On 24 Lip, 05:39, Ed <e...@i...pl> wrote:
> W dniu 2012-07-24 11:28, Voyager pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 24 Lip, 01:40, Ed <e...@i...pl> wrote:
> >> W dniu 2012-07-24 00:20, Voyager pisze:
>
> >>> On 23 Lip, 17:18, Hanka <c...@g...com> wrote:
> >>>> On 23 Lip, 22:38, Nemezis <s...@g...com> wrote:
>
> >>>>>> Chociaz, ja tu Polakow, i innych Slowian, codziennie spotykam,
> >>>>>> wiec jaka to obczyzna - sami swoi ;)
> >>>>>       A gdzie ty jesteś?
>
> >>>> Znalazlam sobie ciekawsze zajecie niz uzeranie sie
> >>>> z polskimi urzednikami, czego - miedzy innymi - wymagal
> >>>> moj wyuczony zawod.
> >>>> Zaluje, ze dopiero teraz sie odwazylam.
> >>>> Ale podobno lepiej pozno niz wcale.
>
> >>>> Gdzie jestem?
> >>>> Mentalnie - jak zwykle, w dowolnie wybranym miejscu :)
> >>>> Fizycznie - w kraju, ktory ma najmniejszy poziom bezrobocia
> >>>> w Unii Europejskiej; ktory potrafi zorganizowac prace dla tysiecy
> >>>> ludzi
> >>>> z calej Europy i spoza niej. Rowniez dla mnie, mimo iz nie jestem
> >>>> ani najmlodsza, ani najmadrzejsza, ani nie mam tu zadnych znajomosci.
>
> >>>> Posiedze tu jeszcze troche - jest naprawde ciekawie, pod kazdym
> >>>> wzgledem :)
>
> >>>       A czyli masz wrażenie że uciekłaś z oświęcimia. Ja też jestem na
> >>> emigracji duchowej. Całe szczęście nie muszę pracować, więc
> >>> praktycznie nigdzie mnie nie ma i życie na uboczu jednak daje wolność
> >>> w kraju o zniewolonej mentalności.
>
> >> A ciotka nic nie mówiła, jak zabierałeś jej pieniądze na tableta? ;>
>
> >    Ależ glob nie jest burakiem, nie muszę kraść , widzisz takie chore
> > wiejskie buraki spowodowały że w tym domu jest pustka, bo tak się
> > trzęsły jak ty nad tym tabletem.
>
> No wiesz, co chwile chełpisz się wiecznym urlopem i tym, że nie
> pracujesz, a nawet, że nie musisz pracować, to skąd bierzesz pieniądze
> na życie i tableta?
> Myślisz, że tak trudno dodać 2+2 w Twoim przypadku i wartości, które
> reprezentujesz? ;>

No dodali dwa plus dwa ,podobne tobie buraczki i wyszło pomówienie o
pięć zabójstw i dwa lata kryminału bo się nachapać nie mogli i tylko
część nakradli. No a teraz nawet policja troszczy się o to abym jak
najszybciej się wniósł bo doskonale wiedzą i nawet ich o tym
powiadomiłem, że jak nie potrafią porządku zrobić z podobnymi tobie.
To jak mi jeszcze raz wyskoczą do mnie z ulicy, będą ich
zbierać......workach.