"Flyer"

> A nie przyszlo Ci na mysl, ze swoja "gietkoscia slowa" i wygadaniem
> przycmiewasz ludzi (odczucie wlasne a wiec subiektywne). Gdybys tylko
> nie udawal satelity, ktory zrzucony z orbity wpada do atmosfery, coraz
> bardziej sie grzeje, gubi elementy zeby w koncu przylomotac do oceanu -
> bylo by dobrze.

Nie do końca tak jest. Od najmłodszych lat musiałem równać w dół.
Zauważyłem (dopiero wczoraj), że poprzeczka jest umocowana trochę wyżej...
Nie sądzę, aby problem tkwił w przyćmiewaniu.
Nie miałem takich bystrych kolegów i koleżanek, jacy są na grupie pl.sic.psychologia.
:{
Musiałem się zadawać z łobuzami. A kto się z kim zadaje, takim się staje (Lipoo 2000
p.n.e.).
Grzanie jest spowodowane jakże ekscytującym _poznaniem_.
Rasowy chemik notuje każdą czynność. Inaczej w ferworze przygody intelektualnej
nie dostrzeże katalizowanego Nobla. Nie notowałem ...

W dzisiejszych czasach bez przebojowości giniemy.
Może w każdych czasach, nie tylko dzisiejszych?
Pozostajemy niezauważeni ...
Nikt nie kocha obojętności otoczenia.
Każdy chce być wyjątkowy.
Życie nas uczy na każdym kroku, że cel uświęca środki.

Dziękuję za odpowiedź.

rw