Strona główna Grupy pl.sci.psychologia man vs. machina

Grupy

Szukaj w grupach

 

man vs. machina

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-02-11 14:50:24

Temat: man vs. machina
Od: "Marsel" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

czy zdaza wam sie ze komputery wam sie psuja?
pewnie tak..
jak wtedy reagujecie?

czy to jeszczze uzaleznienie, jak zaczynam to zlewac?

jaka jest zalezność awaryjności hardwaru i/lub systemu operacyjnego od
systemu nerwowego operatora?

to nie zart, tylko seryjne pytanie.
DO was, bo widze przed wami komputer stoi.... jeszcze działa...

Marsel


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-02-11 14:58:52

Temat: Re: man vs. machina
Od: "TheStroyer" <a...@c...com> szukaj wiadomości tego autora

> czy zdaza wam sie ze komputery wam sie psuja?
> pewnie tak..
> jak wtedy reagujecie?

Ja naprawiam...

> jaka jest zalezność awaryjności hardwaru i/lub systemu operacyjnego od
> systemu nerwowego operatora?

Ze mna to jest jakos tak, ze dopoki siedze przy komputerze osobiscie i
probuje
cos w nim naprawic, to zazwyczaj zaczyna dzialac. Ale jak tylko odejde i
usiadzie
inna osoba, to z reguly od razu z powrotem go zawiesza. Lamerzy zle dzialaja
na
kompy ;) To chyba zreszta nie jest kwestia nerwow... Kompy trzeba lubic, a
jak
sie ich tylko uzywa, to zaraz np. Windows okazuja sie do d... I oczywiscie
joby
dostaje Bill Gates, chociaz co on jest winien tej calej lamerii?

JGrabowski


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 15:09:32

Temat: Re: man vs. machina
Od: "EvaTM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"TheStroyer"
> o chyba zreszta nie jest kwestia nerwow... Kompy trzeba lubic, a
> jak sie ich tylko uzywa, to zaraz np. Windows okazuja sie do d... I oczywiscie
> joby dostaje Bill Gates, chociaz co on jest winien tej calej lamerii?
> JGrabowski

Nobo komputery powinny być idiotoodporne;)),
tak nas kiedyś uczyli za czasów dobrego starego
DOS-a.. A Bill powinien zrobić takie cóś, co się nie zawiesza, wtedy byłby cool;).
A jak nie potrafi, to powinien zatrudnić Polaków :)
Już oni by coś wymyślili...
E:)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 15:17:31

Temat: Re: man vs. machina
Od: "Marsel" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "TheStroyer" <a...@c...com> napisał w wiadomości
news:a48m9s$2ihq$1@news2.ipartners.pl...
> > czy zdaza wam sie ze komputery wam sie psuja?
> > pewnie tak..
> > jak wtedy reagujecie?
>
> Ja naprawiam...

no ja tez, al enie zawsze sie udaje.. wtedy ide do takich co naprawiajai od
razu przewanie mówia ze trzeba kupić nowy..
i wtedy mnei trafia, bo nawet nie wniekaja o co chodzi.. czy to ja źle
reaguje?
w sumie to mają rację, im to sie nie opłaca...

> > jaka jest zalezność awaryjności hardwaru i/lub systemu operacyjnego od
> > systemu nerwowego operatora?
>
> Ze mna to jest jakos tak, ze dopoki siedze przy komputerze osobiscie i
> probuje
> cos w nim naprawic, to zazwyczaj zaczyna dzialac. Ale jak tylko odejde i
> usiadzie
> inna osoba, to z reguly od razu z powrotem go zawiesza.

to nie masz swojego komputera, tylko psujesz cudze? ;)

> Lamerzy zle dzialaja
> na
> kompy ;) To chyba zreszta nie jest kwestia nerwow... Kompy trzeba lubic, a
> jak
> sie ich tylko uzywa, to zaraz np. Windows okazuja sie do d... I oczywiscie
> joby
> dostaje Bill Gates, chociaz co on jest winien tej calej lamerii?

ja osobiscie nie narzekam na soft i sprzet.. jest jaki jest. choć zawsze
ostatecznie sie okazuje ze to ona nawala.. albo moze ja, ale tego nikt mi
nie powiedził jeszcze w twarz. ptzynajmniej nie w serwisie komputerowym ;) A
zawsze to lepiej sprzet zminic niż siebie....i nawet taniej.

Tez wychodze z założenia ze to wina uzytkownika, jak cos idzie nie
tak.....przeciez mógł nei uzywac.. ale wtedy nie byłby uzytkownikiem... I tu
znowu potwierdza sie moje obawa ze ludzi nie powinnibyć uzytkownikami tylko
konsumentami...

ile razu do roku powinien sie psuc komputer? (cce sprawdzic czy nie jestm
ponad standardowo narazony na stresy i ew. temu zapobiegac)

Marsel


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 15:35:32

Temat: Re: man vs. machina
Od: "TheStroyer" <a...@c...com> szukaj wiadomości tego autora

> no ja tez, al enie zawsze sie udaje.. wtedy ide do takich co naprawiajai
od
> razu przewanie mówia ze trzeba kupić nowy..

To normalne. Jak nie masz dobrego kumpla, ktory Ci pomoze, to
nikt Ci nie pomoze :((

> to nie masz swojego komputera, tylko psujesz cudze? ;)

Swoj mam, ale psuje cudze, bo administruje roznymi sieciami, a
poza tym wsrod znajomych uchodze za "znawce", wiec sporo
czasu poswiecam na "odwieszanie" ich kompow ;)

> Tez wychodze z założenia ze to wina uzytkownika, jak cos idzie nie

Z ta wina uzytkownika bywa roznie. Pewna znana mi pani sekretarka
psula swoj komputer co rano kazdego dnia roboczego i nikt nie byl w
stanie jej wytlumaczyc, czego nie powinna robic, bo zawsze robila
wlasnie to, czego nie powinna ;) Ale bywa i tak, ze po prostu uzytkownik
nie zna wszystkich tajnikow kompa i nie "czuje" go, wiec chociaz niby nie
robi nic zle, to komputer przestaje dzialac, bo - chyba - po prostu nie lubi
tych palcow na klawiaturze ;)

>
> ile razu do roku powinien sie psuc komputer? (cce sprawdzic czy nie jestm
> ponad standardowo narazony na stresy i ew. temu zapobiegac)

Moj domowy psuje mi sie z reguly wtedy, kiedy wpada do mnie kolega i
probuje mi zmienic konfiguracje na "lepsza" (bo wlasnie cos tam sciagnal
z netu, albo przeczytal). Zaczynamy wiec eksperymenty i jest pewne ze cos
padnie, ale robimy to, bo mniejsza - przynajmniej jest weselej ;)

A tak normalnie, to w zasadzie komputery prawie w ogole sie nie psuja.
Np. w administrowanej przeze mnie sieci w malym biurze jest 5
pecetow i ostatnio mialem tam powazniejsza awarie dwa lata temu
(padl dysk). Nie sa to zadne "wypasione" kompy, a obciazenie
sieci - srednie, ale nie minimalne. To "psucie" w duzej mierze zalezy
od charakteru pracy komputera i od... uzytkownikow.

JGrabowski


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 15:55:40

Temat: Re: man vs. machina
Od: "Marsel" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"TheStroyer" <..>
> To normalne. Jak nie masz dobrego kumpla, ktory Ci pomoze, to
> nikt Ci nie pomoze :((

dobrych kupli to ja mam.. ale widac nie dosc dobrych.....
i to mnei wkurza własnie, to troche jak z lekarzami... (i psychologami)
trudno udowdnic brak kopetencji..zwąłszcza 'cywilowi'


<...>
> A tak normalnie, to w zasadzie komputery prawie w ogole sie nie psuja.
> Np. w administrowanej przeze mnie sieci w malym biurze jest 5
> pecetow i ostatnio mialem tam powazniejsza awarie dwa lata temu
> (padl dysk). Nie sa to zadne "wypasione" kompy, a obciazenie
> sieci - srednie, ale nie minimalne. To "psucie" w duzej mierze zalezy
> od charakteru pracy komputera i od... uzytkownikow.
>
czyli jednak jest sprzezenie zwrotne pomiedzy poziomem funkcjonowania obu
układów.. a wszstko zalezy od stopnie współzalezności, intesywnosci
wspołdziłania..itp..

Nie wie ktoś ze sa tobioone jakie s badania w tym kier.?
czy tu aby (oby) psychologia dotrzymuje kroku rowojowi technologii?

prociej - człowiek i maszyna, ale taka nowa maszyna, 'myslaca'.
bo tu jest chyba wieksza zaleznośc na poziomie inetellktualnym (mnei co
prawda nie wypada o tym mowic..) niz kiedykowliek z innymi machinami..

bo wezmy jednak np. taki ja:
trudno misie przestawić na myslenie sama głową, a cyborgiem przecie nie
jestem

Marsel





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 17:55:35

Temat: Re: man vs. machina
Od: "Masoneczka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marsel" <i...@w...pl> napisał w

> czy zdaza wam sie ze komputery wam sie psuja?
> pewnie tak..
> jak wtedy reagujecie?

Niektórzy kupują nowy komputer :-)
Oby jak najmniej awarii komputerów :-) i najlepiej mieć mało wadliwy
egzemplarz :-)
może Windows XP?

--
Pozdrawiam
Masoneczka
moc uśmiechów :-)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 18:51:52

Temat: Re: man vs. machina -OT
Od: "Marsel" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Masoneczka" <...>

> moc uśmiechów :-)

MOC UŚMIECHÓW?

a cóz to za magiczna moc?
czy to tez moze byc niebezpieczne dla laików???
;-)

M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 21:38:10

Temat: Re: man vs. machina -OT
Od: "Masoneczka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marsel" <i...@w...pl> napisał

> a cóz to za magiczna moc?
> czy to tez moze byc niebezpieczne dla laików???

MOC według słownika poprawnej polszczyzny oznacza także wielką liczbę,
mnóstwo, a nie tylko
siłę ficzyzną czy duchową :-)
Magiczna w sensie dobrej wróżki ;-)
Bezpieczna, bo czarownicą nie jestem,
może z wyglądu ;-)

Niech moc będzie z Tobą :-)
Jeteś laikiem, w jakiej dziedzinie?

--
Pozdrawiam
Masoneczka
moc uśmiechów :-)

Skończ siło magiczna !!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-11 21:48:00

Temat: Re: man vs. machina -OT
Od: "Marsel" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Masoneczka" <....>
> Jeteś laikiem, w jakiej dziedzinie?

no, moze nie laikiem, ale nowicjuszem - w dziedzinie Usmiechu.

M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Tanie książki!!!
pasywność, agresja analna
Psycholog podejmie prace...
Poradzcie!
k9ibel

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »