« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-11-23 16:09:49
Temat: Re: leczenie izotopem joduUżytkownik "Jolanta Pers" <j...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:dm1bmd$46j$1@inews.gazeta.pl...
> Hm, zamiast szperania po sieci polecam jednak znalezienie sensownego
> lekarza
> i trzymanie się tego, co mówi.
dziekuje za rade, ale w polskiej sluzbie zdrowia dlugo sie czeka na wizyte.
zawsze wczesniej robi sie rozeznanie. nie zawsze to wychodzi na dobre, bo
mozna sie niezle przestraszyc, ale to silniejsze ode mnie:( zreszta, dzieki
wlasnie internetowi uniknelam wielu blednych diagnoz itp. dobrze jest
wiedziec "cokolwiek", szczegolnie jak sie trafia na malomownych lekarzy:(
> Faceci też mają tarczycę i woleliby ją raczej zachować. To oczywiście
> zależy
> od dawki, ale przez jakieś 2 dni nie należy przebywać tak blisko nikogo.
acha, to nie wiedzialam. ja czytalam tylko o tych kobietach w ciazy i malych
dzieciach. a ty mialas moze wycinany guzek?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-11-24 09:24:10
Temat: Re: leczenie izotopem jodusiliana <t...@o...pl> napisał(a):
> dziekuje za rade, ale w polskiej sluzbie zdrowia dlugo sie czeka na wizyte.
Zapewne, "publicznej publicznej" unikam starannie, szkoda zdrowia i czasu (za
radiojod też zapłaciłam, bo nie chciało mi się czekać w NFZ-owej kolejce).
> a ty mialas moze wycinany guzek?
Nie.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-11-24 16:50:03
Temat: Re: leczenie izotopem joduOn Thu, 24 Nov 2005, Jolanta Pers wrote:
> Zapewne, "publicznej publicznej" unikam starannie, szkoda zdrowia i czasu
hm, jesli piszesz takie rzeczy to jednak zastanow sie
czy kogos nie obrazisz ...
P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-11-24 17:26:11
Temat: Re: leczenie izotopem joduOn Wed, 23 Nov 2005, siliana wrote:
> dziekuje za rade, ale w polskiej sluzbie zdrowia dlugo sie czeka na wizyte.
nie wiem czy i gdzie istnieja prywatne szpitale posiadajace
pracownie izotopowe leczace nadczynnosc tarczycy radio-jodem?
I ile takie leczenie mogloby kosztowac. Moze jednak zorientuj
sie gdzie najblizej Ciebie lezy taka placowka, ile sie czeka
oraz w jaki sposob mozna byc skierowanym.
W publicznej sluzbie zdrowia w Wielkiej Brytani tez sie dlugo
czeka : )))
P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-11-24 19:39:47
Temat: Re: leczenie izotopem joduPiotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> napisał(a):
> hm, jesli piszesz takie rzeczy to jednak zastanow sie
> czy kogos nie obrazisz ...
Nie było to moim zamiarem, ale właściwie czym? Czy nie jest bolesną
oczywistością, że jak się nie musi korzystać z tego, co oferuje NFZ, to
lepiej tego nie robić?
Żeby nie było: tak, korzystam z POZ, w prywatnej firmie mającej kontrakt z
NFZ. I jestem bardzo zadowolona. Natomiast mój ostatni kontakt z tradycyjną
post-PRL-owską przychodnią był iście traumatyczny i wolałabym zapomnieć.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-11-24 19:49:57
Temat: Re: leczenie izotopem joduPiotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> napisał(a):
> nie wiem czy i gdzie istnieja prywatne szpitale posiadajace
> pracownie izotopowe leczace nadczynnosc tarczycy radio-jodem?
Ale po co prywatne?
> I ile takie leczenie mogloby kosztowac.
Około 500 zł.
> Moze jednak zorientuj
> sie gdzie najblizej Ciebie lezy taka placowka, ile sie czeka
Zastrzegając, że piszę wyłącznie o własnych doświadczeniach: prywatnie koło
dwóch tygodni, "państwowo" koło 3-4 miesięcy.
> oraz w jaki sposob mozna byc skierowanym.
Dzwoniąc, umawiając się i przyniosząc dokumentację.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-11-24 19:54:08
Temat: Re: leczenie izotopem joduUżytkownik "Jolanta Pers" <j...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:dm40rp$qn5$1@inews.gazeta.pl...
> Zapewne, "publicznej publicznej" unikam starannie, szkoda zdrowia i czasu
> (za
> radiojod też zapłaciłam, bo nie chciało mi się czekać w NFZ-owej kolejce).
masz szczescie, ze cie na to stac:(
a ten radiojod byl drogi?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-11-24 19:57:48
Temat: Re: leczenie izotopem joduUzytkownik "Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> napisal w wiadomosci
news:Pine.BSO.4.58L0.0511241824080.31663@dorota.am.t
orun.pl...
> nie wiem czy i gdzie istnieja prywatne szpitale posiadajace
> pracownie izotopowe leczace nadczynnosc tarczycy radio-jodem?
dzieki, u mnie jest wszystko pod kontrola lekarza:) tylko lekarze sa
malomowni zwykle, a ja lubie wiedziec wszystko o moim schorzeniu, stad
szukam kontaktu w necie, lekarze raczej mi nie odpowiadaja, ale duzo sie
dowiaduje od pacjentow majacych podobne rozpoznanie jak ja. wiem, ze nie
moge sie na tym opierac w 100%, ale daje to jakis obraz. u mnie na razie
rozpoznano guzek pecherzykowy. jeszcze nie ma decyzji o operacji, ale ja
sobie sprawdzilam, co bedzie, gdy pozniejsze badanie histopatologiczne
wyjdzie zle itd. to mi pozwala oswoic chorobe...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-11-24 19:59:11
Temat: Re: leczenie izotopem jodusiliana <t...@o...pl> napisał(a):
> masz szczescie, ze cie na to stac:(
Cóż, na przeszczep szpiku zapewne nie byłoby mnie stać, odpukać, natomiast
czując się tak sobie z powodu nadczynności i źle reagując na leczenie
metizolem uznałam, że trzeba to spriorytetyzować w budżecie.
> a ten radiojod byl drogi?
Info w odpowiedzi do Piotra Kasztelowicza.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-11-25 08:14:03
Temat: Re: leczenie izotopem joduOn Thu, 24 Nov 2005, Jolanta Pers wrote:
> oczywistością, że jak się nie musi korzystać z tego, co oferuje NFZ, to
> lepiej tego nie robić?
zatem dobrze precyzuj krytyke. Czy krytykujesz lekarzy i pielegniarki
ktore pracuja w takiej rzeczywistosci jaka stworzyl NFZ czy
krytykujesz NFZ. To jest bardzo wazne, poniewaz to implikuje
dalszy stosunek pacjentow do lekarzy czy NFZ-tu. Powszechna rzecza
jest, ze NFZ probuje zwalac wine za wlasne niedolestwo na lekarzy.
Poza tym wiekszosc prywatnych placowek tez ma podpisane umowy
z NFZ-tem jednak ich - tych prywatnych - przewaga polega na tym,
ze za niektore uslugi moga pobierac oplaty a placowka publiczna
w zasadzie nie. Pomijam fakt, ze prywatne szpitale lecza tylko
te choroby, ktore sie leczyc oplaca czyli za ktore NFZ dobrze
placi a nie trzeba inwestowac wielu srodkow. Dlatego moze
nie ma prywatnych szpitali onkologicznych a jest chirurgia
jednego dnia. Innymi slowy ciezko chory w tym kraju nie ma
wyboru. I tak musi korzystac z publicznych szpitali i chyba
jednak nie jest leczony tam az tak zle! Sytuacje moglby zmienic
jedynie system prywatnych kas chorych lub wielu kas chorych
i konkurencja w tym zakresie. NFZ nie ma motywacji do lepszego
dzialania. Konkurencja wsrod szpitali jest i w sumie mozesz
wybrac taki lub inny. Ale konkurencji wsrod instytucji,
ktorym placisz srodki na ubezpieczenie medyczne nie ma.
P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |