Data: 2013-03-20 18:41:53
Temat: Re: łep
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 16 Mar 2013 20:03:36 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 16 Mar 2013 10:03:42 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> Ogromnie dziękuję :) Zagłębię się wieczorkiem w lekturę.
>> I jeszcze dzisiaj pokażę Mamie ten sposób na regulację ciśnienia, bo Ona
>> naprawdę strasznie się ostatnie miesiące męczy i lata od lekarza do
>> lekarza... Koszmar jakiś.
>> A tych poduszeczek poszukam w sklepach rehabilitacyjnych. Albo uszyję sama,
>> jeśli nie znajdę gotowych. Z tego co napisałaś, to nie tylko mi się
>> przydadzą na bóle wszelakie :)
>> Dzięki :)
>
> Nie ma za co.
> Przypomniało mi się, ne wiem czy to z książek linkowanych, czy gdzieś
> indziej zaczerpnięte, ale na ból głowy (migrena?) pomaga takie coś: dosyć
> mocno, na granicy bólu naciskać czubkiem/opuszkiem palca środkowego (lub
> wskazujacego - nie pamiętam, więc trza spróbować) miejsce między brwiami,
> zaraz przy nasadzie nosa.
>
Nawet o tym nie wiedziałam, ale instynktownie tak robię :) I im silniejszy
ból, tym mocnej się naciskam. W ogóle czasami mam ochotę głowę w imadło
wsadzić :) Myślałam, że to moje dziwactwo, ale okazuje się, że może pomóc.
Dzięki za info.
>
> Równocześnie zamknąć oczy i jakby od środka
> "wpatrywac się" w uciskane miejsce... Parę razy mi pomogło, ja co prawda
> migren typowych nie mam. Jednak ostatnio zaczęły mi się migreny oczne, na
> szczęście zupełnie bez bólu (bo tak moze być, widzi się samą aurę, ja mam
> takie zygazkowate linie identycznie przebiegające przed obojgiem
> oczu,migocące teczowo, i jakby rządek mróweczek po nich biegał ciągle w
> jedną stronę, nie widzę wtedy liter np, nie jestem w stanie czytać) - póki
> co ucichły, ale kiedy wrócą, to wypróbuję ten sposób.
>
Pozostaje mieć nadzieję, że Ci się ból głowy do tej aury nie przyplącze...
--
Pozdrawiam,
M.
|