Strona główna Grupy pl.soc.rodzina "miły teść"

Grupy

Szukaj w grupach

 

"miły teść"

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 97


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2005-03-07 08:03:05

Temat: Re: "miły teść"
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


"idiom" wrote
> Szczególnie, jeśli te osoby, w odróżnieniu od synowej, mogą nie widzieć
nic
> zdrożnego w takich żartach (bo to np. taka mentalność rodzinna) i uznają
> reakację synowej za nieadekwatną (zbyt emocjonalną itd) do akcji.
Publiczne
> piętnowanie teścia może się zamienić w publiczny ostracyzm wobec synowej.

Gdyby to była mentalność ogólnorodzinna, to nie miałabym nic przeciwko temu,
żeby się ta rodzina na mnie obraziła. Rzecz w tym, że mógłby się obrazić
TŻ - co wcale nie byłoby dziwne, bo bez względu na to, jaka jest moja
rodzina, nie chciałabym, żeby została tak ni z gruszki, ni z pietruszki
zjechana. Co innego, gdy teść pozwoli sobie na te marne dowcipy przy udziale
publiczności. Wtedy nie ma co się szczypać, tylko protestować. Już nie będę
się wypowiadać - jak, bo to zależy od konkretnej sytuacji. I od stopnia
wkurzenia;)

Małgośka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2005-03-07 08:16:04

Temat: Re: "miły teść"
Od: Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
news:d0h1rl$29f$1@news.onet.pl...
>
> "idiom" wrote
> > Szczególnie, jeśli te osoby, w odróżnieniu od synowej, mogą
> > nie widzieć nic zdrożnego w takich żartach (bo to np. taka
> > mentalność rodzinna) i uznają reakację synowej za
> nieadekwatną (zbyt emocjonalną itd) do akcji.[...]

Otóż to właśnie, Moniko :)

> Gdyby to była mentalność ogólnorodzinna, to nie miałabym nic
> przeciwko temu, żeby się ta rodzina na mnie obraziła.[...]

Tyle że rodzina może się obrazić nawet niekoniecznie na tle mentalności, a
bardziej z powodu tzw. braku szacunku dla starszych, jeśli rozumiecie, o co
mi chodzi, a pewnie rozumiecie ;) Znaczy, wszyscy wiedzą, że dowcipy sa
głupie i obrzydliwe, ale wara od tatusia. Poza tym na moje niefachowe oko
osoby niewinnie wciągnięte w taką konfrontację, z natury przykrą i żenującą
i dobrze, jeśli się na tym skończy - no więc te osoby w naturalny sposób za
odczuwany przez siebie dyskomfort obwinią autorkę całego przedstawienia, co
jej raczej przychylności nie przysporzy.

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2005-03-07 08:40:27

Temat: Re: "miły teść"
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Hanka Skwarczyńska" wrote
> Znaczy, wszyscy wiedzą, że dowcipy sa
> głupie i obrzydliwe, ale wara od tatusia.

Wiemy, koleżanko Hanko, co macie na myśli;) Niemniej tego typu układ również
nie jest dla mnie pociągający. Jeśli miałabym do wyboru przyłączenie się do
tego układu, a otwartą konfrontację, to wybrałabym to drugie, także kosztem
obrażenia się rodziny. Takie koszta zawsze są wliczone w cenę obrony
własnych granic.

Małgośka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2005-03-07 10:31:00

Temat: Re: "miły teść"
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Radek" :

> Zaczekałbym do jakiegoś rodzinnego zlotu - święta idą na przykład.
> I wtedy, przy pełnym, rodzinnym stole, starając się zachować
> śmiertelnie poważną twarz, poprosiłbym o wytłumaczenie,
> cytując szczegóły i żądając wyjaśnienia czy to jest aby rodzinna
> tradycja, test synowych etc. Jednocześnie trzeba by ucinać wszelkie
> próby obrócenia wszystkiego w żart.
>
> Generalnie teściu powinien tłumaczyć się i przepraszać...
> baaaaaardzo długo... co nie oznacza, że przeprosiny powinny zostać
> przyjęte :)

Patrząc na to od całkiem drugiej strony (jako żona owego teścia) ja
osobiście poczułabym się tak jakby to mi (a nie teściowi) owa synowa dała w
twarz.

Dodam że to nie jest takie całkiem teoretyczne. Mój mąż (pan w wieku lat 54)
też ma czasem tendencje do wygłaszania niewybrednych i niby "żartobliwych"
uwag (kiedyś nawet o tym pisałam tu na tym forum). Nie sa one tak drastyczne
jak opisane powyżej, ale tez niemiłe i mogą być źle widziane (i były).
W skrócie pisząc mąż żartował z koleżanki, która ma na tym punkcie kompleksy
wypominając jej ze jest za gruba.
Sama to u niego tępię jak mogę (czasem odgryzając się niemiłosiernie, czasem
tłumacząc).

Ale gdyby to w mojej obecności potencjalna synowa wygłosiła kwestię jak
powyżej najbardziej byłoby przykro dwojgu osobom - mi i mojemu synowi. A
cierpielibyśmy całkiem niewinnie.

Tak to już jest że najczęściej dobrze znamy wady najbliższej osoby i jakoś
je lepiej lub gorzej tolerujemy, sami starając się z nimi walczyć. Jesli po
za tymi wadami ma zalety - cóż czasem się z nimi godzimy.

Ale nie lubimy kiedy te wady są wypominane publicznie.
Zupełnie co innego gdyby ta osoba (potencjalna synowa) przyszła do mnie i po
cichu w zaufaniu poprosiła o interwencję. Wtedy bym po prostu z mężem
porozmawiała i poprosiła zeby nie żartował w ten sposób "bo ludzie mają
różne poczucie humoru i tego typu żarty sprawiają im przykrość".

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2005-03-07 10:38:32

Temat: Re: "miły teść"
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basia Z." :

Acha - dodam jeszcze , ze ja pewnie jestem chamka, ale mnie "żarty" mojego
męża wcale nie ruszają.
Chociaż rozumiem, że ludzie mogą mieć zupełnie inną wrażliwość i odbierać to
całkiem inaczej.

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2005-03-07 22:52:35

Temat: Re: "miły teść"
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d0gtfb$bjr$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:d0bqvb$1u6$1@localhost.localdomain...
> > Naprawdę godziłbyś się na to, żeby Twoja partnerka w waszym domu czuła się
> > podle z powodu chamstwa Twojego ojca? Kto, jeśli nie Ty powinien
> załatwiać
> > sprawy z własnym rodzicem?
>
> Radek nie reagowałby, bo dałby po prostu Agnieszce prawo do walnięcia
> swojego ojca w twarz :D

Nie obchodzą mnie Twoje schizy dotyczące walenia w twarz
(także tego symbolicznego i wirtualnego - których to pojęć
zdajesz się nie ogarniać swoim umysłem). Pomijam także
Twoje schizy dotyczące fantazji o rozbieraniu obcych kobiet
na ulicach. Ale zabieraj swoje buciory z prywatnego życia
mojego teścia, bo zarabiasz sobie na absolutnie
niesymboliczne trzaśnięcie.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2005-03-07 23:26:38

Temat: Re: "miły te?ć"
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "Agnieszka"
<a...@z...net> mówiąc:

> Ale zabieraj swoje buciory z prywatnego życia
>mojego teścia, bo zarabiasz sobie na absolutnie
>niesymboliczne trzaśnięcie.

Uciśniony powstań ludu...

Agnieszka :->
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2005-03-08 00:12:20

Temat: Re: "miły teść"
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka w wysiłku wydalił(a) z siebie takie oto konkrety:

> Nie obchodzą mnie Twoje schizy dotyczące walenia w twarz
> (także tego symbolicznego i wirtualnego - których to pojęć
> zdajesz się nie ogarniać swoim umysłem). Pomijam także
> Twoje schizy dotyczące fantazji o rozbieraniu obcych kobiet
> na ulicach. Ale zabieraj swoje buciory z prywatnego życia
> mojego teścia, bo zarabiasz sobie na absolutnie
> niesymboliczne trzaśnięcie.

A jak napiszę Ci, że jesteś głupia, to z kolei Radzio da mi w
mordę? :)

--
Miała być kareta, a jest tylko treflna para i pik (w dół).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2005-03-08 07:06:41

Temat: Re: "miły teść"
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał w wiadomości
news:422cdb50$0$29902$f69f905@mamut2.aster.pl...

> Pomijam także
> Twoje schizy dotyczące fantazji o rozbieraniu obcych kobiet
> na ulicach.


What ?? Fantazjowałam kiedykolwiek o rozbieraniu obcych kobiet na ulicach?
No, no... czego się człowiek nie dowiaduje od Agnieszki - a ja myślałam, że
fantazjuję wyłacznie o rozbieraniu obcych facetów na ulicy :D

> Ale zabieraj swoje buciory z prywatnego życia
> mojego teścia, bo zarabiasz sobie na absolutnie
> niesymboliczne trzaśnięcie.

No, nie! Ty jesteś trollem, bo żadna normalna osoba nie może być tak głupia
i ograniczona umysłowo.

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2005-03-08 07:16:23

Temat: Re: "miły teść"
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Z. Boczek" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1u7b2unspw1o5$.nq8z6wuhk2fu$.dlg@40tude.net...
>
> A jak napiszę Ci, że jesteś głupia, to z kolei Radzio da mi w
> mordę? :)

Nie wiem co zrobi "Radzio" (to jakiś znajomy "Prezia"?).
Ja uśmiechnę się z politowaniem. Dokąd prowadzą ślady
piasku spod Twoich bucików, sprawdzać nie będę.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Uzaleznienie od gry
TOP TEN nie zauważyliście najważniejszego!
Cytat z filmu (ang)
Re: Do idealnych rodziców!
Rzućcie jakiś ciekawy temat ;-)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »