Data: 2006-03-08 14:55:56
Temat: Re: mleko
Od: Saiko Kila <f...@p...vqrn.arg.cy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Z Otchłani wyskoczył demon, wcielił się w istotę znaną jako
*Critu*, która zaskrzeczała:
>> Surowe, czyli od krowy bezposrednio? Takie ja bym nie tknal. A takie z
>> kartonika pij jakie jest.
> a próbowałeś kiedyś?
> Nie mówię tu o podłączaniu się do krowiego wymiona ale o mleku ze
> świeżego ciepłego udoju po odcedzeniu.
> Polecam posmakować a dopiero wówczas napisz czy byś nie tknął
Ja próbowałem (wielokrotnie) i mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością
że takie świeże mleko jest ohydztwem. To jest przyjemne tylko w chwili
picia, ale zaraz potem już nie - posmak jest okropny, zapach też
nieszczególny. Niektórzy to lubią - ich sprawa.
--
Saiko Kila
Unregistered Windows User #7.29581131e8
|