| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-01-27 22:18:52
Temat: Re: litera kontra cyfra
Użytkownik " europitek" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fniuhj$990$1@inews.gazeta.pl...
> Logiczniak <o...@o...pl> napisał(a):
>
> > Użytkownik "Pszemol"
> >
> > > Nie chodzi mu o to, ze umiesz liczyc do dziesieciu
> > > eins, zwei, drei itd tylko ze czytasz tekst w ktorym
> > > jest liczba pieniedzy napisana cyfra albo data/rok
> > > napisana np. 1978 i wtedy albo idziesz na latwizne
> > > i czytasz tekst w j. obcym a cyfry w swoim rodzimym
> > > albo zaczynasz robisz przystanki i spowolnienia...
> > Dokladnie o to mi chodzi.
> > Logiczniak
> > PS. Rowniez dzialania matematyczne jest trudniej przeczytac niz suchy teskt.
> > Np 1/2+2/3=5/6 to jeszcze pol biedy (ale i tak wolniej idzie od zwyklego
> > tekstu) ale juz np 23/345 + 325/7456 nie czyta sie w tempie bialego tekstu
> > bez cyferek.
> >
> Problem niekoniecznie musi tkwić w matematyce jako wyj?tkowo skomplikowanym
> "języku obcym". Je?li rozpiszesz <23/345 + 325/7456> "na nasze", to uzyskasz:
> <dwadzie?ćia trzy trzysta czterdzieste pi?te plus trzysta dwadzie?cia pięć
> siedem tysięcy pięćdziesi?tych szóstych>. Trochę długa?ne, prawda? Je?li teraz
> napiszesz jaki? inny tekst o długo?ci 101 znaków (nie licz?c spacji) i
> zmierzysz czas jego czytania, to wynik nie musi być wcale znacz?co krótszy.
> Oczywi?cie zależeć to będzie nie tylko od długo?ci ci?gu znaków, ale też i
> jego stuktury.
> Trochę dłuższe czytanie zapisu cyfrowego może też wynikać z różnicy w sposobie
> intepretacji tekstu literowego i cyfrowego ze względu na zakładan? w niej
> (interpretacji) precyzję. Czytaj?c zapis cyfrowy musisz zinterpretować
> _dokładnie_ każdy pojedynczy znak i składać i nich każde "słowo", natomiast w
> interpretacji tekstu literowego de facto czytasz całymi słowami, które w
> dodatku identyfikujesz nie czytaj?c ich w cało?ci. Możliwe jest to, gdyż zasób
> słów w języku potocznym jest znacznie ograniczony i większo?ć z nich masz
> "wykute na blachę". Jednak gdyby? dostał do przeczytania polski tekst
> dotycz?cy nieznanego Ci tematu i z użyciem nieznanych słów, to czytałby? go
> znacznie dłużej niż inne, nawet matematyczne.
> Pozdrawiam
Ale nie o to mi szło w zamyśle tego wątku.
Chodzi że pojemność logiczna [operatywność]
języka literalnego jest o "niebo" ;) wyższa
niż upraszczający wizję świata zapis w języku
matematyki...
Ludzie szukają władzy nad światem by odnaleźć
poczucie bezpieczeństwa, dlatego analizują to
co postrzegają i podejmują wysiłki ponazywania
tegoż... no i twierdzę że "zwykły" język jest
o wiele bardziej w tym użyteczny niż matematyka.
W matematykę inwestują tylko jednostki w pewien
sposób specyficznie mentalnie "zboczone"... ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-01-27 22:56:13
Temat: Re: litera kontra cyfraDnia Sun, 27 Jan 2008 23:18:52 +0100, Sky napisał(a):
> W matematykę inwestują tylko jednostki w pewien
> sposób specyficznie mentalnie "zboczone"... ;)
No no! Tylko nie zboczone! - wyrażam siebie w pełni jedynie językiem
matematycznym ;-P
I podobnie robi mnóstwo osób - popatrz, jakie są fajne tematy rozmów
stricte matematycznych:
http://www.matematyka.pl/viewforum.php?f=142&topicda
ys=0&start=50
- jest tam i o ciele, i o grupie, o pierścieniach, o zanurzeniu ciała w
grupie i odwrotnie, o wszystkim po prostu :-)
To, co uważasz za matematykę (np.<23/345 + 325/7456> ), to tylko arytmetyka
jest, a prawdziwa matematyka zaczyna się... ho ho! Ciało, mój drogi, ciało
- to też termin matematyczny ;-P
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-01-28 03:36:01
Temat: Re: litera kontra cyfra
Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1gsyrx199ztwo$.1i2tnrg0fleok.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 27 Jan 2008 23:18:52 +0100, Sky napisał(a):
>
> > W matematykę inwestują tylko jednostki w pewien
> > sposób specyficznie mentalnie "zboczone"... ;)
>
> No no! Tylko nie zboczone! - wyrażam siebie w pełni jedynie językiem
> matematycznym ;-P
> I podobnie robi mnóstwo osób - popatrz, jakie są fajne tematy rozmów
> stricte matematycznych:
> http://www.matematyka.pl/viewforum.php?f=142&topicda
ys=0&start=50
> - jest tam i o ciele, i o grupie, o pierścieniach, o zanurzeniu ciała w
> grupie i odwrotnie, o wszystkim po prostu :-)
> To, co uważasz za matematykę (np.<23/345 + 325/7456> ), to tylko arytmetyka
> jest, a prawdziwa matematyka zaczyna się... ho ho! Ciało, mój drogi, ciało
> - to też termin matematyczny ;-P
Uogólniasz matematykę na wszystkie nauki ścisłe? A fe!
Ona jest niejako ich zwornikiem -ale nie jest pełnym opisem rzeczywistości.
Za jednen z najpełniejszych uważa się [i słusznie wg mnie] dobrą poezję
ale to ze względu na jej ewidentnie intuicyjny charakter przekazu.
Kto nie kuma poezji -nawet gdyby był genialnym matematykiem-
jest, jako pozbawiony inteligencji emocjonalnej, jakby
upośledzonym o funkcje wyższe ludzkiego bytowania,
funkcje scalające jego osobowość na wszelkich
poziomach -od popędowych poprzez emocjonalne
aż po intelektualne...po prostu zaniedbał
albo cos w nim zablokowało pełny rozwój
osobowościowy...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-01-28 06:38:01
Temat: Re: litera kontra cyfra"Ikselka" <i...@w...pl>
news:1gsyrx199ztwo$.1i2tnrg0fleok.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 27 Jan 2008 23:18:52 +0100, Sky napisał(a):
>> W matematykę inwestują tylko jednostki w pewien
>> sposób specyficznie mentalnie "zboczone"... ;)
> No no! Tylko nie zboczone! - wyrażam siebie w pełni jedynie językiem
> matematycznym ;-P
> I podobnie robi mnóstwo osób - popatrz, jakie są fajne tematy rozmów
> stricte matematycznych:
> http://www.matematyka.pl/viewforum.php?f=142&topicda
ys=0&start=50
> - jest tam i o ciele, i o grupie, o pierścieniach, o zanurzeniu ciała w
> grupie i odwrotnie, o wszystkim po prostu :-)
> To, co uważasz za matematykę (np.<23/345 + 325/7456> ), to tylko arytmetyka
> jest, a prawdziwa matematyka zaczyna się... ho ho! Ciało, mój drogi, ciało
> - to też termin matematyczny ;-P
> --
> XL wiosenna
Zgoda.:)
Algebra to dobry język opisu zarówno świata który jest, jak i idealnych
bytów myślnych istniejących w Matematyce Królowej Wszechnauk.
Dla niewtajemniczonych myląca może być jedynie zbieżność nazw.
Ciało jako zbiór liczb rzeczywistych R nie jest tym samym co ciało
w biologii, fizyce czy chemii. To samo dotyczy grup, pierścieni, zbiorów,
mocy, liczb i wymiarów. Już Archimedes wiedział, że ciało zanurzone
w ciele traci - tymczasem matematyczne ciało nic nie traci.
Gdy połączą się dwa ciała w Matematyce Królowej - to stają się jednym
równolicznym z samym sobą.
Jaś + Małgosia = Jaś
Małgosia znika. To zero. Służy wyłącznie do tego by ciało weszło na ciało
i jednym się stało.
proszę porównać:
prezyden składa się z garnituru, krawata i image.
Czyż to nie piękna Matematyka Wyższa Królowa? :)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
"Prawda nie kłamie"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-01-28 10:22:19
Temat: Re: litera kontra cyfra>matematyka...
Matematyka jest genialnym 'jezykiem'.
Zgadzam się z XLką...
Matematyka pozwala np. tworzyć modele, które w obrazowy i prosty sposób
przedstawiają różne zjawiska, na których opisanie poszły całe tony papieru.
Ot choćby takie uczucia.
Normalna krzywa asymptotyczna wygasająca w określonym tempie po początkowym
pobudzeniu.
:-)))))
I z tych modeli wynikają potem zaskakujące rzeczy, które pozwalają pchnąć
różne aspekty naszego życia na przód (nie będę podpierać się wodzem
PojedynczyKamień (EinStein), ale chociażby)
O!.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-01-28 10:23:48
Temat: Re: litera kontra cyfraDnia Mon, 28 Jan 2008 07:38:01 +0100, Robakks napisał(a):
> "Ikselka" <i...@w...pl>
> news:1gsyrx199ztwo$.1i2tnrg0fleok.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 27 Jan 2008 23:18:52 +0100, Sky napisał(a):
>
>>> W matematykę inwestują tylko jednostki w pewien
>>> sposób specyficznie mentalnie "zboczone"... ;)
>
>> No no! Tylko nie zboczone! - wyrażam siebie w pełni jedynie językiem
>> matematycznym ;-P
>> I podobnie robi mnóstwo osób - popatrz, jakie są fajne tematy rozmów
>> stricte matematycznych:
>> http://www.matematyka.pl/viewforum.php?f=142&topicda
ys=0&start=50
>> - jest tam i o ciele, i o grupie, o pierścieniach, o zanurzeniu ciała w
>> grupie i odwrotnie, o wszystkim po prostu :-)
>> To, co uważasz za matematykę (np.<23/345 + 325/7456> ), to tylko arytmetyka
>> jest, a prawdziwa matematyka zaczyna się... ho ho! Ciało, mój drogi, ciało
>> - to też termin matematyczny ;-P
>> --
>> XL wiosenna
>
> Zgoda.:)
> Algebra to dobry język opisu zarówno świata który jest, jak i idealnych
> bytów myślnych istniejących w Matematyce Królowej Wszechnauk.
> Dla niewtajemniczonych myląca może być jedynie zbieżność nazw.
> Ciało jako zbiór liczb rzeczywistych R nie jest tym samym co ciało
> w biologii, fizyce czy chemii. To samo dotyczy grup, pierścieni, zbiorów,
> mocy, liczb i wymiarów. Już Archimedes wiedział, że ciało zanurzone
> w ciele traci - tymczasem matematyczne ciało nic nie traci.
> Gdy połączą się dwa ciała w Matematyce Królowej - to stają się jednym
> równolicznym z samym sobą.
> Jaś + Małgosia = Jaś
> Małgosia znika. To zero. Służy wyłącznie do tego by ciało weszło na ciało
> i jednym się stało.
> proszę porównać:
> prezyden składa się z garnituru, krawata i image.
> Czyż to nie piękna Matematyka Wyższa Królowa? :)
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> "Prawda nie kłamie"
Panie Robakks'ie, no komuż Pan to wszystko tłumaczy, pytam? Właśnie tą
zbieżnością nazw chciałam (niewtajemniczonego) Sky'a zwabić... do
matematyki, do matematyki, oczywista ;-P
Z Panem, jako wtajemniczonym, mogłabym się (jako skromnie powiedziawszy)
wtajemniczona spierać wkurat co do Jasia i Małgosi, że niby czemu J + M =
J??? A nie M???
:-D
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-01-28 10:31:02
Temat: Re: litera kontra cyfraDnia Mon, 28 Jan 2008 11:22:19 +0100, Vilar napisał(a):
>>matematyka...
>
> Matematyka jest genialnym 'jezykiem'.
>
> Zgadzam się z XLką...
>
> Matematyka pozwala np. tworzyć modele, które w obrazowy i prosty sposób
> przedstawiają różne zjawiska, na których opisanie poszły całe tony papieru.
>
> Ot choćby takie uczucia.
> Normalna krzywa asymptotyczna wygasająca w określonym tempie po początkowym
> pobudzeniu.
>
> :-)))))
>
> I z tych modeli wynikają potem zaskakujące rzeczy, które pozwalają pchnąć
> różne aspekty naszego życia na przód (nie będę podpierać się wodzem
> PojedynczyKamień (EinStein), ale chociażby)
>
> O!.
>
> M.
No, Vilar, z ust mi to...
:-)
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-01-28 10:38:41
Temat: Re: litera kontra cyfraDnia Mon, 28 Jan 2008 04:36:01 +0100, Sky napisał(a):
>
> Uogólniasz matematykę na wszystkie nauki ścisłe?
Nnnnie rozzumiem...
> A fe!
Tego też nie, ale sie od razu buntuję ;-P
> Ona jest niejako ich zwornikiem -ale nie jest pełnym opisem rzeczywistości.
Dla matematyka - jest!
> Za jednen z najpełniejszych uważa się [i słusznie wg mnie] dobrą poezję
> ale to ze względu na jej ewidentnie intuicyjny charakter przekazu.
> Kto nie kuma poezji -nawet gdyby był genialnym matematykiem-
> jest, jako pozbawiony inteligencji emocjonalnej, jakby
> upośledzonym o funkcje wyższe ludzkiego bytowania,
A otóż, na własnym skromnym przykładzie stwierdzam, jak również na
przykładzie wielu tzw ludzi renesansu jak również podpierając się wynikami
badań - ludzie wrażliwi matematycznie są wrażliwi również poetycznie i
malarsko oraz muzycznie - a nawet sami wykazują ogromne zdolności w tych
dziedzinach i są to cechy najczęściej współistniejące, ponieważ człowiek
uzdolniony artystycznie potrafi również w sposób szczególny uogólniać swoje
wrażenia w matematyce - o odwrotnie: rozwijać matematyczne clue w całe
pokłady poezji czy malarskich (muzycznych) wizji :-)
> funkcje scalające jego osobowość na wszelkich
> poziomach -od popędowych poprzez emocjonalne
> aż po intelektualne...po prostu zaniedbał
> albo cos w nim zablokowało pełny rozwój
> osobowościowy...
Tia, dlatego nie wolno się zaniedbywać - wtedy to już niejako na własne
życzenie się człowiek cofa (ja to nazywam: zapada) intelektualnie.
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-01-28 10:41:11
Temat: Re: litera kontra cyfra
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:fnkair$1od$1@atlantis.news.tpi.pl...
> PojedynczyKamień (EinStein), ale chociażby)
Ein Stein - ein to rodzajnik można go przetłumaczyć jako "ten", "jakiś", a
nie tylko "jeden".
Czyli Kamień, Głaz, Skała...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-01-28 10:46:08
Temat: Re: litera kontra cyfra"Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
news:fnkair$1od$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> matematyka...
> Matematyka jest genialnym 'jezykiem'.
>
> Zgadzam się z XLką...
>
> Matematyka pozwala np. tworzyć modele, które w obrazowy i prosty sposób
> przedstawiają różne zjawiska, na których opisanie poszły całe tony papieru.
>
> Ot choćby takie uczucia.
> Normalna krzywa asymptotyczna wygasająca w określonym tempie po
> początkowym pobudzeniu.
>
> :-)))))
>
> I z tych modeli wynikają potem zaskakujące rzeczy, które pozwalają pchnąć
> różne aspekty naszego życia na przód (nie będę podpierać się wodzem
> PojedynczyKamień (EinStein), ale chociażby)
>
> O!.
>
> M.
Z pośród wszystkich matematyków największe chyba osiągnięcia mieli
Jezus, Szekspir, Szopen i Picasso. Wódz PojedynczyKamień niestety
należy do tego pośledniego sortu - kiepsko znał matematykę, ale czyż
wódz musi umieć i rozumieć? Nie musi. Po co miałby umieć matematykę? :o)
. . .
Z modelu uczuć normalnej krzywej asymptotycznie wygasającej w określonym
tempie po początkowym pobudzeniu - wynika bardzo ciekawa własność:
jeśli zarżniemy krowę i zrobimy z niej kiełbasę, to jej asymptota uczuć
przetnie się z osią, a więc nieskończoność się dopełni w skończonym czasie. :o)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
"Prawda nie kłamie"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |