Data: 2007-06-11 16:32:03
Temat: Re: mechanizmy wpływu społecznego
Od: "ostryga" <z...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:1181564236.898432.100750@m36g2000hse.googlegrou
ps.com...
> No i teraz mi głupio...i przykro. Przepraszam.
> A mogłam tego nicka nie skomentować. A skomentowałam nie ze względu na
> sam nick, tylko ze względu na chęć bycia ciut złośliwą w stosunku do
> Ciebie. Taki wet za wet :)
> Jeszcze raz przepraszam.
>
> Często przepraszasz.
> (w sposób agresywno-uległy)
> Zauważyłas to?
> To ciekawe, więc podczytuję wątek i cię obserwuję.
>
> o.
Tak, często przepraszam. Wtedy często kieruje mną uległość, bądź po
prostu świadomość popełnienia błędu i chęć przyznania się do niego.
Najzwyklejsza chęć przeproszenia.
A może: "obraziłam kogoś/byłam złosliwa, ale nie ponoszę za to
odpowiedzialności, bo powiedziałam _przepraszam_, przyznałam się, więc
formalnie nikt nie może nic mieć mi za złe. Ale moje i tak górą."
porównaj:
Szef wchodzi do pracowników, którzy na czas nie oddali raportu, i mówi z
uśmiechem na twarzy: "Nie oddaliście raportu. A ja jestem dla was taki
dobry..."
Następnie na korytarzu ten sam szef myśli do siebie "Debile. Ja im pokażę.
Nie dostaną urlopu kiedy poproszą."
Są 3 typy zachowań nieasertywnych - 1. agresywne (czasem się opłaca, np.
lekarz karetki przy wypadku),
2. uległe (czasem się opłaca), 3. agresywno-uległe (bierne) - nigdy się nie
opłaca, ani innym, ani tobie.
(toksyczni ludzie to najczęsciej ten typ.)
pozdrawiam
o.
Ale przyznaję, często przepraszam z
uległości...
Bywam jednak również 'agresywna'. Czasami słusznie, czasami jak widać
nie :)
--
Pozdrawiam,
Fragile
|