« poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2005-12-07 15:09:28
Temat: Re: lekarze chcą kasy> Luki napisał(a):
>> Nie masz jednak pojecia o "sluzbie zdrowia" ..... :)
>
> Mam - jako pacjent.
Tak Ci sie tylko wydaje... :)
>> To przepraszam, ale nie zrozumialem KTO ma to zmienic ?????????
>
> Lobby lekarskie? Skoro potraficie sie zjednoczyc, zeby bronic jakiegos
> jednego czy drugiego pijanego tłuka który źle wykonał operacje, to i
> tu sie zjednoczcie i coś zdziałajcie. Pozatym - macie związki
> zawodowe, izby lekarskie i sporo innych organizacji. I własnego
> człowieka w rządzie. To mało? Pokaż mi inną grupę zawodową, która tak
> ma.
rolnicy... i jakos tez narzekaja ze im zle, a maja przeciez nieporownywalnie
wiecej ludzi w rzadzie, sejmie i w ogole...
>> Podaj mi gdzie w Polsce jest taki szpital ?? :)
>
> We Wrocławiu na przykład.
:)
Ktory ????? Podaj nazwe i ile zarabiaja lekarze ???
--
Pozdrawiam
Łukasz
http://lukiphoto.of.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2005-12-07 15:23:52
Temat: Re: lekarze chcą kasynemo wrote:
>>ja też uważam, że wszystko powinno być regulowane przez rynek i nikomu do
>>niczego nie powinno się dopłacać...
>>
>>ale skoro dopłaca się jednym, to dlaczego nie innym??
>
>
>
> bo takie myślenie do niczego nie prowadzi ;-)
fakt, ale jakoś jest uskuteczniane, ciągle i ciągle i coraz to nowym
grupom coś się obiecuje i co gorsza (czasami) daje...
> wolabym płacić konkretnej
> firmie i wiedzieć co owa firma za te pieniądze mi zaoferuje w ramach
> ubezpieczenia - bo teraz niestety nie wiem - i chciałbym mieć w głębokim
> poważaniu komu owa firma płaci i jak - ważne żebym miał zapewnione w razie
> czego świadczenia do których sie zobowiązała za zapłaconą składke - a jak
> temu czy tamtemu płaci źle to żeby nie czuł sie pokrzywdzony przez państwo -
> bo owo państwo nie zmusza do pracy w charkterze lekarza, czy górnika....
>
też bym tak chciał...
bo uważam za całkowity bezsens ustalanie składki zdrowotnej jako % dochodów
dlaczego ten co zarabia więcej ma płacić więcej za to samo???
ale nie wierze, że coś się zmieni w przeciągu najbliższych 20 lat... :(
i jeszcze jedno, jestem bardzo ciekawy jaki procent Polaków zdecydowałby
się na prywatne ubezpieczenie - 10% ???
pzdr
murek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2005-12-07 17:23:18
Temat: Re: lekarze chcą kasy> A ja po prostu nie rozumiem oburzenia spoleczenstwa, gdy sluzba zdrowia
> chce zarabiac godnie - adekwatnie do swojego wyksztalcenia i umiejetnosci.
obawiam się że już zarabia adekwatnie do swoich umiejętności,
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2005-12-07 20:00:37
Temat: Re: lekarze chcą kasy
> i jeszcze jedno, jestem bardzo ciekawy jaki procent Polaków zdecydowałby
> się na prywatne ubezpieczenie - 10% ???
więc wyobraźmy sobie taką sytuacje: pracownik - nikt mu nie zabiera iluś tam
złotówek - jak chce sam płaci i ma to za co zapłacił jak nie chce to ma to
co oferuje darmowa, podstawowa opieka np. nie może sobie pójść do
stomatologa - bo to płatne chyba, że zagraża to jego życiu - albo sie
przeziębił - i chce mu sie koniecznie do lekarza - to musi zapłacić - jeżeli
to zagrażą jego życiu albo nie ma kasy idzie do państwowej przychodni gdzie
przyjmuje się go po odczekanniu 300 godzin w kolejce i po byle jakiej
hmmm...usłudze idze sobie taki delikwent chorować. Następnie jeżeli jest
wyposażony w mózg, gość idzie sie ubezpieczyć - za kase porównywalną do tej
co mu zabierano siłą - wybiera przy tym firmę która zaoferuje
najwięcej/najleopiej itd. - to uregulowałby sam rynek - jakby sie do niego
nie wtrącali ci co im sie wydaje że wiedzą wszysko lepiej
Zapewne zaraz ktoś powie o bezrobotnych/żulach czy innej "warstwie" - im
można zapewnić opiekę medyczną w podstawowym zakresie na co kasa byłaby po
zlikwidowaniu całej NFZ'owej biurokracji i innej hołoty przerabiającej Nasze
podatki na za przeproszeniem "gówno" (ktoś mądry robił kiedyś wyliczenia i
do mnie one trafiły)
pzdr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2005-12-07 20:03:40
Temat: Re: lekarze chcą kasy
> i jeszcze jedno, jestem bardzo ciekawy jaki procent Polaków zdecydowałby
> się na prywatne ubezpieczenie - 10% ???
i przy okazji...skąd wzieło Ci sie 10%??? i 10 % czego???
pzdr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2005-12-07 20:27:44
Temat: Re: lekarze chcą kasybyloby to bardzo rozsadne rozwiazanie ale ja chyba takich "drastycznych"
przemian w Polsce nie dozyje :)
wiesz ile osob z "wierchuszi\ki" staricloby na takiej operacji ?
nie dosc ze cieple stolki administracyjne dla rodzinek przestalyby istniec
to jeszcze panstwowej kasy do wlasnych kieszni nie moznaby rozdzielic
obecnie w dziale medycznym jest taki burdel ze nikt nie wie gdzie przepada
masa kasy wplacanej co miesiac przez podatnikow
dla rzadzacych uzdrowienie sluzby zdrowia oznaczaloby wiec same straty a
wiec prste pytanie sie nasuwa - po co cos zmieniac jak jest OK (dla nich -
decydentow) ?
nikogo nie obchodzi pacjent ktory traci wszedzie
--
Dominik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2005-12-07 20:28:17
Temat: Re: lekarze chcą kasybyloby to bardzo rozsadne rozwiazanie ale ja chyba takich "drastycznych"
przemian w Polsce nie dozyje :)
wiesz ile osob z "wierchuszi\ki" staricloby na takiej operacji ?
nie dosc ze cieple stolki administracyjne dla rodzinek przestalyby istniec
to jeszcze panstwowej kasy do wlasnych kieszni nie moznaby rozdzielic
obecnie w dziale medycznym jest taki burdel ze nikt nie wie gdzie przepada
masa kasy wplacanej co miesiac przez podatnikow
dla rzadzacych uzdrowienie sluzby zdrowia oznaczaloby wiec same straty a
wiec prste pytanie sie nasuwa - po co cos zmieniac jak jest OK (dla nich -
decydentow) ?
nikogo nie obchodzi pacjent ktory traci wszedzie
--
Dominik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2005-12-07 20:32:59
Temat: Re: lekarze chcą kasynemo wrote:
>>i jeszcze jedno, jestem bardzo ciekawy jaki procent Polaków zdecydowałby
>>się na prywatne ubezpieczenie - 10% ???
>
>
> więc wyobraźmy sobie taką sytuacje: pracownik - nikt mu nie zabiera iluś tam
> złotówek - jak chce sam płaci i ma to za co zapłacił jak nie chce to ma to
> co oferuje darmowa, podstawowa opieka np. nie może sobie pójść do
> stomatologa - bo to płatne chyba, że zagraża to jego życiu - albo sie
> przeziębił - i chce mu sie koniecznie do lekarza - to musi zapłacić - jeżeli
> to zagrażą jego życiu albo nie ma kasy idzie do państwowej przychodni gdzie
> przyjmuje się go po odczekanniu 300 godzin w kolejce i po byle jakiej
> hmmm...usłudze idze sobie taki delikwent chorować. Następnie jeżeli jest
> wyposażony w mózg, gość idzie sie ubezpieczyć - za kase porównywalną do tej
> co mu zabierano siłą - wybiera przy tym firmę która zaoferuje
> najwięcej/najleopiej itd. - to uregulowałby sam rynek - jakby sie do niego
> nie wtrącali ci co im sie wydaje że wiedzą wszysko lepiej
> Zapewne zaraz ktoś powie o bezrobotnych/żulach czy innej "warstwie" - im
> można zapewnić opiekę medyczną w podstawowym zakresie na co kasa byłaby po
> zlikwidowaniu całej NFZ'owej biurokracji i innej hołoty przerabiającej Nasze
> podatki na za przeproszeniem "gówno" (ktoś mądry robił kiedyś wyliczenia i
> do mnie one trafiły)
ale ja wiem co to znaczy 'prywatne ubezpieczenie zdrowotne' nie musisz
mi tego tłumaczyć...
ale wiem też jak myślą niektórzy - "po co się mam ubezpieczać???"
i obawiam się większe pensje jakie by dostawali (bez potrącenia składki
zdorowotnej) woleliby przejeść, niż wpłacić do ubezpieczalni...
to co przedstawiłeś powyżej jest jak najbardziej logiczne, ale czy nasze
społeczeństwo myśli logicznie???
nie wydaje mi się... :(
społeczeństwo jest nauczone, że państwo ma dawać i już
...
a co do 10%, to wartość tę wiąłem 'z księżyca'
a chodziło mi o procent społeczeństwa który by się prywatnie ubezpieczył...
pzdr
murek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2005-12-07 20:36:03
Temat: Re: lekarze chcą kasy> byloby to bardzo rozsadne rozwiazanie ale ja chyba takich "drastycznych"
> przemian w Polsce nie dozyje :)
a ja mam nadzieje dożyć ;-D
> wiesz ile osob z "wierchuszi\ki" staricloby na takiej operacji ?
dużo....sa ich setki a nawet tysiące ;-)
> nie dosc ze cieple stolki administracyjne dla rodzinek przestalyby istniec
> to jeszcze panstwowej kasy do wlasnych kieszni nie moznaby rozdzielic
> obecnie w dziale medycznym jest taki burdel ze nikt nie wie gdzie przepada
> masa kasy wplacanej co miesiac przez podatnikow
są tacy co wiedzą ;) tylko im najmniej zależy na czymkolwiek ;-)
> dla rzadzacych uzdrowienie sluzby zdrowia oznaczaloby wiec same straty a
> wiec prste pytanie sie nasuwa - po co cos zmieniac jak jest OK (dla nich -
> decydentow) ?
np. po to że kiedyś komuś, albo dużej ilości "ktosiów" pęknie żyłka łącząca
mózg z nogą i mogą kopnąć w coś decydentów
> nikogo nie obchodzi pacjent ktory traci wszedzie
sa tacy co ich obchodzi ale nie wiedzieć czemu mają najmniej do gadania
pzdr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2005-12-07 20:45:33
Temat: Re: lekarze chcą kasy
Użytkownik "murek" <p...@j...pl> napisał w wiadomości
news:3bb36$439746f2$d4ba9139$2314@news.chello.pl...
> nemo wrote:
>>>i jeszcze jedno, jestem bardzo ciekawy jaki procent Polaków zdecydowałby
>>>się na prywatne ubezpieczenie - 10% ???
>>
>>
>> więc wyobraźmy sobie taką sytuacje: pracownik - nikt mu nie zabiera iluś
>> tam złotówek - jak chce sam płaci i ma to za co zapłacił jak nie chce to
>> ma to co oferuje darmowa, podstawowa opieka np. nie może sobie pójść do
>> stomatologa - bo to płatne chyba, że zagraża to jego życiu - albo sie
>> przeziębił - i chce mu sie koniecznie do lekarza - to musi zapłacić -
>> jeżeli to zagrażą jego życiu albo nie ma kasy idzie do państwowej
>> przychodni gdzie przyjmuje się go po odczekanniu 300 godzin w kolejce i
>> po byle jakiej hmmm...usłudze idze sobie taki delikwent chorować.
>> Następnie jeżeli jest wyposażony w mózg, gość idzie sie ubezpieczyć - za
>> kase porównywalną do tej co mu zabierano siłą - wybiera przy tym firmę
>> która zaoferuje najwięcej/najleopiej itd. - to uregulowałby sam rynek -
>> jakby sie do niego nie wtrącali ci co im sie wydaje że wiedzą wszysko
>> lepiej
>> Zapewne zaraz ktoś powie o bezrobotnych/żulach czy innej "warstwie" - im
>> można zapewnić opiekę medyczną w podstawowym zakresie na co kasa byłaby
>> po zlikwidowaniu całej NFZ'owej biurokracji i innej hołoty przerabiającej
>> Nasze podatki na za przeproszeniem "gówno" (ktoś mądry robił kiedyś
>> wyliczenia i do mnie one trafiły)
>
> ale ja wiem co to znaczy 'prywatne ubezpieczenie zdrowotne' nie musisz mi
> tego tłumaczyć...
>
> ale wiem też jak myślą niektórzy - "po co się mam ubezpieczać???"
>
> i obawiam się większe pensje jakie by dostawali (bez potrącenia składki
> zdorowotnej) woleliby przejeść, niż wpłacić do ubezpieczalni...
obawa obawą - przejadł czy przepił - jego problem - tylko że wtedy NIE MOŻE
i NIE MA PRAWA domagać sie czegokolwiek od państwa - ponad to do czego
państwo by się zobowiązało - i moim skronym państwo takiego "obywatela"
mogło by mieć głeboko w ....państwie ;-) miałeś kase - mogłeś zapłacić - a
nie zapłaciłeś ? to masz PH - żuj gume ona obniża współczynnik PH
> to co przedstawiłeś powyżej jest jak najbardziej logiczne, ale czy nasze
> społeczeństwo myśli logicznie???
mam w nosie społeczeństwo nie myślące logicznie ;-) to ich problem nie mój -
czemu mam sie martwić kimś kto świadomie i dobrowolnie nie korzysta z prawa
do ubezpieczenia???? innym przypadkiem sa tu np. dzieci - ale jak
napisałem - ktoś kiedyś powyliczał i mnie to przekonało - dało by się
zapewnić opiekę tym którzy nie z własnej winy nie ubezpieczają sie
poza tym np. teraz moge ubezpieczyć chałupe od rabunku czy innego działania
złoczyńców - jeżeli sie nie ubezpieczyłem, a ktoś mnie skubnął to nie mam
pretensji do państwa - że nie zapłaciło mi za zrabowany majątek
majątek = dobro nabyte, zdrowie = dobro darowane przez nature - a i o dobro
nabyte dbać trzeba a o darowane tylko raz też
>
> nie wydaje mi się... :(
>
> społeczeństwo jest nauczone, że państwo ma dawać i już
a gdyby przestało to co sie stanie? ;-) IMHO wystarczy że przestanie
zabierać i przeżerać - ludzie nie sa tacy głupi na jakich wyglądają ;-) (mam
taką nadzieje - a jak nie to trudno)
> a co do 10%, to wartość tę wiąłem 'z księżyca'
>
> a chodziło mi o procent społeczeństwa który by się prywatnie
> ubezpieczył...
ok - rozumiem
pzdr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |