Data: 2005-01-08 22:23:45
Temat: Re: moj problem
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
myszkof:
> wierz mi ze ochlonelam...
Nie. :)
Klamiesz. :)
> zmiany juz nie dotycza jego. sa tylko wynikiem...
> po pewnym czasie
Wiec zrezygnujesz z marzen po to, aby nastepnym razem
sprobowac szczescia u boku jakiegos pogietego biedaka
z problemami jak Himalaje?
> juz sie przekinalam
To nieprawda. :)
Gdybys sie przekonala nie dyskutowalibysmy o tym. :)
--
Czarek
|