si wrote:
>
> > > > owszem, i nazywa sie to zaplodnienie, nie zrozum mnie zle, dlaczego
> > > > zakladasz, ze seks jest bliskoznaczny poczeciu?
> > >
> > > A nie jest?
> >
> > nie jest
> >
>
> Skoro według Ciebie seks nie jest przyczyną poczęć, które następnie kończą
> się aborcją, to co jest przyczyną ?

przyczyna zaplodnienia jest spotkanie sie dwoch gamet, seks zas to
uciecha cielesna, no powiedzmy, ze dla zdrowej wiekszosci, wprawdzie
jedno nie wyklucza drugiego i czesto jej jego wynikiem o jednak
zakladanie, ze celem uprawniania seksu jest zaplodnienie jest moim
zdaniem bledem, ciekawe jakich jest procent stosunkow (orgazmow)
zakonczonych ciaza, mogloby sie okazac, ze to przypadki marginalne :)

--
careful with that axe Eugene!