On Sun, 13 Jul 2003 21:41:29 +0200, "casus" <c...@g...pl> wrote:

>Oczywiscie, jezeli pracujesz duzo z komputerem to antyrefleksy powinnas
>sobie zazyczyc.

Hm... ja sadzilam ze takie antyrefleksy zrobia cos, zebym odbic swoich
oczek nie musiala ogladac... czy na to tez pomoga? Czasami bardzo mnie
to wkurza ze sobie w oczy musze patrzec ;)

>Troche tak;-) pogorszenie ostrosci wzroku moze byc spowodowane wieloma
>chorobami niezwiazanymi bezposrednio z oczami, po to okulista ma zerknac na
>przedni odcinek oka i dno oka.

Nie sadzilam ze takie cielesne choroby mozna z dna oka wyczytac. Ale
jak sie da to dobrze.
Sa tez podobno tacy co z siatkowki choroby potrafia wyczytac, ale Ty
ich pewnie nie lubisz ;p

>Przeciez wystarczy zmienic tylko szkla a oprawki zostawic - wiec koszty
>zdecydowanie mniejsze.

Ach, nie pomyslalam o tym. Faktycznie.

>Nie wiem, dlaczego nie bierzesz pod uwage podstawowe zasady - co 45 min 10
>minutowa przerwa, (...)

Ale tu nie chodzi o to co ja biore pod uwage. Pytam czy to mozliwe. Ja
staram sie odrywac wzrok od monitora, mrugac itd. choc siedze i tak
zle bo monitor za duzy i sie nie miesci... ale czy takie rzeczy jak
"oslabienie miesnia oka" pod wplywem dlugotrwalego patrzenia na
monitor sie zdarza - pytam po raz 3, dla ulatwienia tym razem w formie
testu:
a) tak
b) nie
c) nie wiem
d) telefon do przyjaciela ;)

>:-)))) ojejku...ja juz sie tu rozpisywalem o krotkowzrocznosci. Ona powstaje
>i jest. Niekiedy wczesniej, niekiedy pozniej. I lubi sie poglebiac az
>stanie. Wiecej mozesz znalezc w sieci, albo znajdz w archiwum moje wypociny.

Ok... no to do archiwum :)
Rozumiem, ze o mijaniu krotkowzrocznosci z wiekiem tez znajde?

>A najlepsza walka z konkurencja jest opinia o
>okuliscie od jego pacjentow. Nie ma koniecznosci robic negatywnej reklamy.

Szkoda ze niektorzy politycy tego nie wiedza ;)

>A wracajac do meritum - ja jestem lekarzem i rzadze sie wiedza medyczna,
>ktora powstala przez szereg dziesiatek lat i ma swoje podstawy. Te zostaly
>stworzone wg doswiadczen, obserwacji, wynikow leczenia, oraz istnienia
>innych nauk. Te kanony sa niepodwazalne. Wiec nie mam co dyskutowac o jakis
>bzdurnych cwiczeniach, ktore nie daja elementarnych odpowiedzi na proste
>pytania.

Bzdurnych? Przysiady i sklony tez nie daja odpowiedzi na zadne
pytania, ale czy sa przez to bzdurne?

>Akuratnie w wadach wzroku rzadzi fizyka - optyka - i ona zawsze
>bedzie niepodwazalna.

No ja mowie przeciez o cwiczeniach fizycznych na narzadzie optycznym
:)
Patrze na palec / patrze na drzewo / itd. - ruch fizyczny powoduje
"przestrojenie" "urzadzenia optycznego" ;)
To z mrowka tez musi byc cwiczeniem fizycznym bo z tego co rozumiem
wystraja oko do patrzenia w ciemnosci i widzenia w niej szczegolow.

> Zawsze moge dyskutowac o sposobach leczenia roznych
>chorob - dlaczego ten a nie inny antybiotyk,. dlaczego takie a nie inne
>leki, gdzie przyczyna, jak jej zapobiec. Ale o optyce dyskusji nie ma. Pewne
>prawa sa niezmienne

Nie ma dyskusji? Prawa niezmienne? To jak to jest z czytaniem "po
ciemku"? Szkodzi oczom czy nie?
Czy Ty probujesz powiedziec, ze optyka od swych poczatkow nie uczynila
zadnych postepow?

>- podobnie jak w ukladzie dziesiatkowym nigdy nie
>zmienisz tego, ze 2x2=4. I moze Ci ktos kazac wyobrazac sobie latami 3, i te
>3 nawet zobaczysz przez chwile jak otworzysz oczy, ale faktu, ze powinno i
>jest 4 nie zmienisz.

Ale 4 to jest rowniez 6-2, 2*2, pierwiastek z 16 itd!

>Ot i cala filozofia.

Kiedys pani na matematyce nazwala mnie filozofem i to nie byl
komplement ;)


--
Pozdrawiam, Sabina