majka napisał:

> Jeszcze Dziobasku (o ile moge tak cie nazywac? :)

Alez oczywiscie, Wojtku.

> jest cos takiego
> jak ortografia. Ale oczywiscie jak innych maja dotyczyc jakies
> narzucane przez ciebie i jezyk polski reguly (np zaczynania zdania
> duza litera) to Ciebie powinny dotyczy reguly ortograficzne (to takie
> cos ze wie sie kiedy pisac u a kiedy ó),

Dziecko. Nawet Ty nie piszesz 'ó' tylko jakies 'o'. Wiec nie wypada bys sie
czepiala.

Mylisz sie, ani ja ani jezyk niczego nie narzucamy. Po prostu wiekszosc na
grupie pisze uzywajac zdan (miedzy innymi duze litery) i robi błędy
ortograficzne. Więc jest to tutaj zwyczajem przyjetym. Przeczytaj sobie
netykiete i to co mowi o bledach ortograficznych.

> ale chyba Twoje IQ ci tak
> miesza ze nie umiesz sobie poradzic z najprostszymi wyrazami.

IQ to iloraz inteligencji. Zastępujac ten skrot tym uzyskamy zdanie:
"Twoje iloraz inteligencji ci tak miesza ze nie umiesz..."
Odpowiedz sobie sama czy te zdanie ma jakikolwiek sens. Nie uznaje tej
pyskówki, jest niepoprawna. Popraw się...

> Moje kondolencje ;) (wyprzedze Twoje mysli, nie chodzi mi o kondony
> bynajmniej :P

I gowniara jezyk pokazala.;-)
W życiu bym o tym nie pomyalal. Moich mysli nie wyprzedzisz tylko wlasne
sobie uswiadamiasz. Głodnemu chleb na mysli. Ale ja wam chyba sprezentuje
troche kondomow, 'zebyscie się ch**e nie rozmnażały'.
Pyzatym jak się chwalisz jakimis nowymi slowami to wypowiadaj je poprawnie.
KondoMy a nie kondoNy. Wypowiadajac poprawnie czcisz pamiec tego
wspanialego czlowieka( fantastycznego lekarza, wynalazcy i
racjonalizatora). Człowiek umeczy się dla dobra ludzkosci a potem malolaty
jeszcze jego nazwiskiem szargaja.

> Swoja droga ostatnio po obejrzeniu filmu Impostor utkiwlo mi ladne
> zdanie w glowie: ponoc Einstein powiedzial ze sa dwie rzeczy ktore
> maja granice: wszechswiat i glupota ludzka (tutaj czytaj: kolegi
> dziobasa).

Jak cie czytam to musze stwierdzic ze Ansztajn z glupota to mial racje.
Pomysl chwile logicznie zanim cokolwiek napiszesz. Piszesz że dwie rzeczy
maja granice. A co z panstwami, zasiegiem gsm, i granicami calkowania?
Sadzisz ze tak wspaniały fizyk nie przewidzial ograniczenia gsm? A może
całkować nie umiał? Sadzisz ze wypowiedzial by taki debilizm jak próbujesz
mu wmowic? Robisz nie tylko z siebie idiote ale i z Einsteina.

> Ale potem glowny bohater dodal swoja uwage ze do tego
> pierwszego ma pewnosc.......

Pokrecilo ci sie. "Sa tylko dwie rzeczy które NIE maja granic: wszechswiat
i ludzka glupota. Chociaż do tego pierwszego to niema pewnosci."
Do ksiazek, a nie filmy ogladac. Sprawdz dokladnie [w tej kwestii prawde
mozna prosto sprawdzic].

> ps. nie czytam nawet reszty Twoich odpowiedzi bo szkoda mi czasu

Gdybym pisal dla ciebie to bym się naprawde przejal, po twym wyznaniu.
Powaga. Ale na szczescie tak nie jest i twe wyznanie mnie rozsmieszylo.


Klamczuszka. Nieladnie.
Podsumowanie dyskusji:
Dwóch fizykow pojawiło się w tym watku(EinsteiN i NiutoN. Ich nazwiska
koncza sie na N. I obaj byli Zydami.)
Wnioski: To po prostu jakies niezwiazane z soba fakty. Wnioskow wiec brak.
Ale za to majka znalazła shifty(chwała jej za to), wiec watek nie poszedl
na marne.
PS. Staralem sie pisac uzywajac podstaw ortografii, bo cie lubie!!! Ty i
mim jestescie mymi trolami, a że jestescie moi to mam obowiazek was
karmic[ale po tym to chyba zdechniecie].

--
Tak dla elektrowni atomowych.
-Zobaczysz jakie bedziesz mial smieszne dzieci.