał w wiadomości
news:a5op4a$7nd$1@news.tpi.pl...
> Zamierzasz sie douczyc przed warszawska wystawa storczykow i nie kupowac w
> ciemno? :-)
> Pozdrawiam serdecznie Wiesa

Dokładnie tak ;-))
Zresztą to raczej sprawa określenia gatunku w momencie zakupu i jego wymagań
. Z reguły co przeczytałem lubią wapienną glebę , ale kilka lubi kwaśną .
Lepiej wiedzieć co się kupuje ;-)))
A miejsca mam dosyć na tak małe roślinki . Nigdy nie badałem swojej gleby
,ale jakoś rośliny kwaśnolubne nie za bardzo u mnie rosną , wręcz słabo .
Więc jest nadzieja ,że będzie dobrze storczykom , zwłaszcza krajowym .
Gdy byłem młodszy to byłem (specjalna wyprawa) w rezerwacie storczyków w
Beskidzie . Piękna sprawa .

--

pozdrawiam ja i moje muszlowce
----------------------------------------------------
J.Krzysztof
j...@p...pl
j...@p...onet.pl
http://republika.pl/jkch1
Milanówek , a obok stolica państwa urzędników

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2002-03-01 22:05:28

Temat: Re: ksiązka o mchach
Od: "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:a5o202$soq$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > > Czy spotkał ktoś jakąś pozycje książkową o mchach?
>
> Porosty, mchy, paprotniki, Warszawa cop. 1998
>
> Mchy (Bryopsida) Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego i leśnego pasa
> ochronnego wobec antropopresji, Wrocław [etc.] 1990
>
> Wpływ zanieczyszczeń atmosfery z cementowni w Opolu na mchy, Warszawa
> Wrocław 1983
>
> Mchy Pojezierza Kartuskiego, Warszawa Poznań 1981
>
> Mchy Parku Narodowego Bory Tucholskie, Bydgoszcz Poznań 2000

Na temat porostów i paproci mam dobre wydawnictwa. Nie bardzo chcę wchodzić
w pozycje traktujące nie tylko o mchach. Czy w/w materiały też można
zamawiać pod adresem który zamieściłeś wyżej?
--
:-) http://ogrod.to.jest.to



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2002-03-02 01:43:52

Temat: Re: ksiązka o mchach
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu> szukaj wiadomości tego autora

"Jerzy" <0...@m...pl> wrote in message news:a5o3fm$cr0$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Porosty (Lichenes) oraz warunki bioekologiczne Przemyśla, Bolestraszyce

... i duzo innych porostow. Ale, o ile sie orientuje, porosty na ziemi
raczej nie beda rosly. Na drzewach, kamieniach to tak. Ale chodzilo
o cos zamiast trawnika.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2002-03-02 06:56:43

Temat: Re: ksiązka o mchach
Od: "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr Poznanski" <P...@s...org.pl> napisał w
wiadomości news:a5nf8p$ket$1@news.tpi.pl...
.................
> Nie probowalem metod jogurtowo-, kefirowo- itd. Ale wszystko przede mna :)

To nie jest dobra metoda na nasz klimat. Planuje wypróbować metodę: piwo +
cukier + zmiksowany mech.
Jednak, wydaje mi sie, ze jest to raczej metoda na porost glonami, a nie
mchami, przynajmniej na kamieniach nasłonecznionych.
Linki przejrzę.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2002-03-02 23:51:34

Temat: Re: ksiązka o mchach
Od: "P.Siciarski" <p...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

> To nie jest dobra metoda na nasz klimat. Planuje wypróbować metodę: piwo
+> cukier + zmiksowany mech.
> Jednak, wydaje mi sie, ze jest to raczej metoda na porost glonami, a nie
> mchami, przynajmniej na kamieniach nasłonecznionych.

Mchy faktycznie mogą być wyzwaniem dla ogrodnika:-)
Przede wszystkim trzeba zapomnieć o "tradycyjnie-ogrodniczym" pojmowaniu
organizmów zielonych.
1. Przede wszystkim mchy nie wytwarzają korzeni, a jedynie jednokomórkowe
ryzoidy, które pod wpływem jakiejkolwiek ingerencji są po prostu przerywane,
bez możliwości odtworzenia, bo nie wytwarzają kalusa tak jak rośliny wyższe.
A Sphagnum/torfowiec pobiera wodę bezpośrednio przez komórki wodne, nawet
ryzoidów biedaczek nie ma:-)
2. Mchy/mszaki to pierwsze formy "telomowe" roślin, bardzo stare
ewolucyjnie, a co za tym idzie przetrwały chyba tylko gatunki rosnące w
miejscach, na które rośliny wyższe nie raczyły wkroczyć, tzn. miejscach
skrajnie niekorzystnych dla roślin wyższych. Zatem odpowiednia "ubogość"
gleby jest tu bardzo, bardzo ważna.
3. Sposób rozmnażania. Jedna kępka mchu, to kilka milionów osobnych
roślinek, nie rozrastają się przez jakieś rozłogi, odrosty itp jak rośliny
wyższe. Zatem aby w jednym miejscu powstała kępka mchu, potrzebnych jest
kilka milionów aktów rozmnażania, a do tego potrzebne są oczywiście
odpowiednie warunki. Czapeczka z plemnikami (tak, tak - plemniki mają
jeszcze wici jak u zwierzątek) otwiera się pod wpływem wilgoci i wpływają
one do zarodni wyłącznie w środowisku mokrym, przychodzącym wraz z
deszczykiem (niezbyt oczywiście dużym, coby nie popłynęły w siną dal). No i
jeśli na kamieniu, to też musi być odpowiednia porowatość.

Trudno te 3 podstawowe punkty zapewnić mchom po "ogrodniczemu", czyli
sztucznie.
Może to zrobić jedynie przypadek:-)

Czytałem kiedyś o Skrętku wilgociomierczym/Funaria hygrocośtam, że nadaje
się do hodowania zarodników, ale zabij mnie, nie wiem do czego (domyślam
się, że do jakichś badań wilgotności).
Ponoć łatwo go było spotkać w miejscach po leśnym ogniu/ogniskach.

POWODZENIA:-):-):-)

Pozdro
p...@r...pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2002-03-03 17:36:15

Temat: Re: ksiązka o mchach
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Porosty (Lichenes) oraz warunki bioekologiczne Przemyśla,
Bolestraszyce
>
> ... i duzo innych porostow. Ale, o ile sie orientuje, porosty na ziemi
> raczej nie beda rosly. Na drzewach, kamieniach to tak. Ale chodzilo
> o cos zamiast trawnika.
Masz na myśli taki rozłożysty dywan miekkiego puchu?
Zapomnij. Takowe to tylko na górskich "łąkach". No jeszcze gdzie niegdzie
na podmokłych równinach, raczej we wgłębieniach terenu ale na płaskim to
"tylko" w trawniku. To tak oględnie. A w ogóle to od czegoś trzeba zacząć.
Łatwiej od [...] no właśnie.
Pozdrowienia, Jerzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2002-03-03 17:49:13

Temat: Re: ksiązka o mchach
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Na temat porostów i paproci mam dobre wydawnictwa. Nie bardzo chcę
wchodzić
> w pozycje traktujące nie tylko o mchach. Czy w/w materiały też można
> zamawiać pod adresem który zamieściłeś wyżej?
Wątpię, dlatego przy każdej pozycji podałem miejscowość. Najpierw był
Kraków a potem większość wydał Poznań. To jest związane z ..., a tam
daruję sobie.
Dlatego w zależności od pozycji ;-))) musisz zamawiać albo w UJ albo w
UAM.
Albo u innych wydawców. Jak będziesz mieć problem z identyfikacją chętnie
pomogę.
pozdr. Jerzy
PS
Generalnie nie ma ogólnych wydawnictw o mchach/mszakach.
Można znaleźć zdawkowe info w publikacjach ogrodniczych ale to zbyt mało,
no może poza kolorowymi zdjęciami. Mówię oczywiście cały czas o
publikacjach w j. pol.
Dobre opracowania to botaniczne/akademickie. I dlatego one dominują.
Przy okazji trafiłem na książkę jak założyć las.
Przyznam szczerze, że po samym przekartkowaniu szczęka mi opadła.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2002-03-03 21:28:44

Temat: Re: ksiązka o mchach
Od: "P.Siciarski" <p...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Masz na myśli taki rozłożysty dywan miekkiego puchu?
> Zapomnij. Takowe to tylko na górskich "łąkach". No jeszcze gdzie niegdzie>
na podmokłych równinach, raczej we wgłębieniach terenu ale na płaskim to>
"tylko" w trawniku. To tak oględnie.

Chyba zbyt oględnie:-)))
Nawet powiem, że mam całkowicie odmienną wiedzę o porostach.:-)
Porost to organizm składający się z grzyba+glonu. Jako porost występują w
miejscach niedostępnych ani dla grzyba, ani dla glonu oddzielnie - zwykle w
miejscach skrajnie suchych, bez wody i subst odżywczych.
Na trawniku porosty nie mają jakichkolwiek szans, nawet wyjałowionym i nie
podlewanym, na "łąkach" tym bardziej.
O "rozłożystym dywanie miękkiego puchu" nie ma mowy nawet w górach, nawet
najczystszych. Porosty dzielimy na:
a) skorupiaste, ich plecha przyrasta do podłoża cieniutką warstwą, np.
Graphis scripta/Pismak literat na korze drzew, Rhizocarpon
geographicum/Wrzozec geograficzny na skałach.
b) blaszkowate, również cieniutka warstewka np. Xanthortia
jakaśtam/Złotorost ścienny, na murach, płotach itp.
c) krzaczkowate (tu można mówić o dywanie, ale raczej fakira), np. Cladonia
rangiferina/Chrobotek reniferowy, to chyba wszyscy wiedzą jak wygląda i
rośnie.

> A w ogóle to od czegoś trzeba zacząć.
> Łatwiej od [...] no właśnie.
> Pozdrowienia, Jerzy

Jeśli reklamujesz porosty jako zastępstwo mchów, to jestem bardzo
zadziwiony!!!
Rekordowe przyrosty u porostów krzaczkowatych w naturze dochodzą do 1cm
rocznie. No i przeniesienie metodami "ogrodniczymi" (patrz mój post wyżej)
jest NIEMOżLIWE!!! (Tylko przypadek).

Chyba , że pomyliłeś porosty z wątrobowcami w górach, ale za taki błąd
powinno się odbierać tytuły i posady!!!

:-)Pozdrowienia
p...@r...pl


>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

wierzba japońska - hakuro nishiki
róże pnące- czy teraz ciąć
aksamitki a myszy ???
Jałowiec "Rigida" - m.in. do B. Radzimierskiego
cebulki melina oreaz spanuxi

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »