« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-02-05 11:36:23
Temat: menu dla polonusa co kraj odwiedza potrzebneNajwspanialsi!
Wróciłam w niedziele z urlopu, jeszcze pełna cudownego lazuru nieba nad
Kołobrzegiem i z pąkami bazi w oczach, odwyknięta od garów. I właśnie wczoraj
sie dowiedziałam, że w piątek mam na obiedzie znajomego, który od 10 z górą lat
w Szanghaju siedzi. No i najlepiej żeby były kiszone ogórki... Pięknie, ale co
do tych ogórków? Taka sie czuje wygłupiona, bo w Kołobrzegu jadałam w domu
wczasowym co menu ma tradycyjne ( zupa mleczna na śniadanie w dzień powszedni,
a kakao w niedziele i tak dalej), w zamrażarce z kolei wegetuje sos boloński i
bigos ( na marginesie: chińska żona znajomego bigos podsumowała krótko : kto
robi dżem z kapusty?)i doszłam do wniosku, że nie poradzę, nie wymyślę...
Poratujcie, proszę...
Pozdrawiam absolutnie skołowana Qd
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-02-05 12:29:48
Temat: Re: menu dla polonusa co kraj odwiedza potrzebneO ile pomne watek czym nakarmic polonusa byl juz kiedys walkowany chyba pod
tytulem wujek z ameryki czy cos ale moge sie mylic
jak lubi kiszone to moim zdaniem nie od rzeczy beda dania typu
barszcz na zakwasie
zur,bialy barszcz
no i oczywiscie ogorkowa
na drugie kiszona kusta jako surkowka
zrazy zawijane z ogoreczkiem w srodku
kasza gryczana
przeglad pierogow polskich
no i oczywiscie wodeczka
zubrowka, starka to najbardziej polskie
na przystawke nie od rzeczy bedzie wiec sledzik
Czarek
in article 6...@n...onet.pl, k...@p...onet.pl
at k...@p...onet.pl wrote on 05-02-2002 12:36:
> Najwspanialsi!
> Wróciłam w niedziele z urlopu, jeszcze pełna cudownego lazuru nieba nad
> Kołobrzegiem i z pąkami bazi w oczach, odwyknięta od garów. I właśnie wczoraj
> sie dowiedziałam, że w piątek mam na obiedzie znajomego, który od 10 z górą
> lat
> w Szanghaju siedzi. No i najlepiej żeby były kiszone ogórki... Pięknie, ale co
> do tych ogórków? Taka sie czuje wygłupiona, bo w Kołobrzegu jadałam w domu
> wczasowym co menu ma tradycyjne ( zupa mleczna na śniadanie w dzień powszedni,
> a kakao w niedziele i tak dalej), w zamrażarce z kolei wegetuje sos boloński
> i
> bigos ( na marginesie: chińska żona znajomego bigos podsumowała krótko : kto
> robi dżem z kapusty?)i doszłam do wniosku, że nie poradzę, nie wymyślę...
> Poratujcie, proszę...
> Pozdrawiam absolutnie skołowana Qd
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-05 12:50:08
Temat: Re: menu dla polonusa co kraj odwiedza potrzebneOn 5 Feb 2002 12:36:23 +0100, <k...@p...onet.pl> wrote:
>Najwspanialsi!
>Wróci?am w niedziele z urlopu, jeszcze pe?na cudownego lazuru nieba nad
>Ko?obrzegiem i z p?kami bazi w oczach, odwykni?ta od garów. I w?a?nie wczoraj
>sie dowiedzia?am, ?e w pi?tek mam na obiedzie znajomego, który od 10 z gór? lat
>w Szanghaju siedzi. No i najlepiej ?eby by?y kiszone ogórki... Pi?knie, ale co
>do tych ogórków? Taka sie czuje wyg?upiona, bo w Ko?obrzegu jada?am w domu
>wczasowym co menu ma tradycyjne ( zupa mleczna na ?niadanie w dzie? powszedni,
>a kakao w niedziele i tak dalej), w zamra?arce z kolei wegetuje sos bolo?ski i
>bigos ( na marginesie: chi?ska ?ona znajomego bigos podsumowa?a krótko : kto
>robi d?em z kapusty?)i dosz?am do wniosku, ?e nie poradz?, nie wymy?l?...
>Poratujcie, prosz?...
>Pozdrawiam absolutnie sko?owana Qd
jedza cos bardzo podobnego do bigosu oraz ruskich pierogow
(nadzienie nie serowo-kartoflane i gotowane na parze, ale
Chinczykom, ktorym chcialam frajde zrobic na Swieta i bigosem i
pierogami tak mi powiedzieli...)
a z ogorkow kiszonych tylko i wylacznie wielki sagan zupy
ogorkowej!!!
wydaje mi sie ze wszystko oparte na bialym serze tez bedzie dobre
(neguje troche te ruskie z wyzej, ale...) - np gzik, pieczone
jablka z rodzynkami, makowiec.
zrazy zawijane z kasza gryczana
zrazy lub kartofle po nelsonsku!!
Krysia, jakas rzadna wszystkich w/w potraw mimo iz jest po
kanapce z wedzonym pstragiem...papier po nim oblizalam tez
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-05 16:47:11
Temat: Re: menu dla polonusa co kraj odwiedza potrzebneOn 5 Feb 2002 12:36:23 +0100, <k...@p...onet.pl> wrote:
>Najwspanialsi!
ciach
>w Szanghaju siedzi. No i najlepiej żeby były kiszone ogórki... Pięknie, ale co
>do tych ogórków?
ciach
>Pozdrawiam absolutnie skołowana Qd
Wodka ...
;->>>>
Art(Gruby)
Abyssus abyssum invocat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-05 17:05:27
Temat: Re: menu dla polonusa co kraj odwiedza potrzebne
k...@p...onet.pl wrote:
>
> Najwspanialsi!
> Wróciłam w niedziele z urlopu, jeszcze pełna cudownego lazuru nieba nad
> Kołobrzegiem i z pąkami bazi w oczach, odwyknięta od garów. I właśnie wczoraj
> sie dowiedziałam, że w piątek mam na obiedzie znajomego, który od 10 z górą lat
> w Szanghaju siedzi. No i najlepiej żeby były kiszone ogórki... Pięknie, ale co
> do tych ogórków? Taka sie czuje wygłupiona, bo w Kołobrzegu jadałam w domu
> wczasowym co menu ma tradycyjne ( zupa mleczna na śniadanie w dzień powszedni,
> a kakao w niedziele i tak dalej), w zamrażarce z kolei wegetuje sos boloński i
> bigos ( na marginesie: chińska żona znajomego bigos podsumowała krótko : kto
> robi dżem z kapusty?)i doszłam do wniosku, że nie poradzę, nie wymyślę...
> Poratujcie, proszę...
PIEROGI!!!! Dobre, polskie ruskie pierogi - do nich zawsze sie teskni
zagranica. Chinka tez pierogi zje, bo u nich maja, choc inne nadzienie.
Ziemniaki, pod kazda postacia, bo w Chinach nie ma. Schabowy, zurek,
zupa grzybowa, paszteciki, bitki wolowe, golabki z kasza, kaczka z
czerwona kapusta, cielecina z lazankami - to dania egzotyczne za
granica, o ktore prosze Mame, jak jade do Polski. Mysle, ze najlepiej
zapytac znajomego, jakie danie bylo ukochanym w dziecinstwie, i to mu
zrobic.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-05 17:47:44
Temat: Re: menu dla polonusa co kraj odwiedza potrzebnei doszłam do wniosku, że nie poradzę, nie wymyślę...
> Poratujcie, proszę...
> Pozdrawiam absolutnie skołowana Qd
>
>
No przeciez ze biala kielbase !!!!!!!!!! I ogorki...
(chyba wsiade w samolot)
******
m-gosia
******
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-06 08:51:53
Temat: Re: menu dla polonusa co kraj odwiedza potrzebne> i doszłam do wniosku, że nie poradzę, nie wymyślę...
> > Poratujcie, proszę...
> > Pozdrawiam absolutnie skołowana Qd
> >
> >
> No przeciez ze biala kielbase !!!!!!!!!! I ogorki...
> (chyba wsiade w samolot)
> ******
> m-gosia
> ******
>
> Chwała Wam Chwała i dzięki piekne!!!
Bedzie tak: biała kiełbaska ( wieprzowa, żadna drobiowa) oraz śledź w oleju z
cebulką, razowiec, masło i dobrze zmrożona żubróweczka
szczawiowa z jajkiem i zubróweczka
pierogi ruskie i żubróweczka
zrazy wolowe ( bitki ) w sosie grzybowym, kasza gryczana i ogórek kiszony i
żubróweczka
sernik i makowiec i.. żubrówka sie skończyła, starka????
Na szczeście chińska żona pozostała w Szanghaju, a od potraw dzieciństwa jest
jego rodzona mamusia ( co ja sie bede wpychać).
Dzieki Waszej pomocy wiem juz co i jak, ruszam po zakupy, jutro przy garach (
dzisiaj odbywam tłusty czwartek, czemu tak? bo tak i już, faworki i paczki dziś)
w poniedziałek doniose czy żubróweczka smakowała. Na wszelki wypadek zamroże
jescze butelczyne boroviczki.Bedzie dobrze. Pozdrawiam cała wdzięczna za pomoc
Qd
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-06 11:11:34
Temat: Re: menu dla polonusa co kraj odwiedza potrzebne> Bedzie tak: biała kiełbaska ( wieprzowa, żadna drobiowa) > Qd
>
To biore pierwszy lot do W-wy. Tej kielbasy ci nie daruje i dosiadam sie ze
slubnym i dziecmi do Waszego stolu (Juzusienku, jakie menu).
Pozycz krzesla od sasiadow )))
******
m-gosia
******
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-06 12:55:55
Temat: Re: menu dla polonusa co kraj odwiedza potrzebneNo i krupnik i miód pitny!
Pozdrowienia. Krzysztof.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-06 13:52:20
Temat: Re: menu dla polonusa co kraj odwiedza potrzebne> > To biore pierwszy lot do W-wy.(ciach)
A po czgo do WarszawY? do Berlina, kochana, tylko 150 km stamtąd do mnie czyli
Szczecina, a do Wawy 500 km...
Tej kielbasy ci nie daruje i dosiadam sie ze
> slubnym i dziecmi do Waszego stolu (Juzusienku, jakie menu).
> Pozycz krzesla od sasiadow )))
A ile Was razem? nas bedzie 5, krzesl w chalupie do kupy 9 plus dwa plastiki
balkonowe plus 3 stolki kuchenne....jak stol rozsune to sie zmiescimy wszyscy.
Znaczy mrozić wiecej tej zubrówki???? Czekam w piatek,8 lutego Qd
>
> ******
> m-gosia
> ******
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |