Data: 2001-10-31 11:07:58
Temat: Re: manipulacja a perswazja
Od: Daga Gorczyńska <d...@a...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mefisto <o...@p...onet.pl> w artykule
news:9rog75$a47$1@info.cyf-kr.edu.pl pisze...
[ciach eksepryment]
> Czy tego przykładu nie podawał przypadkiem Cialdini?
Być może. Ja go znam z wykładów, dlatego nie pamiętam dokładnie tych
komunikatów (a mam pamięć wzrokową :))). Podejrzewam, że w wielu
książkach można to znaleźć.
> Niewolnikiem "myślności" też nie można być, bo to grozi autyzmem.
Autyzmem??Toż autyzm, jak najnowsze badania wskazują, jest wrodzony. A
na pewno nie jest powodowany myśleniem. :)) No chyba, że tam smiley
miał być na końcu. :))
Nie
stać
> nas na ciągłą uważność, muszą być jakieś priorytety spraw, które nasz
mózg
> obrabia.
Pewnie, że są. Dlatego odpuszczamy sobie zastanawianie się nad reklamą
proszku do prania, a zastanawiamy się nad reklamą osiedla
mieszkaniowego. :) One muszą się więc różnić. Na tym polega cały biznes
reklamowy.
A mózg... wykorzystujemy jego znikomą część możliwości, myślę, że nic
by się nie stało, gdybyśmy zaczęli wykorzystywać więcej. :))
> Po pierwsze pomiędzy uświadomieniem a możliwościa zrobienia z tej
wiedzy
> użytku jest pewna przepaść, którą nie zawsze można przekroczyć.
Przepaść jest, ale też jest świadomośći, że o tym wiesz. :)) Wbrew
pozorom, to robi dobrze naszej samoocenie. :)
> Po drugie, tak naprawdę to nie zawsze jest aż tak istotne, by
wiedzieć
> dlaczego działamy tak jak działamy. Refleksja pojawia się dopiero
tam, gdzie
> rzeczywistość stwarza nam problem.
I gdzie jest to dla nas z jakichś względów ważne. Nie chcę się
powtarzać, już o tym w którymś poście dziś pisałam. :))
> (O feromonach)
> Działania feromonów sobie raczej nie uświadomisz.
No właśnie. Myślę, że to zasadnicza różnica między nimi a reklamą...
A sam temat jest po prostu ciekawy. Intrygujący, bo nie do końca
jeszcze zbadany.
Są to po prostu
substancje
> wytwarzane przez żywe organizmy, o znaczeniu informatycznym,
działające w
> nadzwyczaj małych stężeniach.
Co znaczy "o znaczeniu informatycznym"?
> Już teraz, z tego, co wiem, ludzkie feromony wchodzą w skład perfum.
Też tak słyszałam. Jak są pozyskiwane? Czy tak jak w Pachnidle
Sueskinda? :))
Serdeczności,
Daga
|