mam doła jak nie wiem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 171

111. Data: 2004-10-21 18:58:25

Temat: Re: mam doła jak nie wiem
Od: "boniedydy" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cl8pnf$6ks$1@localhost.localdomain...
> :: Solana :: wrote:
>> Moja Mama ma od dawna taka gadke: "jesli sie pani nie odpowiada praca na
>> tym stanowisku, moze sie pani zwolnic, jest takie bezrobocie....." Dziala
>> na kazdego.
>
> Oczywiście. Między innymi dlatego Taka "Biedronka"może sobie pozwolić na
> niewolnictwo wsóród pracowników - kto odmówi pracy 18 godzinę, jak jest
> takie bezrobocie?

Nie wiem, czy zauważyłaś, ale to sie własnie konczy - bo jeden odważny
zamiast narzekać, że nic sie nie da zrobić, poszedł do sądu pracy i założył
sprawę.

boniedydy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

112. Data: 2004-10-21 19:26:48

Temat: Re: mam doła jak nie wiem
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> wrote in message
news:cl8o6m$1nt8$1@news2.ipartners.pl...
> Basia (świeżo po szkoleniu z zakresu pomocy publicznej)

a co to za pomoc publiczna??

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

113. Data: 2004-10-21 19:36:46

Temat: Re: mam doła jak nie wiem
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 21 Oct 2004 14:26:48 -0500, Iwon(k)a napisał(a):

>> Basia (świeżo po szkoleniu z zakresu pomocy publicznej)
> a co to za pomoc publiczna??

A co to za szkolenie? ;-)

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

114. Data: 2004-10-21 22:47:47

Temat: Re: mam doła jak nie wiem
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:cl8o6m$1nt8$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik ":: Solana ::" :
>
> >
> > Czyli stworzenie miejsc pracy dla bezrobotnych za srodki unijne to
pomysl
> > gorszy?
> >
>
> Proszę o konkretny praktyczny pomysł.
> Bo jak na razie na przepisach unijnych dotyczących pomocy publicznej to
> wychodzimy jak Zabłocki na mydle.

Teraz sporo pieniezy jest w EFS.

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

115. Data: 2004-10-22 06:21:10

Temat: Re: mam doła jak nie wiem
Od: "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" :

>
> a co to za pomoc publiczna??
>

OK - napiszę obszerniej.
Kiedy np. Urząd Gminy na wniosek małego przedsiębiorcy rozkłada mu czynsz na
raty, lub umarza część zaległości czynszowych udziela mu tak zwanej "pomocy
publicznej", gdyż tym samym robi to taniej (najczęściej w ogóle bez odsetek)
niż gdyby ten sam przedsiębiorca miał wziąć kredyt w komercyjnym banku i
spłacić ten czynsz.

Tak samo "pomocą publiczną" jest np. zwolnienie z podatku gruntowego w
zamian za np. zatrudnienie określonej liczby pracowników.
Albo dopłaty z funduszu pracy na zatrudnienie absolwentów.
Wszystko co narusza zasady absolutnie wolnej konkurencji.

Tymczasem Unia jest ogólnie przeciwko udzielanej pomocy publicznej bo
narusza to zasady wolnej konkurencji i preferuje pewnych przedsiębiorców, po
prostu dopłaca się do nich z pieniędzy gminnych, lub innych.

No i teraz trzeba z takiej drobnej "pomocy publicznej" pisać sprawozdania, w
których za pomocą skomplikowanych wzorów się wylicza ile tej pomocy było.
A dla przedsiębiorców dla których pomoc przekroczy w ciągu trzech lat pewną
określoną kwotę trzeba zgłaszać do odpowiedniej komisji w Brukseli,
przedstawiać sprawę i czekać na decyzję czy wolno im tej pomocy udzielić czy
nie.

Oczywiscie to wszystko w bardzo dużym uproszczeniu.

Pozdrowienia.

Basia

P.S.
Są fundusze strukturalne w Unii - na pewne określone cele, ale aby coś z
nich dostać trzeba wypełnić ogromny wniosek, zrobić studium wykonalności
(czyli taki biznes-plan). Do wypełniania tych wniosków angażują sie
specjalne firmy, które to robią odpłatnie bo normalny obywatel tego nie
zrobi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

116. Data: 2004-10-22 07:54:12

Temat: Re: mam doła jak nie wiem
Od: Dominika Widawska <d...@b...man.szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora

boniedydy wrote:
>
> Nie wiem, czy zauważyłaś, ale to sie własnie konczy - bo jeden odważny
> zamiast narzekać, że nic sie nie da zrobić, poszedł do sądu pracy i założył
> sprawę.

Ten (a raczej ta) odwazny poszedl do sadu dopiero po zwolnieniu. Byc
moze nadal szuka pracy. To raz.

Nic sie nie konczy. Biedronka bedzie bardziej dbala o zacieranie sladow
takich dzialan i tyle. Na tym sie skonczy. To dwa.

Dominika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

117. Data: 2004-10-22 16:20:30

Temat: Re: mam doła jak nie wiem
Od: "boniedydy" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dominika Widawska" <d...@b...man.szczecin.pl> napisał w
wiadomości news:cladr9$eot$1@zeus.man.szczecin.pl...

> Ten (a raczej ta) odwazny poszedl do sadu dopiero po zwolnieniu. Byc moze
> nadal szuka pracy. To raz.
>
> Nic sie nie konczy. Biedronka bedzie bardziej dbala o zacieranie sladow
> takich dzialan i tyle. Na tym sie skonczy. To dwa.

Czy ja wiem? I tak na razie nie pozostawiała śladów, tylko świadków. Nie
wiem, czy można bardziej zacierać ślady swojej działalności; trzeba by chyba
w ogóle nie istnieć. Po drugie, odważny poszedł do sądu dopiero po
zwolnieniu, ale dzięki temu firma się kilka razy zastanowi, zanim zacznie
znów tak wykorzystywać ludzi.

boniedydy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

118. Data: 2004-10-22 19:10:00

Temat: Re: mam doła jak nie wiem
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

boniedydy wrote:

>> Oczywiście. Między innymi dlatego Taka "Biedronka"może sobie pozwolić na
>> niewolnictwo wsóród pracowników - kto odmówi pracy 18 godzinę, jak jest
>> takie bezrobocie?
>
> Nie wiem, czy zauważyłaś, ale to sie własnie konczy

Kończy się? Raczej odsłonięto wierzchołek góry lodowej.

- bo jeden odważny
> zamiast narzekać, że nic sie nie da zrobić, poszedł do sądu pracy i
> założył sprawę.

No, i z jakim efektem? Nawet, jeśli jeden wygra, po firmie spłynie jak woda
po kaczce, bo takich spraw musiałoby być tyle, ilu pracowników zatrudnia
taka firma, żeby przegrana sprawa okazała się mniej korzystna finansowo niż
jakieś śmieszne( w poróewnaniu do zysków) odszkodowanie.

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

119. Data: 2004-10-22 19:16:18

Temat: Re: mam doła jak nie wiem - przydługie
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

FeLicja wrote:

>> Ja też nie napiszę, bo po pierwsze nie liczę, po drugie myję, jak mnie
>> naleci, ale na pewno BN i Wielkanoc nie są dla mnie wystarczającym
>> powodem, żeby myć okna;-)
>
> Nie chce Cie straszyc, ale tu takie wypowiedzi groza dozywotnim
> przypominaniem o niedociagnieciach ;-P

A co mi tam, zobacz sygnaturkę;-)

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

120. Data: 2004-10-22 20:20:56

Temat: Re: mam doła jak nie wiem - przydługie
Od: Elżbieta <w...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 20 Oct 2004 12:36:30 +0200, krys <k...@p...onet.pl> napisał:

> ale na pewno BN i Wielkanoc nie są dla mnie wystarczającym powodem,
> żeby myć okna;-)
>

Broń Boże, święta są do świętowania, a nie robienia generalnych porządków.
--
Elżbieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry