Data: 2009-01-27 14:36:41
Temat: Re: marcinkiewicz sie zakochał!
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 27 Jan 2009 15:25:32 +0100, medea napisał(a):
> Saulo pisze:
>
>> Świat Kazia stał się znacznie szerszy (jakkolwiek nie tak szeroki i
>> wspaniały, jak mu się mani), niż granice jego związku z żoną.
>> Już wcześniej był szerszy (kariera, działalność społeczna), ale nie aż tak.
>>
>> Nie rzuca żony, bo związał się z młodszą. Związał się z młodszą, bo
>> zmienił się jego świat (na taki, w którym, jak mu się wydaje, znów
>> wszystko jest dla niego możliwe, we wszystkich sferach życia).
>
> Generalnie zgadzam się z tym, też tak sądzę. Na tym jednak polega IMO
> jedna z największych bolączek naszego biednego kraju - w Polsce nie
> ludzie tworzą politykę, bo są na to zbyt mało dojrzali (emocjonalnie i
> intelektualnie), tutaj polityka tworzy ludzi. Lgną do władzy ludzie,
> którzy tak naprawdę niewiele mają do zaoferowania poza tym, że gotowi są
> na zmianę siebie samego.
...w celu osiągnięcia własnych celów, a nie grupowych.
> Podobny trend widać w ogóle w mediach -
> dziennikarzom telewizyjnym, prezenterom, najbardziej zależy na tym, żeby
> siebie wykreować, a nie robić coś dla samej idei sprawy. Może to w ogóle
> syndrom naszych czasów. Efekciarstwo.
...oraz konformizm w najgorszym wydaniu.
> No i nic dziwnego, że im się potem świat diametralnie zmienia, żony
> przestają podobać, a hierarchia wartości odwraca do góry nogami. Kariera
> to jest test na dojrzałość.
Howgh.
|