Data: 2005-01-11 22:23:54
Temat: Re: moj problem
Od: myszkof <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Moze zostan w przyszlosci zawodowym psychologiem?
> Zarobilabys przy okazji na swojej manii poswiecania sie sierotom.
> Zly pomysl? ;)
>
mam zamiar... jestem zafascynowana w jakis sposob psychologia
ale na pewno nie mam zamiaru skonczyc w zadnej poradni. nie chce pomagac
obcym ludziom bo sama zwiariuje jak bede ich sluchac... poza tym czasem
mnie ludzie wk****
ja bym sie chciala poswiecic analizie :)
> Co Twoja mama mowi na ten temat?
> Rozmawialas z nia o tym?
>
zawsze z nia o wszystkim rozmawiam. jest moja najlepsza przyjaciolka :)
z nia rozmawialam wlasciwie zaraz po tym jak ostatecznie wszystko sie
skonczylo (tzn w mojej glowie)... potem jakos juz nie bylo czasu. hm...
powiedziala rzeczy oczywiste, ale w sposob tak odmienny od tego co mowia
inni ludzie, ze do mnie dotarlo.
I rzeczowo: "licz sie z tym, ze to bedzie wracac i nie bedzie latwo, ale
naucz sie to od siebie odpychac. po prostu. skupiac sie na czyms innym.
zebym na zbyt wiele nie liczyla, ale zycie samo pokaze :)".... hehe. cos w
tym gusice. ale wiadomo, ze rozmowa trwala ze dwie godziny i uzyte byly
inne slowa... opis przyklady :)
naprawde duzo mnie w zyciu nauczyla :)
a najfajniejsze to ze prawie zawsze jest taka racjonalana :)
--
Katarzyna
|