Strona główna Grupy pl.sci.psychologia another new shit

Grupy

Szukaj w grupach

 

another new shit

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-08-26 13:35:08

Temat: another new shit
Od: "nawrocki" <p...@n...art.pl> szukaj wiadomości tego autora

'(...) Uczeń zaczyna im się przyglądać [ludziom]. Trwa to dłuższą chwilę. W
końcu zwraca się do Mistrza.
- Nie wiem. Albo jestem zbyt tępy, albo twoja teoria jest błędna.
- Zdecydowanie to pierwsze. A tak na poważnie. Aby udało się zrobić to, o co
cię prosiłem, potrzebna jest naprawdę duża praktyka. Powiedziałbym nawet
zdolności jasnowidzenia.
- Cóż. Ja takowych nie posiadam (...). /Aleksander Łamek 'Sens Życia',
kwiecień 2003

...No i właśnie dlatego nic ciągle nie widzę; jestem zupełnie ślepy na
otaczający nas świat, ale to chyba jednak jest genetyczne, bo przecież
wszyscy tacy jesteśmy... podobno Hitler kazał budować obozy zagłady właśnie
w Polsce, bo na tych ziemiach żyją ludzie o największym w Europie stopniu
znieczulicy, zupełnie obojętni na nieszczęście współbratyńców. ...A z tymi
obozami wyskoczyłem dlatego, że dzisiaj słuchałem w radiu audycji o pewnej
mieszkającej w Holandii polskiej artystce, która otworzyła w ojczyźnie
tulipanów sklep z pamiątkami z obozu w Auschwitz; w jej kolekcji są między
innymi breloczki do kluczy z napisami: 'Arbeit Macht Frai, copyright by...'
no i tu oczywiście nazwisko owej artystki. To pokazuje skalę nie tylko
naszego 'luźnego' stosunku do historii, ale i naszej pomysłowości w
zarabianiu (i inwestowaniu) pieniędzy...:
- Co to piwo takie drogie? - zapytał kiedyś mój ojciec ekspedientkę w
sklepie.
- Jak dla pana za drogie, to pij pan mleko - odpowiedziała mu tapirowana zza
lady.

- Co by było, gdyby świat nie był taki, jaki jest teraz?
- Pewnie byłby inny, ale to również oznaczałoby gdybanie na temat tego, co
by było, gdyby świat był taki, jaki jest teraz.
- A więc zawsze musimy się zastanawiać nad tym, co by było gdyby...
- Tak, bo to pozwala nam spojrzeć na nasz świat z perspektywy tego, że to my
sami go takim uczyniliśmy, i że mogliśmy go uczynić innym, co oczywiście nie
znaczy że lepszym.
- Czy te pytania są interesujące?
- W żadnym stopniu...

- Czy my mamy jakieś wspólne tematy do rozmów?
- Podejrzewam że tak; autorem moich, jak i twoich tekstów jest ten sam 'gość
przed komputerem', a więc może obdarzyć mnie i ciebie taką samą wiedzą.
Niestety ty jesteś w gorszej sytuacji ode mnie, bo tobie ów gość powierzył
funkcję 'pytającego głupka', a mnie role 'wszechwiedzącego mistrza'.
- Tak, to faktycznie nieciekawa sytuacja. Czy myślisz, że można sobie z nią
poradzić?
- Oczywiście, że tak. Wystarczy, że teraz ten gość wpisze w mój tekst jakieś
pytanie do ciebie, a wtedy to ty zajmiesz moje miejsce. Znając jednak tego
gościa wiem, że tak nie zrobi (bo oznaczałoby to zachwianie się struktury
tego dialogu).
- Ten gość jest jakiś stuknięty... czyżby rzucił palenie?
- Tak, powiedział znajomym, że rzucił, ale tak naprawdę wcale nie przestał
palić... okłamał bliskich sobie ludzi, a teraz wyżywa się na swoich
bohaterach, pisząc im takie beznadziejne teksty jak ten teraz. Żal mi tego
gościa, ale jest to żal nieszczery; gość mi kazał tak powiedzieć...
hipokryta jeden!

- Ile was tam jest?
- 1,50 gr.
- Tak mało?
- Było nas 2,20 gr., ale 0,70 gr. wyleciało jak wyciągałeś z kieszeni
chusteczkę do nosa; swoją drogą, kupiłbyś sobie portfel...
- ...Mam was 1,50 gr.; to nie wystarczy nawet na skarpetę; zresztą i tak się
was zaraz pozbędę. Tylko co z wami zrobić?
- Kup Tymbarka z wróżbą pod kapslem; mamy znajomych w tym barze, więc możesz
nas tam zostawić; my na tym skorzystamy i ty; ty się napijesz i dostaniesz
wróżbę spod kapsla, a my odwiedzimy starych znajomych.
- Co wy mi tu gadacie za bzdury... jacy znajomi; skąd wiecie, że tu są wasi
znajomi?
- Jak to skąd; wczoraj zostawiłeś tu 3,50 gr. które pożyczyłeś od człowieka,
który nas zarobił zrywając cały dzień w palącym słońcu porzeczki. Pożyczyłeś
od niego 5 zł, wydałeś 3,50 gr. i dostałeś resztę 1,50 gr. Ta reszta to my,
a więc jesteśmy z tego baru, gdzie mamy znajomych.
- Wasi znajomi już dawno mogli stąd wylecieć...
- Ale mogli też zostać.
- A co z tymi 70 gr.?
- Nic, nie było żadnych 70 gr.

pozdrawiam serdecznie
Łukasz




--
Korn - Got the Life (god teach me, god hate me)
follow the LEADER (1998) / los angeles, CA.
--
[Chemical Brothers - Star Guitar (you should fell what i fell)
chemical four / come with us (2002)]
--
www.nawrocki.art.pl - psycho circus project

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-08-26 15:29:55

Temat: loud & proud (the last shit today)
Od: "nawrocki" <p...@n...art.pl> szukaj wiadomości tego autora

A.D.I.D.A.S. - All Day I Dream About SHIT

.Nie wytrzymałem; mam tyle pomysłów na zrobienie czegoś z tym gównem, że
muszę choć część z nich wykorzystać; pewnie odbije się ta na mnie jakąś
niepozytywną reakcją, ale cóż, zaryzykuję:

- Co jest z tym gównem? Już tu powinno być!
- Moment; zjem jeszcze trochę tej słodkiej czekolady z bakaliami...
Kilka godzin później:
- Wiesz, nie przypuszczałem, że tak Cię to weźmie.
- Ja też; ale wzięło, i to na kilka godzin.
Ubikacja na szczęście była zamykana od środka, i miała duże panoramiczne
okno, które po otwarci na oścież wpuściło sporą dawkę świeżego powietrza, i
muchy...:
- I co wyszło?
- Gówno.
- Da się to czytać?
- Raczej nie...

LOUD (& proud)

- Znowu dialog!? Nie umiesz już pisać normalnie?
- Nie wiem; to samo jakoś tak się robi... To źle?
- Beznadziejnie; zmieszają Cię za to z błotem.

PROUD (& loud)

- A co ty w ogóle masz do dialogów?
- Nic, po prostu mi się to nie podoba.
- No to po co tu przylazłeś...!?

No Loud, No Proud

- To wygląda jak jakaś sztuka. pomyliłeś grupy?
- Nie; eksperymentuje. A co? Ty też byś chciał?
- No co ty... ja się w takie rzeczy nie bawię.
- A powinieneś; można odkryć samego siebie.
- Ja siebie już znam wystarczająco...
- A widzisz; tu się mylisz: zawsze jest w nas coś jeszcze, co jest warte
poznania; ja ciągle szukam właśnie takich rzeczy, i czasem je znajduję.
- I co Ci to daje?
- Nie wiem; na razie tylko je zbieram...

- A po co tu je wysyłasz?
- Tego też nie wiem; to chyba jest związane z tym, że chcę być podziwiany.
- A kto Cię tu podziwia, do jasnej cholery!!!?
- Ja sam...

pozdrawiam serdecznie
Łukasz



--
[Chemical Brothers - Star Guitar (you should fell what i fell)
chemical four / come with us (2002)]
--
www.nawrocki.art.pl - psycho circus project


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-26 15:45:06

Temat: Re: loud & proud (the last shit today)
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "nawrocki" <p...@n...art.pl>
news:bifubm$7fm$1@news.onet.pl...

> A.D.I.D.A.S. - All Day I Dream About SHIT
>
> .Nie wytrzymałem; mam tyle pomysłów na zrobienie czegoś z tym
> gównem, że muszę choć część z nich wykorzystać; pewnie odbije
> się ta na mnie jakąś niepozytywną reakcją, ale cóż, zaryzykuję:
>
> - Co jest z tym gównem? Już tu powinno być!
> - Moment; zjem jeszcze trochę tej słodkiej czekolady z
> bakaliami...
> Kilka godzin później:
> - Wiesz, nie przypuszczałem, że tak Cię to weźmie.
> - Ja też; ale wzięło, i to na kilka godzin.
> Ubikacja na szczęście była zamykana od środka, i miała duże
> panoramiczne okno, które po otwarci na oścież wpuściło sporą
> dawkę świeżego powietrza, i muchy...:
> - I co wyszło?
> - Gówno.
> - Da się to czytać?
> - Raczej nie...
>
> LOUD (& proud)
>
> - Znowu dialog!? Nie umiesz już pisać normalnie?
> - Nie wiem; to samo jakoś tak się robi... To źle?
> - Beznadziejnie; zmieszają Cię za to z błotem.
>
> PROUD (& loud)
>
> - A co ty w ogóle masz do dialogów?
> - Nic, po prostu mi się to nie podoba.
> - No to po co tu przylazłeś...!?
>
> No Loud, No Proud
>
> - To wygląda jak jakaś sztuka. pomyliłeś grupy?
> - Nie; eksperymentuje. A co? Ty też byś chciał?
> - No co ty... ja się w takie rzeczy nie bawię.
> - A powinieneś; można odkryć samego siebie.
> - Ja siebie już znam wystarczająco...
> - A widzisz; tu się mylisz: zawsze jest w nas coś jeszcze, co jest
> warte poznania; ja ciągle szukam właśnie takich rzeczy, i
> czasem je znajduję.
> - I co Ci to daje?
> - Nie wiem; na razie tylko je zbieram...
>
> - A po co tu je wysyłasz?
> - Tego też nie wiem; to chyba jest związane z tym, że chcę być
> podziwiany.
> - A kto Cię tu podziwia, do jasnej cholery!!!?
> - Ja sam...
>
> pozdrawiam serdecznie
> Łukasz

myślałem
że
masz
to
już
za
sobą :o)
kurde, długo Cię trzyma :o)
(miałem jeszcze postawić pytajnik ale źle byś zrozumiał
więc bez pytajnika) :-)

\|/
re:

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-26 16:12:12

Temat: Re: loud & proud (the last shit today)
Od: "Albert" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

> A.D.I.D.A.S. - All Day I Dream About SHIT
>
> .Nie wytrzymałem; mam tyle pomysłów na zrobienie czegoś z tym gównem, że
> muszę choć część z nich wykorzystać; pewnie odbije się ta na mnie jakąś
> niepozytywną reakcją, ale cóż, zaryzykuję:
>
> - Co jest z tym gównem? Już tu powinno być!
> - Moment; zjem jeszcze trochę tej słodkiej czekolady z bakaliami...
> Kilka godzin później:
> - Wiesz, nie przypuszczałem, że tak Cię to weźmie.
> - Ja też; ale wzięło, i to na kilka godzin.
> Ubikacja na szczęście była zamykana od środka, i miała duże panoramiczne
> okno, które po otwarci na oścież wpuściło sporą dawkę świeżego powietrza,
i
> muchy...:
> - I co wyszło?
> - Gówno.
> - Da się to czytać?
> - Raczej nie...
>
> LOUD (& proud)
>
> - Znowu dialog!? Nie umiesz już pisać normalnie?
> - Nie wiem; to samo jakoś tak się robi... To źle?
> - Beznadziejnie; zmieszają Cię za to z błotem.
>
> PROUD (& loud)
>
> - A co ty w ogóle masz do dialogów?
> - Nic, po prostu mi się to nie podoba.
> - No to po co tu przylazłeś...!?
>
> No Loud, No Proud
>
> - To wygląda jak jakaś sztuka. pomyliłeś grupy?
> - Nie; eksperymentuje. A co? Ty też byś chciał?
> - No co ty... ja się w takie rzeczy nie bawię.
> - A powinieneś; można odkryć samego siebie.
> - Ja siebie już znam wystarczająco...
> - A widzisz; tu się mylisz: zawsze jest w nas coś jeszcze, co jest warte
> poznania; ja ciągle szukam właśnie takich rzeczy, i czasem je znajduję.
> - I co Ci to daje?
> - Nie wiem; na razie tylko je zbieram...
>
> - A po co tu je wysyłasz?
> - Tego też nie wiem; to chyba jest związane z tym, że chcę być podziwiany.
> - A kto Cię tu podziwia, do jasnej cholery!!!?
> - Ja sam...
>
> pozdrawiam serdecznie
> Łukasz

:-)
teraz to mi się podoba, bo w końcu zaczęłem rozumieć Twoją sztukę.
zbieraj to do kupy. wyjdzie z tego niezły tomik.
cieszę się, że w końcu znalazłeś jakiś spójny obiekt inspiracji.

Zdrowko
Albert




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-27 09:34:32

Temat: Re: another new shit
Od: "oscar" <o...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "nawrocki" <p...@n...art.pl> napisał w wiadomości
news:bifnkq$jpn$1@news.onet.pl...

<<ciach 500 linijek prob literackich>>

standartowa odpowiedz na proby.literackie:
"ale ja sie pytam, oso chodzi???"

a poza tym Nie.Ta.Grupa

oscar



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-27 09:35:27

Temat: Re: loud & proud (the last shit today)
Od: "oscar" <o...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "nawrocki" <p...@n...art.pl> napisał w wiadomości
news:bifubm$7fm$1@news.onet.pl...

<<ciach 100 linijek tym razem komentarza do wlasnych prob literackich>>

standartowa odpowiedz na proby.literackie:
"ale ja sie pytam, oso chodzi???"

a poza tym Nie.Ta.Grupa

oscar





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-27 09:48:13

Temat: Re: another new shit
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "nawrocki" <p...@n...art.pl>
news:bifnkq$jpn$1@news.onet.pl...

> pozdrawiam serdecznie
> Łukasz

to Ci się udałooo!!! :-)
szczere gratulacjeeee!!!
wywołałeś "tripleta" (hahahaha)
{wiesz co mam na myśli 'k_i_l_o_f"} ;)

\|/
re:
--
hihihi


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-27 10:45:07

Temat: Re: another new shit
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "nawrocki" <p...@n...art.pl> napisał w wiadomości
news:bifnkq$jpn$1@news.onet.pl...

> - Czy te pytania są interesujące?
> - W żadnym stopniu...

Ale ogólnie widać - jakby, to, napisał facet :-))

A temat jest, wybitnie, psychologiczny.
No to, co dalej z tym robimy?
Wchodzimy w to, czy poprzestajemy,
na behawioralnym zachwianiu osobowości,
schizie i paranoi?

pozdry

ett


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-27 12:36:05

Temat: Re: another new shit
Od: "nawrocki" <p...@n...art.pl> szukaj wiadomości tego autora

> to Ci się udałooo!!! :-)
> szczere gratulacjeeee!!!
> wywołałeś "tripleta" (hahahaha)

to to jest jeszcze nic....
jak znajdę chwilę, to zrobię 'megaleta' :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-27 13:16:55

Temat: Re: another new shit
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "nawrocki" <p...@n...art.pl>
news:bii8hs$eta$4@news.onet.pl...

> > to Ci się udałooo!!! :-)
> > szczere gratulacjeeee!!!
> > wywołałeś "tripleta" (hahahaha)

> to to jest jeszcze nic....
> jak znajdę chwilę, to zrobię 'megaleta' :)

potrząsaj, potrząsaj (hihihi)
może coś(?) spadnie z tego drzewa
oprócz kokosa? ;)

\|/
re:


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

miłość i kłótnia - jak to rozwiązać?
Wszystko ma swoj czas - OSOBISTE PODSUMOWANIE
wielka prosba, czy ktoś zna adresy szkól psychoterapii najlepiej w warszaaiw, krakowie, poznaniu lub lodzi????
smieszny jezyk psychologa
intuicja? czy cos innego?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »