Data: 2009-04-17 16:00:01
Temat: Re: medea, to też cię wkurzy? :)
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka; <12iw0m5ja9xbu$.1j3xswng0mhu1$.dlg@40tude.net> :
> Dnia Fri, 17 Apr 2009 16:33:49 +0200, Flyer napisał(a):
>
> > Ikselka; <1ci7fz25crdqw$.1cqi847zw3gdy.dlg@40tude.net> :
> >
> >> Dnia Thu, 16 Apr 2009 17:45:44 +0200, Flyer napisał(a):
> >>
> >>> (...)Np. w Kościele Katolickim non stop mówi się o
> >>> śmierci, więc trudno nie zacząć się jej bać. ;>
> >>
> >> Kiedy ostatnio byłeś w kościele? - bo ja dawno nie słyszałam tam niczego o
> >> śmierci (poza "teraz i w godzinę śmierci naszej"), a chodzę co tydzień.
> >
> > A tydzień temu to co było? ;>
> >
> > Pozdrawiam
> > Flyer
>
> I z tego powodeu mam wpaść w histerię na temat śmierci? - mnie nie, ale
> może Tobie mówili w dzieciństwie, że mamusia nigdy nie umrze? I przenosisz
> to na siebie?
> :->
Na siebie? ;> Nie. Ale zakładam, że treść kazań została dopracowana w
ciągu ostatnich 2000 lat, i jeżli nie świadomie, to nieświadomie czerpie
energię z neurotyków i psychasteników uczestniczących w Wierze.
Jeżeli podejdę do kogoś z kijem i *poproszę* o pieniądze albo papierosa,
to nie mogę się bronić przed oskarżeniem o rozbój/wymuszenie faktem, że
kija tego nie użyłem. Jeżeli wiem, że część z wiernych to
neurotycy/psychastenicy, to nie mogę się bronić tym, że *świadomie* ich
nie straszyłem.
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
|