"Ewa Ressel" <r...@p...fm> wrote:

> Chleb, twarożek - również?

Co 2-3 dni jesli oczywiscie jem je regularnie ( bo zdarzaja mi sie tygodnie
kiedy np. nie tykam chleba wiec wtedy nie ma sensu go kupowac).
Reszta produktów - rzadziej, widze kiedy koncza sie w lodówce, wiec z reguly
raz na 4, 5 dni cos do kupienia sie znajdzie. Mozna tak ustalic sobie cykl
zakupów aby nie dyrdac codziennie z pelna siata i odstawac codziennych kolejek
ale raz na pare dni wpasc do sklepu po pare niezbednych produktów, raz na
tydzien zrobic wieksze zakupy-np swieze warzywa i owoce na targu, a raz na
miesiac inne np. proszki, papier itp.
Ty na serio nie mozesz zyc bez tego codziennego _obowiazkowo dzisiejszego_
sera??
pzdr
agi zdziwiona ranga problemu ;)


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl