Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 9


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-06-05 09:25:14

Temat: Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> napisał w wiadomości
news:d7u92n$1v1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jak wiadomo, nauczyciele bywaj? dobrzy i fatalni, potrafi? zainteresować
> swymi wykładami lub zrazić swich słuchaczy do końca życia.

Co formmy, czy treści?


--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-06-05 09:27:32

Temat: Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!
Od: "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:d7ugng$a1r$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> napisał w
> wiadomości
> news:d7u92n$1v1$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Jak wiadomo, nauczyciele bywaj? dobrzy i fatalni, potrafi? zainteresować
>> swymi wykładami lub zrazić swich słuchaczy do końca życia.
>
> Co formmy, czy treści?

Formą do treści. To często tak właśnie wygląda. Forma jest czymś, w czym
podaje się treść. Jeśli podasz komuś najpiękniejsze winogrona w usmolonym
nocniku, nie zachęcisz go do skorzystania ze swej oferty.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-06-05 09:51:52

Temat: Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> napisał w wiadomości
news:d7ugrr$ao3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Form? do tre?ci. To często tak wła?nie wygl?da. Forma jest czym?, w czym
> podaje się tre?ć. Je?li podasz komu? najpiękniejsze winogrona w usmolonym
> nocniku, nie zachęcisz go do skorzystania ze swej oferty.

Nie studiowałem pedagogiki, więc formy nie nauczyłem się.
Mój styl może kogoś razić. Nikogo nie chcę obrazić, nikogo nie potępiam, a
ni nie wyzywam.
Nie obrażam się na inwektywy i wyzwiska.
Mam nadzieję, że nie będę już musiał powtarzać, że nie jestem wielbłądem.
Ale czy mogłabyś być na tyle wyrozumiała i skupić się na treści, a nie na
formie?


--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-06-05 09:58:07

Temat: Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!
Od: "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:d7ui9c$ifd$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ale czy mogłabyś być na tyle wyrozumiała i skupić się na treści, a nie na
> formie?
>

Wydaje mi się, że dawno wyznałam, że co do treści, w wielu punktach się z
Tobą zgadzam. Natomiast żal mi patrzyć, jak forma odstrasza od tak ważnych
treści.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-06-05 10:38:51

Temat: Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> napisał w wiadomości
news:d7uil1$kds$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wydaje mi się, że dawno wyznałam, że co do tre?ci, w wielu punktach się z
> Tob? zgadzam. Natomiast żal mi patrzyć, jak forma odstrasza od tak ważnych
> tre?ci.

Forma tak-tak, nie-nie jest zbyt mało subtelna?
Nie można po prostu powiedzieć: Wolny związek i seks pozamałżeński to
grzech,
bo urazi to czyjeś ego.
Tak naprawdę, to nie zależy mi, że narażę się. Bardziej mi zależy na tym,
aby wstrząsnąć tymi, którzy tkwiąc w grzechu uważaja, że jest wszystko w
porządku, że Bóg ich kocha i tak przygarnie, bo jest miłosierny. Szczęście
utożsamiają w realizowaniu przyjemności, a skoro Bóg chce naszego szczęścia,
to akceptuje taką egostyczną postawę.
A przecież życie trzeba tracić dla bliźniego. Ziarno jak nie obumrze,
pozostanie samo, jak obumrze, wyda owoc obfity.
Wiem, że moje słowa wprowadzają niepokój w błogi nastrój i stąd taka
reakcja.

Ale jeżeli znasz jakieś sposoby lepszego przekazywania trudnych prawd, to
chętnie posłucham.


--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-06-05 10:57:01

Temat: Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!
Od: "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:d7ul1f$5ib$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Forma tak-tak, nie-nie jest zbyt mało subtelna?
> Nie można po prostu powiedzieć: Wolny związek i seks pozamałżeński to
> grzech,
> bo urazi to czyjeś ego.

Chcesz napomnieć, czy wskazać cel? Chcesz śmignąć bacikiem czy wskazać
drogę? Chcesz zgromić czy przyciągnąć do Kościoła? Wybór formy w dużym
stopniu zależy od celu, jaki sobie wytyczasz. Albo skupiasz się na unikaniu
urażania czyjegoś ego - i milczysz, albo skupiasz się na wytykaniu bliźnim
błędów - napominasz, albo skupiasz się na pomocy bliźnim w powrocie na dobrą
drogę - pomagasz, z szacunkiem i miłością.


> Tak naprawdę, to nie zależy mi, że narażę się. Bardziej mi zależy na tym,
> aby wstrząsnąć tymi, którzy tkwiąc w grzechu uważaja, że jest wszystko w
> porządku, że Bóg ich kocha i tak przygarnie, bo jest miłosierny. Szczęście
> utożsamiają w realizowaniu przyjemności, a skoro Bóg chce naszego
> szczęścia, to akceptuje taką egostyczną postawę.

Trochę bełkot, ale staram się zrozumieć (swoją drogą: ustaw może wreszcie
poprawne kodowanie, bo tego się czytać nie da)
Załóżmy, ze wstrząśniesz żyjącymi w grzechu. I? Co ma dać to Twoje
wstrząśnięcie? Wstrząśnięte wraca do poprzedniego stanu, jeśli nie wykonasz
żadnego innego działania. Co masz na celu?

> A przecież życie trzeba tracić dla bliźniego. Ziarno jak nie obumrze,
> pozostanie samo, jak obumrze, wyda owoc obfity.

Hm. Na pewno chcałeś połączyć przypowieści o ziarnie z koniecznością
poświęcania się dla bliźniego? Wyszło trochę na odwrót.

> Wiem, że moje słowa wprowadzają niepokój w błogi nastrój i stąd taka
> reakcja.

Iiiitam. Po prostu wijesz się jak Piekarski na mękach i nie mozesz wydalić z
siebie żadnego konkretu, poza próbą obrażenia mnie, ale już odpuściłam,
skoro sam nie wiesz, co napisałeś i nie rozumiesz, co czytasz, to daję sobie
siana z tym oszczerstwem, jakie spłynęło spod twych nieskalanych paznokci.

>
> Ale jeżeli znasz jakieś sposoby lepszego przekazywania trudnych prawd, to
> chętnie posłucham.

Ależ jak dotąd niewiele przekazałeś. Stwierdziłeś fakt i zero analizy.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-06-05 12:50:20

Temat: Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!
Od: "ania" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> napisał w wiadomości
news:d7um3f$bf6$1@nemesis.news.tpi.pl...

>>
>> Ale jeżeli znasz jakieœ sposoby lepszego przekazywania trudnych prawd, to
>> chętnie posłucham.
>
> Ależ jak dotąd niewiele przekazałeś. Stwierdziłeś fakt i zero analizy.
>
> Margola

Margola, nie irytuj się. Dariusz ma rację i nic na to nie
poradzisz, że taka jest nauka Koscioła. Pan Bóg poza tym , że jest
miłosierny, jest takze sprawiedliwy. Kocha i wymaga. A Jan Paweł II godził
sie na zło w imię miłosci? Już wiele razy widziałam niekonsekwencję w tym,
co mówisz odnośnie wiary. Przyjmujesz to,co jest Ci wygodne. Niestety,
wszyscy mamy tendencje przyjmować tylko to,co usprawiedliwia jakieś tam
nasze postępowanie często niezgodne z Dekalogiem. Taka nasza osobista wiara.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-06-05 13:09:11

Temat: Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!
Od: "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ania" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d7uslh$jda$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Margola, nie irytuj się. Dariusz ma rację i nic na to nie
> poradzisz, że taka jest nauka Koscioła.

Ależ czy ja się irytuję, ze taka jest nauka Koscioła? Że takie są Boże
przykazania?
Ja się co najwyżej mogę irytować na sposób jej przekazywania przez DD, a i
to niekoniecznie.

Pan Bóg poza tym , że jest
> miłosierny, jest takze sprawiedliwy. Kocha i wymaga. A Jan Paweł II godził
> sie na zło w imię miłosci? Już wiele razy widziałam niekonsekwencję w
> tym, co mówisz odnośnie wiary. Przyjmujesz to,co jest Ci wygodne.
> Niestety, wszyscy mamy tendencje przyjmować tylko to,co usprawiedliwia
> jakieś tam nasze postępowanie często niezgodne z Dekalogiem. Taka nasza
> osobista wiara.


Cóż mianowicie głosiłam, że jest dobre, a okazywało się być niezgodne z
Dekalogiem? Bo dość mnie zaciekawiłaś, chętnie sama się przyjrzę swojej
niekonsekswencji. Zacytuj albo daj linki.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-06-05 17:07:50

Temat: Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!
Od: Piotr Czyż <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sun, 5 Jun 2005 14:50:20 +0200, na pl.soc.rodzina, ania napisał(a):
>... Już wiele razy widziałam niekonsekwencję w tym,
> co mówisz odnośnie wiary. Przyjmujesz to,co jest Ci wygodne.

Mylisz IMO wiarę z religią.

PC

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

OE mnie tnie, więc nowy wątek, było: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
uraz kręgosłupa - co robić?
prawdziwa twarz katolika DD, było: moje małżeństwo...
Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Kursy przedmałżeńskie WROCŁAW

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »