Data: 2006-04-15 19:17:59
Temat: Re: lek
Od: "contemplatron" <j...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> oraz poddanie sie wyzszej woli Boga.
>
Oj! To chyba w buddyzmie nie jest wymagane ;-)
W buddyzmie istnieja wytyczne odnosnie utrzymywania wlasciwej postawy w
zyciu, ale maja one charakter przydatnych dla czlowieka wskazowek, nie
odgornie narzuconych nakazow, ktore nalezy bezwzglednie przestrzegac,
nawet jesli nie rozumie sie ich znaczenia. Oczywiscie nie dotyczy to
wskazan mnisich, ale tu rowniez jest pewna furtka: decyzja
zaangazowania sie w zycie monastyczne jest w buddyzmie dobrowolna i nie
musi byc dozywotnia. Nie trzeba byc mnichem, by praktykowac buddyzm.
Jeszcze odnosnie glownego tematu watku: w buddyzmie lek uwazany jest za
cos wtornego w stosunku do niewiedzy, przywiazania i niecheci, ktore
uwazane sa trzy podstawowe postawy z jakich wyplywaja ludzkie
cierpienia i wszelkie pozostale negatywne stany. Wiecej na ten temat w
ksiazkach:
"W obronie szczescia" Matthieu Ricard
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=79
5
"Emocje destrukcyjne" Daniel Goleman
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=17
Pozdrawiam,
jw
http://www.buddyzm.edu.pl
|