w poprzednim art. <aijtgi$40d$1@news.tpi.pl>,
szanowna kol. EvaTM pisze, ze:


> Hmm.. a tak to pracujesz na pół gwizdka i odpoczywasz takoż.

no nie zupelnie.. owszem, zdaza sie popracowac na polgwizdka (troche z
racji mojej ulomnosci fizycznej w tej chwli), dobre i to, ale jest i
tak, jak dzis, ze siedze napiety i spocony jakbym cignal Wielki Woz i..
NIC :(
slowo daje ze wole pracowac na pelnych obrotach niz tak odpoczywac

moze batem skoro marchew wyszla?

--
Marsel