« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-04-05 12:38:08
Temat: łzawiące oko- ciągle!Kilka tygodni temu pisałam o moim ciągle łzawiącym prawym oku. Byłam u
okulisty już 3 razy i nic mi nie pomaga. Najpierw dostałam krople Docrineff,
potem Mibalin (brr, okropny niebieski kolorek), teraz mam Betadrin (jedną
buteleczkę do nosa, jedną do oka).
Pan doktor powiedział, że jeśli się nic nie poprawi, to znów mam się u niego
zjawić. Czy zostały mu jeszcze jakieś alternatywy?
Oko łzawi, taką dużą, bardziej śluzowatą łzą, nie boli, właściwie nie jest
zaczerwienione, ropieje w nocy (znaczy ropieje w dzień też, takie kawałki
czasem wyciągam z oka), budzę się ze sklejoną powieką.
Przypadłość nie jest może bolesna, ale bardzo uciążliwa- makijaż się
rozmazuje, oko ciągle trzeba wycierać i wygląda, jakbym płakała. Zdarza się
wieczorem, że gorzej widzę na to oko, tak jakby coś mi je przesłaniało.
Badanie wzroku na tej podświetlanej tablicy wyszło OK, na tym dziwnym
przyrządzie też.
Macie jakieś porady? Może powinnam iść do innego okulisty, owszem, tylko
chciałabym wiedzieć, co jeszcze można zrobić, żeby nie cofać się do
początków.
Dziękuję za sugestie!
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-04-05 14:41:21
Temat: Re: łzawiące oko- ciągle!
Użytkownik "sq4ty" <a...@W...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e10dmp$lqn$1@inews.gazeta.pl...
> makijaż się
> rozmazuje
Może na przykład przestac robić makijaz oczu jeśli masz takie problemy? I
wywalić wszystkie kosmetyki do makijazu oczu, których używałas dotychczas -
kupic nowe.
HaNkA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-04-05 19:35:17
Temat: Re: łzawiące oko- ciągle!
Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <h.redhunter@[BEZ TEGO)poczta.fm> napisał w
wiadomości
> Może na przykład przestac robić makijaz oczu jeśli masz takie problemy? I
> wywalić wszystkie kosmetyki do makijazu oczu, których używałas
dotychczas -
> kupic nowe.
Widziałam, że tak będzie argument, zapomniałam napisać, że przez miesiąc nie
robiłam sobie makijażu _w ogóle_, i nie miało to żadnego wpływu na
łzawienie. Poza tym - dlaczego tylko jedno oko, zawsze to samo, łzawi?
W dodatku to nie jest takie łzawienie że piecze i zaczyna łzawić, jak to ma
czasem miejsce w przypadku kosmetyków. To po prostu łzawi tak bez specjalnej
regularności, może trochę bardziej na powietrzu.
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-04-06 07:58:25
Temat: Re: łzawiące oko- ciągle!sq4ty napisał(a):
> Kilka tygodni temu pisałam o moim ciągle łzawiącym prawym oku. Byłam u
> okulisty już 3 razy i nic mi nie pomaga. Najpierw dostałam krople Docrineff,
> potem Mibalin (brr, okropny niebieski kolorek), teraz mam Betadrin (jedną
> buteleczkę do nosa, jedną do oka).
> Pan doktor powiedział, że jeśli się nic nie poprawi, to znów mam się u niego
> zjawić. Czy zostały mu jeszcze jakieś alternatywy?
> Oko łzawi, taką dużą, bardziej śluzowatą łzą, nie boli, właściwie nie jest
> zaczerwienione, ropieje w nocy (znaczy ropieje w dzień też, takie kawałki
> czasem wyciągam z oka), budzę się ze sklejoną powieką.
> Przypadłość nie jest może bolesna, ale bardzo uciążliwa- makijaż się
> rozmazuje, oko ciągle trzeba wycierać i wygląda, jakbym płakała. Zdarza się
> wieczorem, że gorzej widzę na to oko, tak jakby coś mi je przesłaniało.
> Badanie wzroku na tej podświetlanej tablicy wyszło OK, na tym dziwnym
> przyrządzie też.
>
> Macie jakieś porady? Może powinnam iść do innego okulisty, owszem, tylko
> chciałabym wiedzieć, co jeszcze można zrobić, żeby nie cofać się do
> początków.
>
> Dziękuję za sugestie!
>
> Maja
>
>
Może to alergia i trzeba iść do alergologa, ale wcześniej do dermatologa
żeby dostać skierowanie. Przy alergii pokarmowej często zdarzają się
łzawienia oczu i podpuchnięte oczy.
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Atopowe_zapalenie_sk%C3
%B3ry
takie coś znalazłam na temat oczu:
http://www.przychodnia.pl/alergia/index17.php3?s=3&d
=5&t=17
Serdecznie pozdrawiam Twiza :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |