Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Ana" <a...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: moja przyjaciółka...
Date: Fri, 8 Aug 2003 12:10:38 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 55
Message-ID: <bh03vu$g75$1@inews.gazeta.pl>
References: <7...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: host-62-141-225-202.kalisz.mm.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1060344638 16613 172.20.26.245 (8 Aug 2003 12:10:38 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 8 Aug 2003 12:10:38 +0000 (UTC)
X-User: an_a1
X-Forwarded-For: host-62-141-225-202.kalisz.mm.pl
X-Remote-IP: host-62-141-225-202.kalisz.mm.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:219109
Ukryj nagłówki
<m...@p...onet.pl> napisał(a):
> Witam,
> moja przyjaciolka wyjechala do Londynu i zaszla w ciaze z turkiem. W
trzecim
> miesiacu ciazy wrocila do Polski (luty), on mial dojechac, ale jakos nie
> dojechal do tej pory... Dziecko - cudowny malutki bobasek juz przyszlo na
> swiat. Moja przyjaciolka mieszka sama z dzieckiem, nie ma zadnych srodkow
do
> zycia - pomagaja jej rodzice, ojciec dziecka nie przysyla pieniedzy, caly
czas
> jednak obiecuje, ze przyjedzie - wlasnie przez to przyjaciolka nie chce
wniesc
> sprawy alimentacyjnej.
> Ale nie o tym chcialam pisac.... mianowicie chodzi mi o jej stosunek do
mnie,
> przyjaciol, zycia. Olewa mnie, krytykuje, umawia sie a potem odwoluje
> spotkanie, mam wrazenie, ze swoimi slowami chce mnie zranic i dokuczyc mi,
> pokazac, ze jestem niczym, a moja przyszlosc (z obecnym partnerem)
zapowiada
> sie nieciekawie ...
> Nie wiem skad te jej ataki, dlaczego przyjela postawe "ignoranta" - albo
nie ma
>
> czasu ani ochoty sie ze mna spotkac, albo "dokucza" mi podczas spotkan.
> Mam wrazenie jakby byla nieobecna i na niczym jej nie zalezalo. Nie
> widzialysmy sie juz 2 tygodnie, tesknie za nia i chcialabym jej pomoc, ale
nie
> wiem jak.
> Jak wytlumaczycie jej zachowanie? Co ja moge zrobic, zeby jej pomoc, jak
sie
> zachowywac? przyjelam na razie postawe - odpusc sobie, ale nie wiem, czy to
> najlepsze wyjscie
>
> Monika
Może Twoja przyjaciółka cierpi na depresję poporodową. Nie umie na razie
zaakceptować dziecka ( nieplanowane, prawdopodobnie podobne do ojca, samotne
macierzyństwo ). Przyczyną bywa też niepewność w nowej roli matki. Depresja
poporodowa umiejętnie leczona znika bez śladu.
Jej dziwne zachowanie może mieć inne, całkiem prozaiczne przyczyny: kłopoty
ze zdrowiem jej albo dziecka. Przy maluchu też nigdy nie wiadomo, jak i co
zaplanować; to chce jeść, to zrobi siusiu, to trzeba go położyć spać do
łóżeczka.
W związku z tym, że ojciec nie łoży na dziecko, może podjęła pracę,
rezygnując z urlopu.
Jeśli chcesz pomóc przyjaciółce, daj jej poczucie, że przy niej jesteś. Nie
trzeba wiele: SMS, mail, pocztówka. Na pewno ona gryzie się zaistniałą
sytuacją nie mniej niż Ty.
Wierzę, że nieporozumienia są tylko przejściowe i odnajdziecie się ponownie.
Pozdrawiam
Ana
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|