Data: 2003-08-08 11:41:34
Temat: Re: moja przyjaciółka...
Od: "" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Ona bardzo zawiodla sie na wlasnych patentach na ~zycie
> i wlasnej koncepcji rzeczywistosci.
ale dalej w to brnie - bardzo dziwne....
>
> Czego potrzebuje?
> Musi odrzucic to co czesciowo juz zanegowala (ale nie do konca)
> oraz przebudowac hierarchie wartosci.
ona chyba nie ma na to sily. wydaje mi sie, ze podswiadomie czuje, ze to
nieuniknione, ale nie ma sily...
> Bez watpienia nie jest pewna czy moze na Ciebie liczyc.
> Cala sytuacja albo Was zblizy albo oddali.
ja jestem z nia, przy jej bolach i troskach, ale boli mnie jej czeste "granie
na moich uczuciach" - ignorowanie, krytykowanie, potem znow szczere rozmowy -
mam metlik w glowie
>
> Zastanow sie i jesli uznasz ze mozesz jej w jakis sposob ulatwic
> cokolwiek (ale nic na sile), to probuj, ale najpierw zawsze pogadaj
> z nia o tym. :)
dzieki!
Monika
>
> Czarek
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|