Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ludzie naprawdę wierzą w piekło, sąd i szatana...

Grupy

Szukaj w grupach

 

ludzie naprawdę wierzą w piekło, sąd i szatana...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 405


« poprzedni wątek następny wątek »

211. Data: 2007-09-27 14:33:12

Temat: Re: Trening umysłu
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości :

>>>> Ho ho! Pewnie są w wieku podstawowym, skoro mówisz o "niedługim
>>>> czasie"! ;D
>>> Raczej w "poborowym" - jedna ma 18, druga 24 :-)
>> Jak tak, to rzeczywiście niedługo będziemy na "ty". Na "ty babciu"/"ty
>> dziadku". ;))


> OK, zgłoszę się po pierwszym wnuczęciu :-D

Będzie potrzebna duża sala, bo ja nie mam zamiaru usiąść na laurach przed
tym terminem... ;D

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


212. Data: 2007-09-27 14:54:16

Temat: Re: Trening umysłu
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

michal pisze:
>
> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości :
>
>>>>> Ho ho! Pewnie są w wieku podstawowym, skoro mówisz o "niedługim
>>>>> czasie"! ;D
>>>> Raczej w "poborowym" - jedna ma 18, druga 24 :-)
>>> Jak tak, to rzeczywiście niedługo będziemy na "ty". Na "ty
>>> babciu"/"ty dziadku". ;))
>
>
>> OK, zgłoszę się po pierwszym wnuczęciu :-D
>
> Będzie potrzebna duża sala, bo ja nie mam zamiaru usiąść na laurach
> przed tym terminem... ;D
>

OK, gratulacje, Dziadku :-)
Ja poczekam na Twoje :-)

--
XL wiosenna
====================================================
==========================
Chwilami jestem tu:
http://groups.google.pl/groups/profile?enc_user=eJTu
XQ0AAACUGFDz9PzxwnRUed8hFQkm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


213. Data: 2007-09-27 14:57:11

Temat: Re: Trening umysłu
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 27 Wrz, 16:31, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
> Fragile pisze:
>
>
>
> > On 27 Wrz, 12:36, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
> >> Fragile pisze:
>
> >>> Zniszczyc zycie?? Nie wydaje mi sie, by Dymna zniszczyla choc jedno
> >>> zycie.
> >> Nie twierdzę, że zniszczyła. Ale to jest możliwe. Dać nadzieję i wobec
> >> prozy życia nic poza tym - to czasem jest bardziej destrukcyjne, niż nam
> >> (dobroczyńcom we własnym wyobrażeniu) sie wydaje...
> >> [...]
>
> > Nie zgadzam sie z tym. To wlasnie nadzieja i mlosc jest najwazniesza.
> > Niektorzy wszystko by oddali za jedna najmniejsza iskierke nadziei,
> > uwierz mi...
>
> > PS. A co wg. Ciebie, oprocz nadziei i ciepla, oprocz slow wsparcia,
> > pociechy i rady, oprocz zainteresowania i milosci do blizniego powinna
> > ofiarowac cierpiacym, strapionym, zagubionym ludziom np. Anna Dymna?
>
> Siły na zamiary. Czyli odpowiedzialność.
>
Nie bardzo rozumiem te odpowiedz w kontekscie A. Dymnej... No ale nic
to.

--
Fragile


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


214. Data: 2007-09-27 15:17:21

Temat: Re: Trening umysłu
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

michal pisze:
>
> Użytkownik "Fragile" napisał w wiadomości:
>
> [...]
>
> Każdy z nas jakoś ten świat widzi i ma określone o nim wyobrażenie. Kto
> ma rację, jeszcze się okaże. Nie wydaje mi się, żeby to była kwestia
> "rozumienia" czegoś. To kwestia doświadczeń i wpływu naszych
> autorytetów. Ale także naszych wyborów w peszałości. Nie sprzeczajcie
> się dziewczyny o światopogląd, wystarczy, że je sobie wymienimy... ;)
>
>>> > Nie mozemy pomoc calemu swiatu, ale czy to oznacza, ze mamy nie
>>> > pomagac tym, ktorzy sa obok nas, jesli tylko jestesmy w stanie im
>>> > pomoc?
>
>>> Pomagać - tak. Ale permanentnie. To trudne.
>
>> Oczywiscie. Ale wykonalne. To kwestia wyboru, ale przede wszystkim
>> osobowosci i stylu zycia danej osoby. Nikt nie powiedzial, ze to
>> latwe. Jednak niektorych trudnosci z tym zwiazane wcale nie
>> odstraszaja. Ba, wrecz ich nie zauwazaja. Bo wiesz, w chwili gdy
>> zaczynasz zauwazac tylko trudnosci, i gdy to one przwazaja nad
>> uczuciem radosci z tego, ze komus pomagasz, to wszystko traci sens.
>> Czlowiek staje sie zgorzknialy, zyje w poczuciu ciezkiego obowiazku, i
>> czasto gesto uwaza sie za Bog wie kogo, oczekuje podziekowan i
>> oklaskow. A nie o to chodzi. Przynajmniej ja tak uwazam... Pomagac w
>> ciszy i z lagdnoscia, niczego w zamian nie oczekujac... I tylko wtedy,
>> gdy jest to zgdone z glosem naszego serca, nigdy na pokaz i nigdy na
>> sile czy wbrew sobie.
>
> Tak. Bezinteresowność w pomaganiu, to jest prawdziwe pomaganie komuś.
> Inne pomagania są pomaganiem przede wszystkim sobie.

Trudno u ludzi o całkowitą bezinteresowność. Zawsze ma się jakiś
interes. W najprostszym przypadku - polepszenie sobie samopoczucia. Nie
sądzę, aby akurat pani Anna była godna porównania z Matką Teresą...
Ona jest przede wszystkim aktorką. Nie ma bezinteresownego aktora na
bożym świecie. Aktorstwo towarzyszy im na każdym kroku. Akcje
charytatywne - to też gra. Oni sami zapominają, kim są, bo dawno sobą
nie byli. Dlatego z taka rezerwą podchodzę akurat do tej działalności,
choć widzę także jej pozytywne aspekty i efekty.
>
>>> Rzadko kogo na to stać -
>
>> Tak. Ale sa tacy ludzie. Ludzie anioly...
>
> Jest ich całkiem sporo.

Tak. Tylko tak się składa, że przeważnie to osoby nie obciążone (to
brzydkie słowo, ale w tej sytuacji roboczo wymowne) rodziną=dziećmi i
związanymi z tym obowiązkami. Nie żeby rodzina była przeszkodą, ale...
np. frustracje z powodu nibyokradania bliskich z własnych sił i
poświęcenia są Aniołom obce...

>
>> >> nawet mojego wiekiego serca (!) nie - zdaję sobie z tego sprawę, to
>> się
>> >> nazywa odpowiedzialność.
>> >> Wiesz, to jest jak z dokarmianiem ptaków: jak raz zaczniesz, a jednego
>> >> dnia zapomnisz, to ptak zużyje ostatnie siły na dolecenie do
>> karmnika, >> a
>> >> w momencie gdy zastaje go pustym, pada z głodu i zmęczenia, bo liczył
>> >> ostatnią nadzieją na pomoc i sił brakło na szukanie innej. Ktoś mi to
>> >> kiedyś powiedział i od tej pory nie dokarmiam ptaków... Zostawiam to
>> >> ludziom megakonsekwentnym.
>
>>> :) Czyli jednak wierzysz, ze tacy istnieja. Ciesze sie :)
>
>> Ja wierze w istnienie takich ludzi, znam takich i bardzo ich cenie.
>
> A będzie jescze więcej. ;)

Ja też ich cenię, jednak zawsze będę ich uważała za swego rodzaju
nawiedzonych - tu w dobrym sensie, ale jednak... zawsze poza normą.

I żeby nie było, że nie jestem za pomaganiem. Jednak dla mnie,
matematyka z wykształcenia, w obliczu wszelkich wątpliwości sens ma to,
co da się uzasadnić statystycznie: gdyby każdy szczęśliwy pomógł jednemu
nieszczęśliwemu, nie byłoby już nieszczęśliwych, głodnych, biednych, bo
ufam, że jednak więcej jest na świecie szczęśliwych ludzi, niż...

Jeśli jednak pomagają tylko jednostki, sprawa statystycznie jest
beznadziejna. Ale - tylko jednostki stać na pomaganie permanentne. To
piękni ludzie - w większości, bo tu pomijam szereg osób organizujących
np. fundacje dla stworzenia płatnych etatów dla siebie i rodziny.

I żeby nie było, że nie jestem za pomaganiem. Sama też pomagam. Jednak
nie ważę się na wielkie akcje. Wielkie akcje ściągają tłumy
potrzebujących, a ja, jako człowiek odpowiedzialny, nie wiedziałabym,
kogo mam wybrać. Ciekawe, jak robi to pani Anna Dymna, to właściwie mnie
najbardziej zastanawia w tym wszystkim...


--
XL wiosenna
====================================================
==========================
Chwilami jestem tu:
http://groups.google.pl/groups/profile?enc_user=eJTu
XQ0AAACUGFDz9PzxwnRUed8hFQkm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


215. Data: 2007-09-27 15:20:19

Temat: Re: Trening umysłu
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 27 Wrz, 16:30, "michal" <6...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "Fragile" napisał w wiadomości:
>
> [...]
>
> Każdy z nas jakoś ten świat widzi i ma określone o nim wyobrażenie. Kto ma
> rację, jeszcze się okaże. Nie wydaje mi się, żeby to była kwestia
> "rozumienia" czegoś. To kwestia doświadczeń i wpływu naszych autorytetów.
> Ale także naszych wyborów w peszałości.
>
To oczywiste :)
Nie twierdze, ze ktos ma racje, a ktos inny nie. Nie mnie to
oceniac...
Kazdy jest inny i to jeden z urokow tego swiata. Inny, zarowno ze
wzgledu na swoje wlasne, 'unikatowe' doswiadczenia zyciowe, jak i ze
wzgledu na swoje wrodzone cechy osobowosci. Wszyscy mamy inny prog
wrazliwosci np. na krzywde ludzka, inaczej wiec bedziemy na nia
reagowac...
>
> Nie sprzeczajcie się dziewczyny o
> światopogląd, wystarczy, że je sobie wymienimy... ;)
>
Ano :) Daleka jestem od sprzeczania sie. Pisze tylko o swoich
przemysleniach opartch na jakichs tam doswiadczeniach. Pisze po prostu
o swoich odczuciach. Moze czasami za duzo napisze... :) Taka jestem,
czasami mnie poniosa uczucia jesli chodzi o krzywde ludzka...
Nadwrazliwiec ze mnie :)
>
> >> > Nie mozemy pomoc calemu swiatu, ale czy to oznacza, ze mamy nie
> >> > pomagac tym, ktorzy sa obok nas, jesli tylko jestesmy w stanie im
> >> > pomoc?
> >> Pomagać - tak. Ale permanentnie. To trudne.
> > Oczywiscie. Ale wykonalne. To kwestia wyboru, ale przede wszystkim
> > osobowosci i stylu zycia danej osoby. Nikt nie powiedzial, ze to
> > latwe. Jednak niektorych trudnosci z tym zwiazane wcale nie
> > odstraszaja. Ba, wrecz ich nie zauwazaja. Bo wiesz, w chwili gdy
> > zaczynasz zauwazac tylko trudnosci, i gdy to one przwazaja nad
> > uczuciem radosci z tego, ze komus pomagasz, to wszystko traci sens.
> > Czlowiek staje sie zgorzknialy, zyje w poczuciu ciezkiego obowiazku, i
> > czasto gesto uwaza sie za Bog wie kogo, oczekuje podziekowan i
> > oklaskow. A nie o to chodzi. Przynajmniej ja tak uwazam... Pomagac w
> > ciszy i z lagdnoscia, niczego w zamian nie oczekujac... I tylko wtedy,
> > gdy jest to zgdone z glosem naszego serca, nigdy na pokaz i nigdy na
> > sile czy wbrew sobie.
>
> Tak. Bezinteresowność w pomaganiu, to jest prawdziwe pomaganie komuś. Inne
> pomagania są pomaganiem przede wszystkim sobie.
>
Tak tez mysle. Bez bezinteresownosci jest to juz poniekad akt
egoistyczny.
>
> >> Rzadko kogo na to stać -
> > Tak. Ale sa tacy ludzie. Ludzie anioly...
>
> Jest ich całkiem sporo.
>
Ciesze sie, ze tak myslisz. Czasami znikaja gdzies z horyzontu, ale
wiem, ze sa :) Ze gdzies tam sa...
>
> > >> nawet mojego wiekiego serca (!) nie - zdaję sobie z tego sprawę, to się
> > >> nazywa odpowiedzialność.
> > >> Wiesz, to jest jak z dokarmianiem ptaków: jak raz zaczniesz, a jednego
> > >> dnia zapomnisz, to ptak zużyje ostatnie siły na dolecenie do karmnika,
> > >> a
> > >> w momencie gdy zastaje go pustym, pada z głodu i zmęczenia, bo liczył
> > >> ostatnią nadzieją na pomoc i sił brakło na szukanie innej. Ktoś mi to
> > >> kiedyś powiedział i od tej pory nie dokarmiam ptaków... Zostawiam to
> > >> ludziom megakonsekwentnym.
> >> :) Czyli jednak wierzysz, ze tacy istnieja. Ciesze sie :)
> > Ja wierze w istnienie takich ludzi, znam takich i bardzo ich cenie.
>
> A będzie jescze więcej. ;)
>
Mam nadzieje :) To moje marzenie - by swiat zaludniili tacy ludzie :)
Mimo to uwazam, ze wszyscy sa ok :)

--
Pozdrawiam,
Fragile

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


216. Data: 2007-09-27 17:13:02

Temat: Re: ludzie naprawde wierz? w piek3o, s?d i szatana...
Od: Marek Krużel <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 27 Sep 2007 00:35:47 +0200, Bluzgacz napisze:

>> a netykietę czytała?
>
> To byl zart?
> Kiepski.
> Odpierdol sie od niej.

lubisz robić za adwokata diabła?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


217. Data: 2007-09-27 17:16:47

Temat: Re: ludzie naprawdę wierzą w piekło, sąd i szatana...
Od: Marek Krużel <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 27 Sep 2007 06:53:09 +0000, Hanka napisze:

>> coś mi się zdaje że większość nie przyznała mi racji, czyli
>> demokratycznie zagłosowała za tezą, iż propagowanie wiary w piekło, sąd
>> i szatana jest czymś zwyczajnym, jeśli nie oczywistym, a jej przyjęcie
>> nie jest niczym niezwykłym
>
> Jeżeli rozmawiasz z ludźmi, dla których propagowanie wiary w piekło, sąd
> i szatana jest czymś zwyczajnym, jeśli nie oczywistym, a jej przyjęcie
> nie jest niczym niezwykłym, no to, wybacz, trudno się spodziewać innych
> wyników :)

oczywiście, nie liczyłem wyników, a więc powyższe wnioski są
nieuprawnione, ale po co mi to mówisz?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


218. Data: 2007-09-27 17:41:49

Temat: Re: ludzie naprawde wierz? w piek3o, s?d i szatana...
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marek Krużel" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fdgoau$miq$3@news.onet.pl...

> lubisz robić za adwokata diabła?

Sugerujesz coś?
;-)

Pozdrawiam
Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


219. Data: 2007-09-27 17:44:43

Temat: Re: ludzie naprawdę wierzą w piekło, sąd i szatana...
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 27 Wrz, 19:16, Marek Krużel <f...@g...pl> wrote:
> Dnia Thu, 27 Sep 2007 06:53:09 +0000, Hanka napisze:
>
> >> coś mi się zdaje że większość nie przyznała mi racji, czyli
> >> demokratycznie zagłosowała za tezą, iż propagowanie wiary w piekło, sąd
> >> i szatana jest czymś zwyczajnym, jeśli nie oczywistym, a jej przyjęcie
> >> nie jest niczym niezwykłym
>
> > Jeżeli rozmawiasz z ludźmi, dla których propagowanie wiary w piekło, sąd
> > i szatana jest czymś zwyczajnym, jeśli nie oczywistym, a jej przyjęcie
> > nie jest niczym niezwykłym, no to, wybacz, trudno się spodziewać innych
> > wyników :)
>
> oczywiście, nie liczyłem wyników, a więc powyższe wnioski są
> nieuprawnione, ale po co mi to mówisz?

Bo tu sie mowi, mowi sie :)

--
Fragile

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


220. Data: 2007-09-27 18:32:30

Temat: Re: Trening umysłu
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fdeltv$2rv$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Sky" napisał w wiadomości:
>
> >> >> >> > A przy okazji - czy ty wiesz w jakim stresie otwieram
odpowiedzi
> > od
> >> >> >> > kobiet?
>
> >> >> >> Wiem, bo ja też. Kobiety gryzą, bo w ogóle to przeważnie żmije
;-)
>
> >> >> > Ciekawe jak ci faceci z nimi wytrzymują??? ;)
>
> >> >> Oswajamy je.
>
> >> > Kobry hipnotyzujemy ruchem fleta
> >> > żmijom rzucamy szczury na pożarcie
> >> > samice grzechotnika omijamy z daleka
> >> > co mozliwiają ich odstraszające odgłosy
>
> >> Nie mieszkałbym w zoo, znalazłbym sobie skromne terrarium... ;D
>
> > Na bezludną wyspę z wybraną samicą? ;P
>
> Jesteś egoistycznym monogamistą! ;DDD
>
Lustereczko prawdę ci powie ;P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 30 ... 40 ... 41


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kradzież w pracy.
Zanik mózgu prowadzi do rasizmu, hazardu i depresji, trudności w funkcjonowaniu społecznym, depresji i problemów z hazardem
niemoc
dobry psycholog w warszawie
NA SCP

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »