Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: <g...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: manipulacja a perswazja
Date: 31 Oct 2001 12:05:32 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 57
Message-ID: <3...@n...onet.pl>
References: <9rmb6i$kqd$1@h1.uw.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1004526332 16826 192.168.240.245 (31 Oct 2001 11:05:32 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 31 Oct 2001 11:05:32 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 194.242.52.10, 213.180.130.21
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 98; IDG.pl)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:111373
Ukryj nagłówki
> Ale to już pisałam Strausowi - to nie jest bodziec
> podprogowy
Ten temat wraca jak bumerang ..., zupełnie jak ja.
Polecam artykuł: http://www.wiedzaizycie.pl/98074200.htm - długi,
i krótki o nietypowej reklamie: http://www.wiedzaizycie.pl/98042000.htm.
> O to chodzi w reklamie - więcej pozytywnych skojarzeń, mniej refleksji.
Mnie się wydaje, że podstawowym celem reklamy
jest próba wytworzenia nowych odruchów warunkowych.
Od człowieka do klasycznego psa Pawłowa nie jest tak daleko,
ale na tyle daleko, że skuteczność reklamy jest, wg mnie,
niewielka (odwrotnie proporcjonalna do indywidualnej odległości
poszczególnych ludzi od psychiki owego psa ?).
> > Nie wiem, czy dobrze rozumiem, co napisałaś. Bodźce muszą być
> wyłapywane
> > przez oczy, inaczej w grę wchodziłaby telepatia ;). Mózg też je
> łapie, tak
> > jak i inne bodźce wzrokowe. Jedyna różnica polega na tym, że nie
> pojawiają
> > się one w pamięci z racji tego, że zbyt krótko trwają.
>
> Masz rację, źle się wyraziłam.
>
Właśnie, bezpieczniej jest traktować zmysły jako część mózgu, szczególnie oko.
> A tak właściwie to jaka jest definicja feromonów? :))
Feromony, w odniesieniu do człowieka, to kolejny mit.
Mają na nas, na tyle wpływ, na ile jesteśmy zwierzętami (ssakami),
czyli niewielki. Większy wpływ mają wtedy (również komunikaty
podprogowe) gdy przykleją się do nich nasze ludzkie lęki.
W poniższych zdaniach lęki fruwają razem z feromonami:
> Bodźce podprogowe są wykorzystywane celowo, nad feromonami nie bardzo
> można panować. :)
>
> Czy wiedząc, że w powietrzy fruwają feromony, możesz je sobie
> uświadomić? Poczuć? Jakkolwiek wyłapać?
> Bodźce podprogowe tak, choć tylko przy dokładnym obejrzeniu filmu
> klatka po klatce. Zasadniczo interesuje mnie pełna definicja feromonów.
??? - czy się mylę ?
Lęki nie cierpią być bachorami, wiem coś o tym ...
Jeszcze więcej wiedzą o tym cierpiący na fobie, czy nerwice
... ale to już inny wątek.
Pozdrawiam
Gustaw
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|