Data: 2002-01-29 08:55:48
Temat: Re: miłość po raz 101
Od: "Mary" <m...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "amoureux" <w...@h...com> napisał
> Jestem właśnie w trakcie podejmowania ważnej decyzji życiowej i potrzebuje
> czyjejś porady, a moi wszyscy przyjaciele kują jak głupki do egzaminów.
Więc
> pytam Was: czy to co robię ma sens?
<CIAH>
Czesc!
Niestety ja przeszłam DOJKŁADNIE to samo i niestety musze Cie zasmucic. Nie
udalo sie. A ciagnelo sie to nasze roztawanie i wracanie prze ponad rok.
Mowie Ci KOSZMAR. Mam nadzieje, ze juz niegdy czegos takiego nie przezyje. A
zaczelo sie tak samo niewinnie jak u Ciebie. Najpierw doszlismy do wspolnego
wniosku, ze cos jest miedzy nami nie tak jak trzeba, pozniej byl czas
separacji, az doszlo do zdrady :-(((( A tego juz nikt z nas nie potrafil
wybaczyc, zapomniec. Ale najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, ze nadal
potrzebowalismy sie nawzajem. Nie przestalam Go kochac. Bo odkochac sie nie
jest tak latwo ....Jest to ogromny skrot tego co moglabym napisac, ale nie w
tym rzecz.
Pozdrawiam i zycze podjecia wlasciwej decyzji
Mary
|