« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-11-07 12:35:38
Temat: Re: menu na wesele
> No ja tam z cudzego wesela nie wychodzę prezentując swe oburzenie nawet jak
> siedzę o suchej gębie i tylko wodę mineralną na zmianę z kawą i herbatą
> sączę a do jedzenia na ciepło mam tylko ziemniaki z surówką, za to za
> plecami "stoisko" z wędlinami po wiejsku i beczką smalcu a przed nosem
> tatara z śmierdzącą cebulą.
na jakich weselach ty bywasz?:)
> Za to osoby ostentacyjnie wychodzące "bo nie ma tatara, schaboszczaka i
> wódy" jak najbardziej posądziłabym o zwykłe buractwo.
nie bylam na weselu gdzie nie bylo schaboszczaka i wódy :)
ale byly tez inne dobre rzeczy ,niekkniecznie miesne.
dlatego wazne jest aby bylo i mieso i sałata i woda i wóda.
dla siebie i gosci a nie tlyko dla siebie.
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-11-07 12:53:19
Temat: Re: menu na weselepamana wrote:
> nie bylam na weselu gdzie nie bylo schaboszczaka i wódy :)
> ale byly tez inne dobre rzeczy ,niekkniecznie miesne.
a ja byłem, i to nie na jednym. Też na bezalkoholowym i na bezmięsnym.
> dlatego wazne jest aby bylo i mieso i sałata i woda i wóda.
> dla siebie i gosci a nie tlyko dla siebie.
no właśnie. A goście też muszą się dopasować do pary młodej. Jak ktoś
jest wegetarianinem z przekonania (ja nie jestem, ale wielu moich
znajomych jest), to dlaczego zmuszać go do tego, by na jego weselu
leżały zwłoki zwierząt? A jak gościowi to nie pasuje, to nie był warty
być zaproszonym i można go po prostu olać. To samo z wódką. Nie było
tego na moim weselu i nikt nie protestował.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-11-07 12:56:38
Temat: Re: menu na weseleUżytkownik "oshin dorota bugla" <oshin_nospam@nospam_engram.psych.uw.edu.pl>
napisał w wiadomości news:dknht3$jv8$1@h1.uw.edu.pl...
>2 zupy do wyboru: rosół z knedlach i czorba z knedlami mięsnymi
>a na deser sernik pascha
To nie było menu żydowskie, tylko żarcie żydowskie ułożone w menu przez
nie-żyda. Sernik (produkt mleczy) z mięsem?? Grzech straszny.
Dominik Jan Domin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-11-07 13:09:08
Temat: Re: menu na wesele
Mozna byc tolerancyjnym. Tak jak nie mozna naklaniac ludzi do picia, to i
nie nalezy namawiac do abstynencji. Mozna przygotowac roznorodne potrawy i
niech kazdy sobie wybiera. Podanie tylko wegetarianskich potraw i bez
alkoholu, jesli goscie nie sa na to przygotowani, to juz jest pewnego
rodzaju demonstracja.
--
Pozdrawiam
dexth
d...@i...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-11-07 13:12:23
Temat: Re: menu na weselePewnego pieknego dnia 2005-11-07 13:56 Dominik Jan Domin z nienacka
napisal/a:
> To nie było menu żydowskie, tylko żarcie żydowskie ułożone w menu przez
> nie-żyda. Sernik (produkt mleczy) z mięsem?? Grzech straszny.
Eeee czepiasz się, czy mi się zdaje?
Menu żydowskie, bo potrawy z kuchni żydowskiej a nie menu koszerne.
Ja nie żyd zdecydowanie ani nawet nie żydówka. Chupy też nie było... ;)
Chętnie się doszkoliłam i:
"Powinno się odczekać znaczną ilość czasu pomiędzy spożyciem mięsa a
produktów mlecznych. Zdania, jeżeli chodzi o długość tego czasu są
różne, waha się ona od trzech do sześciu godzin. Powodem dla takiego
postępowania jest tendencja resztek tłuszczów i mięsa do przywierania i
pozostawania w jamie ustnej."
za http://www.jewish.org.pl/polskie/materialy/JewFAQ/ka
shrut.htm
Wynika z tego, że w menu łączyć mozna acz jeść należy w odpowiednim czasie.
Co zresztą w moim przypadku niewiele zmienia, bo nie mam potrzeby
przestrzegania prawa żydowskiego. Nawet nie wiem czy jedzenie w tej
knajpie było koszerne.
--
oshin, już bezreligijna zresztą
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-11-07 13:46:39
Temat: Re: menu na weseleHanna Burdon napisał(a):
> In news:436f1d00@news.vogel.pl, Ewap wrote:
>
>> W rodzinie naszych znajomych było wesele wegetariańsko-bezalkoholowe.
>> Goście "sugerowali" że powinno być coś do jedzenia i picia, a kilka
>> osób po prostu wyszło.
To duży nietakt robic wesele dla wybranych a zaprosić nań i mięsozerców.
> Dla mnie to dość chamskie... Nie wyobrażam sobie, żebym przyszła do
> kogoś na przyjęcie - niezależnie od tego, czy to wesele, czy inna okazja
> - i zaczęła wydziwiać, że nie odpowiada mi rodzaj potraw, a potem
> wyszła.
A ja dokładnie odwrotnie to odczytuję, nie wyobrażam sobie abym mógł aż
tak zlekceważyc swoich gości aby nie zapewnic im godziwego jadła i
napitku. Wystarczyło podpytać w czasie wreczania zaproszeń jakiego typu
jedzenie preferują. Ja uwzględniałem nawet małe dzieci [alergiczne],
watrobiarzy i zołądkowców. Praktycznie każdy znalazł cos dla siebie, a
czasy były trudne bo rok 1980 tuż po sierpniu.
> To smutne, że ludzie na wesele przychodzą najeść się mięsa i
> napić wódki.
M.in. i po to przychodzą, jesli tego nie ma to jest to wizyta
kurtuazyjna i mozna po paru minutach się zwinąć. Zresztą może państwu
młodym o to właśnie chodziło?
A tak naprawdę to czym jest wesele zależy od srodowiska/młodych/rodziców.
http://encyklopedia.pwn.pl/79766_1.html
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-11-07 13:47:48
Temat: Re: menu na weseleUżytkownik "oshin dorota bugla" <oshin_nospam@nospam_engram.psych.uw.edu.pl>
napisał w wiadomości news:dknk6m$la3$1@h1.uw.edu.pl...
Pewnego pieknego dnia 2005-11-07 13:56 Dominik Jan Domin z nienacka
napisal/a:
> To nie było menu żydowskie, tylko żarcie żydowskie ułożone w menu przez
> nie-żyda. Sernik (produkt mleczy) z mięsem?? Grzech straszny.
Eeee czepiasz się, czy mi się zdaje?
Menu żydowskie, bo potrawy z kuchni żydowskiej a nie menu koszerne.
Ja nie żyd zdecydowanie ani nawet nie żydówka. Chupy też nie było... ;)
=======
Dla mnie menu zydowskie to tez kompozycja menu, nie tylko potrawy. Ale masz
racje, czepiam się.
=======
Chętnie się doszkoliłam i:
"Powinno się odczekać znaczną ilość czasu pomiędzy spożyciem mięsa a
produktów mlecznych. Zdania, jeżeli chodzi o długość tego czasu są
różne, waha się ona od trzech do sześciu godzin. Powodem dla takiego
postępowania jest tendencja resztek tłuszczów i mięsa do przywierania i
pozostawania w jamie ustnej."
za http://www.jewish.org.pl/polskie/materialy/JewFAQ/ka
shrut.htm
Wynika z tego, że w menu łączyć mozna acz jeść należy w odpowiednim czasie.
Co zresztą w moim przypadku niewiele zmienia, bo nie mam potrzeby
przestrzegania prawa żydowskiego. Nawet nie wiem czy jedzenie w tej
knajpie było koszerne.
=======
Można połączyć w menu .... jak sie oda w odpowiednich duzych odstepach. A
chyba nie ma przerwy kilku godzin pomiedzy zabraniu ze stołu kurczaka a
podaniu deseru?
Mam nadzieję, ze jest koszerne w tej knajpie. Jak nie, to powinni pisac o
tym WIEKIMI LITERAMI, bo procesy moge ich duzo kosztowac.
Ja tez nie przestrzegam prawa zydowskiego, nie mam takiej potrzeby. Ale
jestem zdecydowanym przeciwnikiem misz-maszu kulturowego: dla mnie jak
kuchnia zydowska, to znaczy koszerna, a jak śledzie po polsku, to bez
ananasa i kiwi.
Pozdrawiam
Dominik Jan Domin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-11-07 13:49:58
Temat: Re: menu na weseleUżytkownik "dexth" <d...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dknk79$lki$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mozna byc tolerancyjnym. Tak jak nie mozna naklaniac ludzi do picia, to i
> nie nalezy namawiac do abstynencji. Mozna przygotowac roznorodne potrawy i
> niech kazdy sobie wybiera. Podanie tylko wegetarianskich potraw i bez
> alkoholu, jesli goscie nie sa na to przygotowani, to juz jest pewnego
> rodzaju demonstracja.
Niekoniecznie. Niekórzy moga nie chcieć mieć stada pijanego bydła na własnym
weselu.
Ale faktem - impreza winna być impreza. I tak sobie cichutko myślę, ze i bez
mięsa można zrobić ucztę. Wegetarianizm to nie tylko sałatki i surówki dla
anorektycznych modelek.
Dominik Jan Domin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-11-07 13:51:02
Temat: Re: menu na wesele
Użytkownik "@nn" <ann@post> napisał w wiadomości
news:436f5c73$1@news.home.net.pl...
> Aaaa... to się chyba coś ostatnio musiało pozmieniać, bo jeszcze do
> niedawna to były owoce O_o
To bylo w sierpniu i nie pamietam dokladnie co tam bylo, pamietam, ze mi
smakowalo.
--
Pozdrawiam
dexth
d...@i...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-11-07 13:56:00
Temat: Re: menu na weseleUżytkownik "dexth" <d...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dknc46$oel$1@nemesis.news.tpi.pl...
>) i takiej
> salatce warzywnej: kiwi, pomarancze, mandarynki, banany, ananasy i to
> zalane
> jakims syropem aromatyzowanym i dobrze wychlodzone.
Aaaa... to się chyba coś ostatnio musiało pozmieniać, bo jeszcze do
niedawna to były owoce O_o
Ania
--
***********e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ***********
******************** www.madej.master.pl ********************
Seks jest jedną z dziewięciu rzeczy potrzebnych do reinkarnacji,
pozostałe osiem nie ma znaczenia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |