kuchnia bez górnego światła

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-07-10 10:25:02

Temat: kuchnia bez górnego światła
Od: "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Może być? Będą halogeny w meblach (zabudowa w kształcie L plus
omawiana już tutaj półka naprzeciwko dłuższego boku L), kuchnia
ma okno i jest połączona z salonem, który ma dwa okna :) i
oczywiście będzie miał górne oświetlenie (niestety :). Na zdrowy
chłopski rozum powinno wystarczyć...

Chciałam też nie robić górnego oświetlenia w łazience, ale to
chyba nie przejdzie, poległam przy próbie wykombinowania
jakiegoś światła do kabiny prysznicowej (bajeranckie halogenki w
podwieszonym suficie odpadają).

W jakich pomieszczeniach w ogóle można dać sobie spokój z lampą
pod sufitem? Taki mam jakiś defekt, że oferta sklepowa pod tym
względem absolutnie nie zaspokaja moich oczekiwań estetycznych,
a na realizację autorskich pomysłów będzie mnie stać może w
przyszłym życiu, poza tym w większości wypadków i tak muszę
sobie pole działania doświetlać i wydaje mi się, że główne
światło przydaje się wyłącznie przy odkurzaniu.

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
a...@w...pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-07-10 10:47:13

Temat: Re: kuchnia bez górnego światła
Od: "Marcin" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

> Może być? Będą halogeny w meblach (zabudowa w kształcie L plus
> omawiana już tutaj półka naprzeciwko dłuższego boku L), kuchnia
> ma okno i jest połączona z salonem, który ma dwa okna :) i
> oczywiście będzie miał górne oświetlenie (niestety :). Na zdrowy
> chłopski rozum powinno wystarczyć...

Według mnie powinno wystarczyć. Po co ci lampa, która oświetla tył głowy w
czasie pracy przy blacie? Ja mam taką samą sytuację, jak ty (dostałaś kiedyś
moje rysunki).
Ja rezygnuję również z górnego oświetlenia w łazience. Póki co mam kabelek
wyprowadzony z tynku gdzieś nad przyszłym lustrem i zastanawiam się, gdzie
by go jeszcze przedłużyć (podświetlana kabina to jest to!).
Pozdrawiam
Marcin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-10 11:15:31

Temat: Re: kuchnia bez górnego światła
Od: "Clio [bylo Iza]" <c...@o...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:agh1i3$31i7$1@news2.ipartners.pl...
> Może być? Będą halogeny w meblach (zabudowa w kształcie L plus
> omawiana już tutaj półka naprzeciwko dłuższego boku L), kuchnia
> ma okno i jest połączona z salonem, który ma dwa okna :) i
> oczywiście będzie miał górne oświetlenie (niestety :). Na zdrowy
> chłopski rozum powinno wystarczyć...

IMO wystarczy, ja mam tylko halogenki (dwa rzedy), jedne pod szafkami,
oswietlaja bezposrednio blaty robocze, a drugie na panelu na szafkach,
oswietlaja troche wiecej. I jarzeniowka w wyciagu nad plyta palnikowa.
Dodam, ze to aneks kuchenny w duzym pokoju z oknami, w dzien jest widno,
wieczorem oswietlnie jest jak najbardziej wystarczajace.
Nie znosze gornego swiatla:)
Iza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-10 13:00:18

Temat: Re: kuchnia bez górnego światła
Od: "Joanna" <dziubdziub@NO_SPAMgo2.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> wrote in message
news:agh1i3$31i7$1@news2.ipartners.pl...
> Może być?
Jak najbardziej ino musisz brac pod uwage oswietlenie wnetrza szafek zarowno
gornych jak i dowlnych. Mowie tutaj o wieczorowej porze.
--
Pozdrawiam

Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-10 13:31:53

Temat: Re: kuchnia bez górnego światła
Od: misia <b...@y...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiadomość od Hanka Skwarczyńska (a...@w...pl) dostałam
taką:

> Może być? Będą halogeny w meblach (zabudowa w kształcie L plus
> omawiana już tutaj półka naprzeciwko dłuższego boku L),

Też sądzę, że wystarczy. Też podbnie robię. Górnego światła to nie mam
nigdzie w całym mieszkaniu:-) W "salonie" połączonm z kuchnią, takie
halogenki na drutach, jak czasmi są dawane na sufit, tylko po ścianach
puszczone:-).

> Chciałam też nie robić górnego oświetlenia w łazience, ale to
> chyba nie przejdzie, poległam przy próbie wykombinowania
> jakiegoś światła do kabiny prysznicowej (bajeranckie halogenki w
> podwieszonym suficie odpadają).

Dlaczego odpadają halogenki w suficie? Nie podobają Ci się, nie ma
sufitu podwiesznego czy co? Bo rodzice takie mają trzy na skos łazienki
w powiesznym suficie i jeden wypada akuratnie nad kabiną prysznicową i
wszystko jest w porządku, znaczy się pod tym względem, że jakoś wilgoć
mu nie przeszkadza. Może jakieś specjalne?, nie wiem. Ja będę miała w
kabinie (kabina montowana na wannie) takiego halogenka w ścianie tylko
sporo wyżej niż słuchawka prysznica. Drugiego po przekątnej też na
ścianie nad umywalką. Elektryk nie zgłaszał obiekcji co do moich
pomysłów, więc chyba do zrobienia...

> W jakich pomieszczeniach w ogóle można dać sobie spokój z lampą
> pod sufitem? Taki mam jakiś defekt, że oferta sklepowa pod tym
> względem absolutnie nie zaspokaja moich oczekiwań estetycznych,
> a na realizację autorskich pomysłów będzie mnie stać może w
> przyszłym życiu, poza tym w większości wypadków i tak muszę
> sobie pole działania doświetlać i wydaje mi się, że główne
> światło przydaje się wyłącznie przy odkurzaniu.

Jak już pisałam to ja nie mam nigdzie świateł na suficie, bo mi się nie
podobają:-) (juz kiedyś pisałam, że muszę zrobić wszystko dokładnie
odwrotnie niż jest w domu rodziców, bo to co mi się opatrzyło przez
kilkanaście, a niektóre rzeczy ponad 20 lat, zupełnie mi się nie
podoba:-)) Jedynym uzasadnieniem górnego światła wydaje mi się stół
jadalny, taki duży. Wtedy nisko opuszczony żyrandol nad takim stołem
wydaje mi się fajny:-). Ale na taki duży jadalny stół brakło mi
miejsca;-)

--
Pozdrawiam Misia