>> Tyle w usenecie czytamy o tym, że homoseksualizm to taka poważna choroba, niemalże
śmiertelna i zaraźliwa jak conajmniej ospa
>> wietrzna. (dlatego geje i les mają siedzieć w domach, nie wychodzić, pewnie by
tych "zdrowych" nie zarażać drogą kropelkową)
>
> Nie pieprz bzdur, tylko racz poznać poglądy strony, którą próbujesz tutaj
> wyszydzać. Kto powiedział, że każda choroba musi być zakaźna i mieć
> widoczne, fizyczne objawy? Homoseksualizm moze jest chorobą, a może nie
> jest. Pewności tutaj nie ma. W WHO przegłosowano wykreślenie za sprawą
> znikomej większości głosów. Najwidoczniej wielu specjalistów jest zdania,
> że to _jest_ choroba. Najgorszy jest dogmatyzm, który nakazuje zamknąć
> sprawę raz na zawsze i utwierdzić homoseksualistów w przekonaniu, że
> wszystko jest super.


Gdzie i kiedy odbyło się to głosowanie? Jakiś protokół? Ilu było za a ilu przeciw?

No i jak do @#$%# %$#&* leczy się ten homoseksualizm?

Mogę poprosić o konkrety?

Jedyny konkret który w tym wątku narazie padł, to że modlitwą i nawróceniem.

A jakieś inne formy ?