Data: 2002-06-14 21:06:41
Temat: Re: łokieć tenisisty
Od: " :) julia" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik batory <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aecgca$o3n$...@n...tpi.pl...
> Coś takiego mnie dopadło (jako żywo nigdy nie grałam w tenisa), po
> przeleceniu kilku stron na necie wychodzi na to, że łokieć mam zepsuty już
> raz i na zawsze i co najwyżej można łagodzić ból. Może ktoś (fachowiec
> jakiś) mógłby mnie pocieszyć?
>
> Fachowcem może nie jestem, ale mam mamusię która niestety nabawiła się tej
przykrej dolegliwości nosząc ciężkie siaty ze sklepu ; / ....w każdym
razie trafila na dobrych lekarzy, którzy wysłali ją na rechabilitacje do
sanatorium i super pomogło!! :) Od tego czasu... jakieś 4 lata.... nic ją
nie boli.
Polecam i pozdrawiam! :)
|