Data: 2003-08-08 10:50:50
Temat: Re: moja przyjaciółka...
Od: "cbnet" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
moblu:
> czy napisalam cos konstruktywnego? chyba jeszcze
> bardziej zamotalam....
Owszem, bardzo. :)
Podejrzewalem, ze gorzej z nia.
Ona bardzo zawiodla sie na wlasnych patentach na ~zycie
i wlasnej koncepcji rzeczywistosci.
Czego potrzebuje?
Musi odrzucic to co czesciowo juz zanegowala (ale nie do konca)
oraz przebudowac hierarchie wartosci.
Pewnie bardzo potrzebuje m.in. akceptacji dla siebie i swoich
_konstruktywnych_ poczynan w takim procesie.
Bez watpienia nie jest pewna czy moze na Ciebie liczyc.
Cala sytuacja albo Was zblizy albo oddali.
Zastanow sie i jesli uznasz ze mozesz jej w jakis sposob ulatwic
cokolwiek (ale nic na sile), to probuj, ale najpierw zawsze pogadaj
z nia o tym. :)
Czarek
|