Data: 2005-06-23 20:54:24
Temat: Re: mała Zoska ma problem ;-(
Od: "eTaTa" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "patix" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d9f5qe$lmf$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Przemysław Dębski wrote in message ...
> >
> >Użytkownik "patix" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> >news:d9ev81$8ra$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> >> tylko to jest tak jak to bylo na westernach
> >> gdzie najlepszy rewolwerowiec nie mial wyjscia
> >> musial wykanczac wszystkich choc nie chcial
> >> bo nikt mu nie odpuscil - patrz klasyk :)))
> >
> >To chyba różne westerny oglądaliśmy :) W tym co go ja widziałem, to
> >najszybszy rewolwerowiec jeno wymawiał słowo "rewolwer", po czym jego
> >"ofiary" chwytały one słowo, strzelały se nim w słowo "łeb" i obrażały
sie
> >na rewolwerowaca ... za zadanie im śmierci w tak ohydny sposób :) I do
> końca
> >życia nie mogły rewolwerowcowi tej śmierci odpuścić - tu zgoda :)
>
> ciesze sie ,ze zgoda :)))
> Tylko , ze z tym odpuszczaniem to bylo troche
> inaczej niz myslisz - Westerny juz nie modne wiec
> pewnie ogladales nie ten film "co trzeba" ??
>
> zatem uzupelnie :
>
> Tu chodzilo o to ,ze kazdy "mlodzian" chcial sie sprawdzic
> i udowodnic ,ze to on jest najszybszy/najlepszy.
> Wiec nie odpuszczal i zmuszal do pojedynku, ktory
> konczyl sie tak jak to opisales.
>
>
> zdrowko
> patix
Nic, krzywa, nie zrozumieliście z łesternów!
:-)))
Co jest impulsem wyzwalającym, lub nie - cyngiel?
Zmarszczenie, tępy wzrok, drgnienie?
Intuicja?
Gest?
Idźcie, krzywa, do przedszkola.
ettttt
A Zośka ma problem.
(pewnie z Gamen...wprost) :-))
Wszak ich - problemy zabawiają.
Witam,
Mam taką oto sprawę.
Moja przyjacióolka ma problem ze swoją córeczką, który to9 chciałabym wam
po krótce opisać. Otóż Zośka ma 5 lat. jest fajną, normalnie rozwijająca się
dziewczynką. Może nie jest jakas super otwarta ale kontakt z rówieśnikami ma
dobry.
Kto to pisze?
Rodzinka spokojna, żadnych kar cielesnych, wszystkie problemy
wychowawcze rozwiązywane są w sposób spokojny, dziewczynka jest bardzo
związana z mamą.
Tata?
I teraz przechodzę do setna sprawy. Zośka przestała od
dwóch tygodni kontrolować swoje potrzeby fizjologiczne. Krótko mówiąc fajda
w majtki.
Typowiec z Zamku, wszak, nieprawdaż.
Nie jest tak, że robi to po powrocie z przedszkola - w czym można byłoby
się doszukiwać tego, że krepuje sie chodzić do ubikacji w przedszkolu.
Zdarza się to w czasie weekendu w domu , a ostatnio nawet o zgrozo na
basenie. Jest już duza dziewczynką więc sama definiuje problem w ten sposób,
że nie wie co się dzieje, i bardzo by nie chciała aby tak było. lekarz
pediatra ocenił ten problem jako psychologiczny a nie gastryczny.
No to rozwiązujmy.
Wszak psychol bierze za psychikę, a nie za gastrol.
Jasne.
Co może powodować takie zachownie? W przedszkolu panuje raczej ( oczywiscie
peności nigdy nie mamy ) klimat. Dziecko ma dobre zdanie o nauczycielkach,
do przedszkola chodzi chętnie, spędza tam sporo - bo 8 godzin. Rodzice sa
architektami i ostatnio sporo pracują. Czy to może byc spowodowane tęsknota
( taki bunt ciała ) ??
Poradźcie coś, ??? może podsuńcie jakas ksiązke, artykuł . Zarówno mama jak
i dziecko sa mocno tym zestresowani ;-( i chciałabym jakoś pomóc
pozdrawiam i dziękuje
Aga
No i tu beznadzieja.
No więc po mojemu. Gdyby taki przypadek zaistniał,
to problem jest w korelacji psychiki obserwatorów, a nie dziecka.
Akurat "to", można "wyleczyć" w dwa tygodnie. Ale powodu
nie wyleczyłby nikt w jednym roku.
ett
Potrzebuję wsparcia - techniczno_prawnego.
Powaga.
Muszę powalczyć z maupami.
No niestety. (Klasyk- oczywiście)
No dobra - temat jest ważniejszy niż moje - bokobrody.
Jedziemy oficjalnie.
|