Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.4web.pl!not-for-mail
From: Kwiryniusz <k...@p...fm>
Newsgroups: pl.misc.dieta,pl.soc.wegetarianizm
Subject: Re: meduza
Date: Wed, 09 Mar 2005 04:05:54 +0100
Organization: 4WEB, http://www.4web.pl
Lines: 39
Message-ID: <opsncn74es6cjgp6@kombinat>
References: <d...@p...onet.pl> <3...@n...onet.pl>
<r...@r...com> <d09acl$js7$1@news.onet.pl>
<d0aa3h$rmt$1@news2.ipartners.pl> <d0cbep$dov$1@news.onet.pl>
<d0i3pe$1pe1$1@news2.ipartners.pl> <d0i92c$d5c$1@news.onet.pl>
<d0kr6n$780$1@news2.ipartners.pl> <d0l2lk$94h$1@news.onet.pl>
Reply-To: k...@p...fm
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; delsp=yes; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.4web.pl 1110337468 56383 194.63.132.98 (9 Mar 2005 03:04:28 GMT)
X-Complaints-To: u...@4...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 9 Mar 2005 03:04:28 +0000 (UTC)
User-Agent: Opera M2(BETA1)/8.00 (Win32, build 7401)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:45681 pl.soc.wegetarianizm:103465
Ukryj nagłówki
Dnia Tue, 8 Mar 2005 21:41:24 +0100, Krystyna*Opty*
<K...@o...pl> napisał:
>> To "ratowanie" jest wyłącznie emocjonalne.
>
> Mylisz się, nie wyłącznie. Ból, to ból.
> Możesz mi nie wierzyć, że bardzo cierpiałam na silne i uporczywe bóle
> głowy, albo, że na DO ustały, ale czy nie wierzysz w istnienie bólów
> głowy i migreny w ogóle? Czy sama musisz doświadczyć żeby uwierzyć
> w ich istnienie, nie tylko emocjonalne, ale także o podłożu zmian
> somatycznych?
a ja jednak twierdze, że ilość cholesterolu jaką przyswajasz zabetonowała
Ci nie tylko tętnice...
Czy po przeżyciu bólu, o jakim piszesz, sądzisz że jakiekolwiek
stworzenie, posiadające taki jak Ty, lub przynajmniej zblizony, układ
nerwowy ma obowiązek cierpieć ból jakiego Ty, pomimo swoich
dotychczasowych doświadczeń, nie jesteś w stanie sobie nawet wyobrazić
tylko po to, żebyś Ty nie musiała go znowu przezywać, to pozostaje mi sie
za Ciebie tylko modlić, bo współczuć już Ci nie potrafię.
Wiesz, w podaniach i wierzeniach ludowych jest takie stworzenie, które
świetnie pasuje swoimi właściwościami do człowieka, jakiego Ty usiłujesz
stworzyć szerząc taką ideologię. Wampir się nazywa.
Natomiast czepianie sie do wegetarian tylko o to, że dokładanie tak jak
Ty, dostrzegają dysonas jaki sie tworzy miedzy nimi a reszta świata,
potwierdza moje spostrzeżenie, że to nie tylko tetnice.
>> To, że tak naprawdę swoją dietą żaden weganin żadnego zwierzątka
>> nie uratował nie ma przecież dla niego żadnego znaczenia.
fakt.
Kwiryniusz
|